Mam jeszcze taką cichą nadzieję ze przed wejściem nowego RJ zrobią jakies korekty bo to co czytam na DB dla lini Brodnica- Grudziądz zakrawa na jakiś żart ze strony UM więc panowie komedianci to nie jest kabaret tylko nowy RJ
[ Dodano: 22-11-2009, 14:02 ]
Powiadomiłem lokalne media w wyżej wymienionej sprawie zobaczymy jaki będzie oddzwięk
[ Dodano: 22-11-2009, 14:10 ]
jJestem pewien że trzeba działać bo samo narzekanie na forum nic nie pomoże ,jeśli media nic nie pomogą to zwrócę się bezpośrednio do Urzędu Marszałkowskiego i proponuję żeby robili tak wszyscy których nowy RJ Arrivy w jakiś sposób krzywdzi szczerze mówiac mogli zostawić go takim jaki był
[ Dodano: 29-11-2009, 21:51 ]
Moi drodzy preczytajcie artykuł gazety pomorskiej z dn 27.11 a dowiecie się jaka linia stała się priorytetem dla UM wygląda na to że wszystko kręci się wokól Torunia ale przecież inaczej być nie może
[ Dodano: 30-11-2009, 18:41 ]
A tak na marginesie strona internetowa Arrivy jest mocno przeterminowana widocznie nic ciekawego nie mają do przekazania
[ Dodano: 13-12-2009, 22:01 ]
Muszę przyznać ze po pewnych interwencjach ze strony mediów oraz internautów RJ Arrivy nie jest zły na niektórych liniach nawet lepszy niż poprzedni co bardzo mnie cieszy
Po przejęciu w nowym rozkładzie jazdy przez Arrivę kierunku na Kościerzynę dzieje się coraz gorzej, składy są okrojone do minimum i zaczyna się robić "tłoczno" - np. na wczorajszy pociąg z Bydgoszczy do Chojnic o godz. 16.05 Arriva podstawiła tylko jeden autobus SA106, a że pasażerów było ok. 200-tu to i część się do autobusu nie dostała!
Znajoma dyżurna ruchu z Serocka mówiła mi, że pociąg 16:05 z Bydgoszczy do Chojnic przyjechał wczoraj do Serocka z 10-minutowym opóźnieniem bo nie mogły zamknąć się drzwi, tak dużo było ludzi. Znowu zaczynają przewozić ludzi jak bydło. Zresztą rozkład jazdy też nie jest idealny - poprzedni był lepszy. Nic dziwnego że ludzie (przynajmniej z moich okolic) rezygnują z pociągu na rzecz samochodu. Nie dość że bilety podrożały to jeszcze nie ma jak wrócić do domu bo magistry w Arrivie myślą że ludzie zmieszczą się do jednego SA106. Przy obecnej cenie gazu i spalaniu ok. 8 litrów/100km taniej wyjdzie samochodem dojechać do Bydgoszczy niż kupować jednorazowy bilet, i przynajmniej nie trzeba zastanawiać się, czy uda się wejść do "pociągu". Takie sytuacje tylko zniechęcają ludzi do kolei.
gryff -Usunięty- Gość
Wysłany: 18-12-2009, 17:18
To jest poprostu zła polityka zarzadzania taborem i mówie to z własnego doświadczenia Na lini Brodnica-Grudziadz na większosć kursów wystarczyłby SA-106 a ciągle kursuja dunczyki a nawet SA-134
To nie zawsze musi wypływać z logiki, takie bywają obiegi pociągów, że raz jest wielu pasażerów i na odwrót, ja sądzę, że Arrivie brak taboru i to może nie aż tak wielu skłaów, może 2 lub 3?
Niestety ekonomia w tej firmie dawno wzięła górę liczą się słupki z danymi a nie jakość, tym bardziej że koniec jest bliżej niż dalej. Pan prezes za długo mieszka już w Polsce pora kopsnąć się w rodzinne strony i popatrzeć jak organizuje się prawdziwą kolej w końcu koleje we Francji to ekstraklasa kolei w Europie.
pociąg 16:05 z Bydgoszczy do Chojnic przyjechał wczoraj do Serocka z 10-minutowym opóźnieniem bo nie mogły zamknąć się drzwi, tak dużo było ludzi.
Wezwałbym policję. Nie ważne, czy PR, czy Arriva, czy cholera wie kto. Takie sytuacje są skandaliczne i tyle.
Ja mam pytanie inne. Dlaczego w rozkładzie 2009/2010 Arrivy na tak wielu różnych przystankach w poszczególnym tabelach nie zatrzymują się pociągi, albo czynią to sporadycznie?
Ariva chyba za bardzo wziela sie za poprawianie jakosc swoich uslug, bo dzis nawet nie poczekali 4 minut na opozniony pociag z Wroclawia i musialem czekac przeszlo 2 godziny na dworcu w Jabłonowie Pomorskim gdzie nawet toalet nie ma... skandal, 4 minuty by ich nie zbawily, tym bardziej ze na dworze -15 a na dworcu -4...
Nie jestem przeciwny firmie Arriva PCC, ale niech dyrektor tej firmy kolejowej pochodzący z zagranicy, zrozumie, że nie można traktować pasażerów jak rzecz, Polak to nie obywatel drugiej kategorii.
Przewoźnik staje do przetargu i oferuje lepsze warunki niż pozostali przewoźnicy to powinien pokazać się z jak najlepszym świetle.
Przewoźnik posiada bardzo mało taboru, dużą część przewozów realizuje prywatna firma naszymi, będącymi własnością województwa szynobusami. Jak długo jeszcze Arriva PCC będzie kpić z pasażerów ?
[ Dodano: 01-01-2010, 09:45 ]
Krzysztof21 napisał/a:
Cytat:
pociąg 16:05 z Bydgoszczy do Chojnic przyjechał wczoraj do Serocka z 10-minutowym opóźnieniem bo nie mogły zamknąć się drzwi, tak dużo było ludzi.
Wezwałbym policję. Nie ważne, czy PR, czy Arriva, czy cholera wie kto. Takie sytuacje są skandaliczne i tyle.
Ja mam pytanie inne. Dlaczego w rozkładzie 2009/2010 Arrivy na tak wielu różnych przystankach w poszczególnym tabelach nie zatrzymują się pociągi, albo czynią to sporadycznie?
Racja, nie ważne jaki przewoźnik, ale szacunek pasażerom należy okazać. Tym bardziej, że z usług kolei korzystają ludzie, którzy skromniej zarabiają i korzystanie z kolei to dla nich zbawienie. Zresztą dla mnie też kolej to zbawienie, pod warunkiem, że w relacjach kolej - pasażer i na odwrót ma miejsce szacunek.
Wczoraj skład Malbork-Toruń ok poludnia z Malborka...całkowicie zimny (ludzie siedzieli w kożuchach i czapkach)
Dziś nawalały PESOzłomy...nieudolna komunikacja zastępcza
Kible PR też jeżdżą często nieogrzane, ale w Arrivie to się dzieje nagminnie już od poczatku 'sezonu grzewczego'
Może ktoś to przeczyta...
gryff -Usunięty- Gość
Wysłany: 02-02-2010, 20:40
Nie mogę zgodzić się z ta opinią często podrózuję Arrivą na odcinku Jabłonowo Pom -Grudziadz i nawet podczas dużych mrozów nie spotkałem się z podobnym zdarzeniem ale pojedyńcze przypadki moga się zdarzać jak u wszystkich przewozników
Wraz z początkiem nowego miesiąca pojawiły się same problemy. Przedwczoraj pociąg 90220 o 5:38 z Wierzchucina do Bydgoszczy odwołany, podobnie jak 90330 ze Świekatowa do Bydgoszczy o 7:50. Z powrotem wcale nie lepiej. 90337 z Bydgoszczy do Świekatowa o 15:16 opóźniony 30 minut. Podstawili SA106-010, a ludzi zdążyło się uzbierać na pełnego SA134. Następny o 16:05 do Chojnic (którym wracałem) wyjechał planowo ale zanim wysiadłem zdążył złapać 10 minut opóźnienia. Ogrzewanie włączyli chwilę przed odjazdem, czyli całą drogę było zimno. Wczoraj trochę lepiej, ale ogrzewania nie było ani w 9028 do Bydgoszczy z Chojnic o 11:27, ani w 9026 z Bydgoszczy do Tucholi o 14:35, który oczywiście był opóźniony. Tak więc środa, a Arriva już zdążyła popsuć mi humor na cały tydzień. Na dziś zapowiadają załamanie pogody, więc jadę do Bydgoszczy samochodem bo nie wiadomo co będzie. Ludzie już kalkulują ile drożej im wyjdzie dojeżdżać samochodem do pracy i zbierają ekipy do samochodów. Wczoraj jak czekałem na pociąg ludzie się śmiali, że u nas to jak na dzikim zachodzie: jak Bóg da, to pojedzie, ale nie wiadomo co
Ktoś może napisać dlaczego na stacji Grudziądz Owczarki nie zatrzymuje się Arriva ?
To spora dzielnica i dziwne jest to, że nic się tam nie zatrzymuje (chociażby te ostatnie i pierwsze kursy do i z Malborka. W weekend dostać się ostatnim przyjeżdżającym pociągiem do Owczarek ze stacji Grudziądz jest niemożliwe...zostaje jedynie taxi ( a tych km trochę jest)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum