O reaktywacji slyszy sie srednio co pół roku. Te trase ukatrupili bodaj w 2000r. Na razie kursuja tam jakies zdawki wiec linia zyje. Padaly deklaracje likwidacji gardel na calej Olsztyn-Ełk ale czy cos robia, pojecia nie mam. Moze jak UM dokupi szynobusy to cos puszcza choc nie liczylbym na ten rok...
W roku ubiegłym zostały wyremontowane najgorsze miejsca na Pisz - Ruciane i przywrócono ! (słownie jedną!) parę pociagów do Piszu.
Skutkiem czego do Piszu na wczasy pojechałem samochodem. Korek na drodze z Warszawy zaczynał się jakieś 2 km przed tablicą "Pisz"...
Remontują pomału , na razie jeżdżą zdawki do Drygał z Ełku , a dalej- nie wiem . Z tego , co pamiętam , samorządowcy są bardzo zainteresowani reaktywacją ww. linii .
Ten szlak to ruina,tereny mało zamieszkane i wątpliwa jest jego przyszłość, nawet po jakimś cudownym uruchomieniu kiedyś przewozów.Węzeł ełcki niszczeje i kurczy się z każdym nowym rozkładem. W pewnym sensie to już przelotówka.
Jaga, byłbym daleki od nazywania szlaku Pisz - Ełk ruiną.
Szynobusy hipotetycznie mogą już tam jechać 40 km/h, czyli w/w odcinek pokonać mogłyby w czasie ok. 90 minut. To wynik porównywalny, a nawet lepszy, od czasu przejazdu niektórych autobusów na tejże trasie.
Problemem nie jest zatem tragiczny stan torów czy mało zamieszkane tereny (autobusy jeżdżą pełne!), lecz fatalna polityka województwa w zakresie organizacji regionalnych pociągów. Zresztą o czym my mówimy, skoro pociągi nie jeżdżą nawet do, znacznie atrakcyjniejszych z punktu widzenia chociażby turystów, Mikołajek.
Według mnie nie ma najmniejszego sensu uruchamiać dla ruchu pasażerskiego na odcinku Pisz - Ełk do kiedy nie zostaną uruchomione pociągi na odcinku Mrągowo - Ełk. Według mnie na tej pierwszej wystarczą dwie pary z relacji Olsztyn - Ełk tak jak było + 3 para wieczorno-poranna Olsztyn - Mrągowo. Potem w drugiej kolejności uruchamiany Pisz - Ełk także z minimum trzema parami Ełk - Pisz - Olsztyn
Dlaczego Mrągowo - Ełk w pierwszej kolejności, a Pisz - Ełk - odcinek remontowany, powoli, aczkolwiek sukcesywnie, przez trzy ostatnie lata, gdzie szynobusy mogłyby jechać już 50 km/h, dopiero później? Nie bardzo rozumiem...
Cytat:
Faktycznie, od czasu do czasu coś tamtędy przejedzie
Rzekłbym, że nie "od czasu do czasu", lecz regularnie, kilka razy w tygodniu.
Nie ma sensu rozstrząsać, którą linię należy szybciej otworzyć, gdyż szanse na przywrócenie ruchu osobowego na którejkolwiek z nich są bardzo niskie. Modernizacja, a późniejsze przywrócenie odcinka Szczytno - Pisz to pierwszy przypadek (i chyba ostatni) przywrócenia ruchu pasażerskiego na zamkniętej linii w województwie warmińsko-mazurskim. O wszystkim decyduje frekwencja, a co za tym idzie - pieniądze.
Każdy, kto miał okazję jechać pociągiem do Ełku przez Mikołajki wie, że między mrągowem a ełkiem pociągiem podróżowało zazwyczaj kilka (czasami kilkanaście) osób. Frekwencja taka niestety panowała nawet w wakacje, więc czemu teraz należałoby reaktywować tą linię?
W niedawno zmienionym rozkładzie przybył jeden pociąg do Pisza i z powrotem. Według mnie nie należy się jednak zbytnio z tego cieszyć, gdyż podróżuje nim (między Piszem a Szczytnem) zaledwie garstka ludzi. Zapewne więc zniknie w przyszłym roku jedno połączenie z Piszem. O wydłużeniu ruchu pasażerskiego do Ełku też nie ma co mażyć (wszyscy wiemy ile to by wymagało środków finansowych), więc cieszmy się, że można jeszcze oglądać tu jakiekolwiek ślady ruchu kolejowego
No a jak miało być inaczej, skoro cała oferta przewozowa tych linii to raptem od jednej do dwóch par pociągów na dobę To ma być oferta przyciągająca potencjalnego klienta do pociągu To kompletny kabaret i absurd
Na liniach, na których dopuszczalne prędkości wynoszą co najmniej 50 km/h powinno być przynajmniej 6 par pociągów na dobę. Wówczas rozkład jazdy da się ułożyć w sposób proporcjonalny i zapewniający dojazdy do szkół i pracy oraz powroty stamtąd. Wówczas frekwencja wzrosłaby we wszystkich pociągach i to lawinowo.
Tak było w Zachodniopomorskim jakieś 3 lata temu, gdy uruchomiliśmy znacznie większą liczbę pociągów niż w poprzednim rozkładzie jazdy z jednoczesnym połączeniem relacji wielu z nich. Do tego odpowiednia polityka taryfowa - "Połączenie w dobrej cenie" to produkt który powstał właśnie w Zach-Pomie, który demograficznie i gospodarczo jest podobnym regionem do War-Mazu.
Od 2005 do 2009 roku kolejowe przewozy pasażerskie wzrosły ogółem o jakieś 40%, przy czym na wielu liniach ten wzrost wyniósł nawet 80%
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum