A czy ten sezonowy przypadkiem nie jedzie do Suwałk. Chyba nim w tym roku jechałem do Poznania. Frekwencja z tego co pamiętam była całkiem spora. Chyba z 80% a może i więcej. Wymiana pasażerów na odcinku z Olsztyna do Torunia i z Torunia do Poznania. W Gnieźnie też dużo ludzi wsiadło. Nie rozumiem tej decyzji. Północny wschód jest coraz bardziej odcięty od świata. To jest przykre.
maszewiak, jeśli mówimy o Niegocinie to po pierwsze nie jeździ on do Suwałk tylko do Ełku, a po drugie nie mogłeś nim jechać do Poznania gdyż jego trasa to: Wrocław-Łódź-Toruń-Olsztyn-Ełk
_________________ Niekończąca się Podróż...Ostatnie etapy
maszewiak pewnie miał na myśli Mamry z Suwalk do Wrocławia.
A czy ten właśnie pociąg pozostanie w dotychczasowej relacji, czy też będzie przedmiotem chorych cięć
Natomiast ja chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz, którą zauważyłem będąc w Mikołajkach w tym roku (Rajd Polski, aczkolwiek jestem na mazurach co roku), a mianowicie linia idzie przez centrum mikołajek, a stacja jest na kompletnym uboczu, chyba 1-2 km. od centrum, to aż się prosi o mały przystanek w centrum.
Przystanek przy hotelu nie wiele pomoże, jeśli szlak pozostanie w taki stanie, w jakim jest obecnie (czyt. dosłownie: rozsypującym się), gdzie pociąg telepie się 20/30 km/h.
A na marginesie: stacja położona jest raptem 1000 metrów od ścisłego centrum miasta. Spacerkiem maks. 10 minut...
Problemem Mikołajek nie jest oddalenie dworca od miasta, lecz stan infrastruktury kolejowej oraz brak pociągów .
W Mikołajkach bywałem wielokrotnie, także za czasów świetności kolei w tym regionie (mam na myśli lata 80 i początek 90, a nie czasy pruskie ) i nigdy nie było problemu z dotarciem do miasta nawet z większym bagażem, bo przed dworcem zawsze stało mnóstwo taxi gotowych do drogi. Pociągi wtedy jeździły jednak znacznie szybciej dzięki czemu przywoziły na Mazury tłumy ludzi.
Czy War-Maz przeznaczył jakieś pieniądze na modernizacje linii kolejowych w ramach RPO 2007-2013 tak jak to uczyniły inne województwa
Jak spojrzycie na mapę, to póki co nie ma żadnego wniosku na modernizację szlaków kolejowych (5.1.1.) i tylko jeden na zakup taboru (5.1.2, patrz powiat Olsztyn).
Po drugie - w chwili obecnej moim skromnym zdaniem, po wrześniowych cięciach utrzymywanie jednej pary pociągów do Mrągowa jest kompletnie bezsensowne. Zanim pospypią się gromy - spójrzcie na to na zimno. Utrzymanie składu wagonowego, który w dodatku stoi 12 godzin bezczynnie w Mrągowie. W dodatku godziny kursowania są kompletnie oderwane od rzeczywistości, a wątpię czy ktoś będzie kupował bilet miesięczny, bo o ile poranny kurs jeszcze w miare jakoś wygląda, to ten po południu to nie wiem dla kogo jest. Uczniowie nie będą tyle siedzieć, a z pracy nikt w 5 minut na dworzec nie dobiegnie.
Na razie należałoby się skupić na zapewnieniu przewozów pozostałej części województwa na solidnym poziomie (głównie linia Olsztyn - Ełk, ale także Olsztyn - Elbląg i Olsztyn - Działdowo), a wraz z wakacyjną poprawką rozkładu pomyśleć nad włożeniem dwóch par szynobusów do Mikołajek - skomunikowanych z pociągami dalekobieżnymi w Olsztynie.
Nie do końca, brak utrzymywania ruchu na tej linii może zaowocować powolnym rozkradaniem tego szlaku, wiem, że odbywa się tu ruch towarowy, ale mimo wszystko złomiarze są nieobliczalni. Czym dłużej ruch będzie zawieszony, tym trudniej będzie wznowić go.
Właśnie uruchamiając jedną parę i dopłacając do niej samorządowcy w powiecie kościerskim uratowali linię biegnącą przez Karsin a obecnie na tej linii jeździ przynajmniej 3 pary pociągów dziennie.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum