Wysłany: 15-12-2009, 09:33 Wielkopolskie SA132 w Tczewie
Od nowego rozkładu jazdy pociąg 77420 z Chojnic do Tczewa obsługiwany jest przez SA 132 z Wielkopolskiego Zakładu PR.Może ktoś z forumowiczów wie,dlaczego tak jest i czy jest to stały obieg,czy tymczasowy?Do 12.12 pociag ten był obsługiwany przez chojnickie SU42/SP-32+Bh/Bipa.Lokomotywy raczej nigdzie nie zniknęły,wagony też są(maja wazne rewizje).
Może chcą przyzwyczaić klientów do układu siedzeń 3+2 i ogólnej ciasnoty, bo okaże się że te 180 miejscowe SZT zamawiane przez urząd marszałkowski to nie będą żadne ATRy tylko 218M* .
W takim składzie będzie kursował jedynie w weekendy do i po wakacjach. W dni robocze i w wakacje będzie po staremu.
Tylko,że "wielkopolanka" była wczoraj i dziś na tym pociągu,co jest o tyle dziwne,że tłok duży,który skutecznie był rozładowywany przez poprzednio kursujące składy
[ Dodano: 16-12-2009, 10:09 ]
Jeszcze jedna ciekawostka zwiazana z pociagiem 77420.Otóż pociąg ten normalnie kursuje w dni robocze w relacji Chojnice-Gdynia przez Tczew,czasowo skrócony do Tczewa,w stałym rozkładzie ten skład wraca jako 77432/3.Wszystko byłoby ok,ale 77432/3 kursuje normalnie z Gdyni,więc zastanawiam się jaki skład go obsługuje bo SA132 z pociągu 77420 zostaje w Tczewie,czyzby był jakiś podsył do Gdyni?
Wielkopolskie szynobusy są stałymi goścmi w Chojnicach,gdzie kończą i rozpoczynają bieg pociągi relacji Chojnice-Piła/Krzyż-Chojnice.Tamta grudniowa historia z "wielkopolanką" w Tczewie to był jednorazowy incydent wynikający z jakichś problemów taborowych
A może to brak SA132 na pociągu 77420 i 77433 powoduje brak składu na pociąg 58731 Chojnice-Piła. W tej chwili odbywa się to tak że pociąg ten obsługiwany przez SA102 z Chojnic, dojeżdża do st. Lipka Krajeńska i tam jest przesiadka do SA132 który przyjeżdża jako poc.85728 Piła-Chojnice do Lipki i jego pasażerowie presadają się do składu chojnickiego. Czyli poprostu pociągi wymieniają się pasażerami i wracają do siebie, co przy okazji tych, dla wielu jednak uciążliwych, przesiadek, generuje jednak spore opóźnienia.
To i tak lepiej bo przedtem odbywało się to tak że dopiero po przyjeździe o godz.19.23 do Chojnic pociągu z Piły, ten sam skład jechał jako opóźniony ok.60-70min. pociąg do Piły.
Gdyby SA132 jadący z Piły jako poc.85728 zostawał w Chojnicach do rana na poc.77420 i wracał pociągiem 77433, w Chojnicach nie było by problemu ze składem na godzinę 18.25 na poc.58731.
Nie znam niestety obiegu składów, jak powinno to wyglądac według rozkładu.
Przy okzacji dyskusji o Ostbahnie przypomniał mi się kolega ze studiów pochodzący z Piły, który zawsze do/z domu jeździł przez Bydgoszcz. Na nic tłumaczenia że przez Starogard, Czersk, Chojnice nie dość że taniej to jeszcze szybciej, nie ma mowy, przez Bydgoszcz i koniec . A to jeszcze było w czasach gdy z Tczewa pociągi bezpośrednio jeździły do Piły albo i dalej, więc też miałby tylko jedną przesiadkę.
Byloby dobrze, gdyby do kryzysu energetycznego za 2 lata zelektryfikowali caly Ostbahn. Na rope raczej malo kogo bedzie stac. Malo kogo obchodzi jeszcze teraz ze szacunki odn. pokladow ropy byly falszowane ostatnie 30 lat w celu zwiekszenia kwot wydobycia przez kraje OPEC.
A może to brak SA132 na pociągu 77420 i 77433 powoduje brak składu na pociąg 58731 Chojnice-Piła. W tej chwili odbywa się to tak że pociąg ten obsługiwany przez SA102 z Chojnic, dojeżdża do st. Lipka Krajeńska i tam jest przesiadka do SA132 który przyjeżdża jako poc.85728 Piła-Chojnice do Lipki i jego pasażerowie presadają się do składu chojnickiego. Czyli poprostu pociągi wymieniają się pasażerami i wracają do siebie, co przy okazji tych, dla wielu jednak uciążliwych, przesiadek, generuje jednak spore opóźnienia.
Serio tak było ? Jakby niemieckie media to podłapały to by miały niezłe używanie. Jeżeli nadal się to praktykuje to używanie może być jeszcze większe, bo od jutrzejszego rozkładu mijanką jest Wierzchowo Człuchowskie, które przed wojna nazywało się Firchau i było stacją graniczna między II Rzeczpospolitą a III Rzeszą .
Praktykuje się nadal. Moja interwencja w lokalnej prasie a ich u rzecznika prasowego PR Piotra Olszewskiego, gdyż nikt niżej nie chciał rozmawiac nawet z prasą a co dopiero ze zwykłym "upierdliwcem" któremu nie podoba się jedna przesiadka, spowodowała pojawienie się informacji na dworcu w Pile, że w związku z brakami taborowymi, w terminie do odwołania, pociągi kursują w podzielonej relacji. Nie wiem jak jest na innych stacjach, szczególnie w Chojnicach. W Pile informacja ta pojawiła się ok 23 lutego a w Chojnicach 27 lutego jeszcze nie było ani słowa, teraz nie wiem.
Swoją drogą ciekawe określenie "w terminie do odwołania". Jakoś nie spodziewam się odwołania.
Ma ktoś dostęp do dodatków z obiegami składów? Z jakiego pociągu powinien przejśc skład na pociąg 58731?
Tak, to by było najlepsze rozwiązanie, ale przecież w poprzednim rozkładzie TUR jeździł też do Chojnic i wszystko jakoś działało. Tylko że pociąg 85728 przyjeżdżał do Chojnic wcześniej i zaraz wracał jako 58731
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum