Nie histeryzuj. Internet jest medium informacyjnym. To co jest swoją rolę pełni. Szybko i za darmo. Jak rozumiem lepiej by było super-stronę, za super-pieniądze, która by tylko wyglądała i nie dało by się nic zrobić, bo po wydaniu określonej kwoty pieniędzy wszyscy odpowiedzialni muszą udawać, że dokładnie o to chodziło, i że spełnia wszystkie założenia i wymagania, a nawet kilka więcej.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 13-01-2010, 15:54
szomiz, nie o to mi chodzi. O nazwę mi chodzi. O to słowo "infokolej". Generalnie to mnie to śmieszy. A reszt: ok. Wkleję to, co napisałem w odpowiedzi na post Waszkiewicza na forum "RK".
Forma bloga mi się nie podoba. I graficznie tak jakoś nijako. Wiem. Tu chodzi o szybką i sprawną informację, a nie o wypasioną stronę. Ok. Rozumiem. Ale mimo to trochę tak nijako. Jeśli już ten nieszczęsny blog, to chyba można było troszkę to ładniej robić? No chyba, że ja mam jakiś gust lewy...
Po administracji forum spływa to jak woda po kaczce. Nie jesteśmy pajacami jak ci z zarządu PKP SA, którzy szczują nas prokuraturą i nie będziemy z tego robić afery.
A ja bym rozkręciła z tego małą aferkę, tak w ramach rewanżu za tę policję i prokuraturę.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
A ja bym się nie jeżył - jak głodny seksualnie jeż
Nazwa niezarejestrowana - to i szaleć można. Poza tym dobra, bo "infoKOLEJ", a nie np. "infoPKP". Bo teraz nie ma już jednej wielkiej wspaniałej PeKaPe. Tylko jest KOLEJ - taka różna.
Poza tym zaczyna coś pękać w betonie. Zauważcie - o Ci niezacietrzewieni - że codziennie mamy jakimś "cudem" (nawet wiem jak ten "cud" się zwie) komunikat z PKP SA, mieliśmy występy w TV (obfite) ze stwierdzeniem, że kolej to moloch z 20 letnim zastojem inwestycyjnym. Czy słyszeliście kiedyś wiceprezesa PKP SA, mówiącego publicznie tę prostą prawdę społeczeństwu, bo ja nie.
Mamy wreszcie blog, na którym - zobaczcie - są ważne aktualne informacje. Proste i szybkie, bo po co tu lukier i kolorki? Moim zdaniem fajnie - coś się dzieje.
I ja bym tego wiceprezesa od blogów posadził na fotelu prezesa, bo jemu chce się "mieszać", a nawet prowokować publicznie - a innym się nie chce, albo się boją. Chce się mu komunikować społecznie nawet w sytuacjach kryzysu i zastoju pociągów - dlatego jest medialny i chętnie pokazywany w TV, wbrew nudziarzom, których czasem szkoda pokazywać itp.
_________________ Pozdrawiam
Robert Wyszyński
koordynator Obywatelskiego Komitetu Obrony Kolei na Opolszczyźnie
http://okoko.cal.pl/
Jako autor własnego bloga chciałem zauważyc, że taka forma informowania o zdarzeniach, które zachodzą dośc dynamicznie, nie do końca się sprawdzi.
Dla autorów pomysłu mam radę, aby informacje o opónieniach pociągów przekazywali bezpośrednio na stacje, gdzie na te pociągi oczekują pasażerowie.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie na zatłoczonym dworcu podróżny uruchamiał laptopa jedynie po to aby dowiedziec się, czy jego pociąg przyjedzie na czas jeżeli obok są tablice informacyjne, na których takiej informacji oczekuje.
Tak więc poczytnośc tego bloga za parę tygodni będzie raczej marna. Stąd i temat ewentualnej konkurencji dla tego forum również nie będzie miał znaczenia.
Ale w przypadku kiedy PKP Informatyka nie ulepsza swoich produktów takich jak np. sitkol.pl /o systemie SEPE nie wspominając/, nadal uważając, że w Grupie PKP jest "Informatyczną Swiętą Krową", to powstawanie takich dziwnych pomysłów jak blogi dla podróżnych będących akurat w podróży /bez czysto technicznych możliwości skorzystania z podawanych informacji/ mnie osobiście nie dziwi.
PS. O działaniach PKP Informatyka na niwie wprowadzania nowych technologii w informatyzacji Spółek Grupy PKP możnaby nowy topik otworzyc...
_________________ "Kolej na czytanie" - pasja i rozwój w jednym.
Gurdol1, choć też kibicuję, na razie słyszę tylko płacz nad rozlanym mlekiem. Cóż z tego że nie przez tego pana? Wszyscy wiemy, jak jest - chcemy wiedzieć, jak będzie?
Kiedyś na blogu napisał, żeby za wiele od niego nie wymagać, bo skończył dopiero szósty dzień urzędowania. Wówczas przypomniał mi się gdzieś przeczytany tekst, którego sens był taki:
Niektórzy wychwalają Boga za to, że w sześć dni stworzył świat, na co inni ripostują: - z perspektywy czasu widać, że co nagle, to po diable.
Ok. trzeba dać mu czas. Sam blog też ok., ale niech będzie pudrem na syfa tylko na czas karnawału. Potem do roboty. Fajnie będzie dopiero wówczas, kiedy z jego obecności w zarządzie cokolwiek zacznie wynikać.
I wtedy go Waść wychwalaj.
Dziś w trójce jakąś zapowiedź poprawy zrobił. Dożyjemy do wiosny, może i następnej zimy bedziemy mogli podziwiać?
A lamenty niech zostawi i tak skompromitowanym niedorzecznikom. Sam chyba lansu w stylu Furgalskiego nie potrzebuje?
Ksiegarz dlatego np. forma zaproponowana przez obiezykraja byłaby pożądana.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum