Nie ma co się martwić, tak mi się wydaje, bo w tym roku ma być kapitalny remont linii Skarżysko - Ostrowiec - Sandomierz tak więc jest szansa, że pociągi wrócą na trasę do tego pięknego miasta.
Exsimus, ale tylko odcinek SKarżysko Kunów plik str.12 a i t w planach jeszcze.
BTW: czy w Sandomierzu prowadzona jest jaka kolwiek praca - mam na mysli jakieś brutta.
Piękny, ale niestety prawdziwy film...
Źródła podają:
W związku z uruchomieniem szybkich połączeń kolejowych między Warszawa ,a Rzeszowem, planuje się remont linii między Skarżyskiem, a Tarnobrzegiem. Niestety, przedsięwzięcie to planowane jest dopiero na 2020 rok!!!
_________________ STOP PRZEMOCY-Co 3 dziecko ulegające przemocy w rodzinie nie ukończyło 4 roku życia!
Prawda jest taka że gdyby obecnie pociąg TLK Rzeszów - Warszawa kursujący linią 71 przez Kolbuszową zamiast od tbg jechac przez stw,lublin odbijałby z tarnobrzegu na sandomierz i skarzysko i dalej radom to byłby w warszawie jakies 20 minut szybciej niz jadac przez Lublin mimo fatalnego stanu torów na odcinku sandomierz - skarżysko. Tylko niestety w Polsce sie tego nie da zrobić i jest zwalanie sprawy na zły stan torów. Owszem jest fatalny ale mysle ze ktoś w Lublinie ma dobre plecy i tyle. Tam pociągów z Lublina do Warszawy jest bardzo duzo, do tego PKSy, busy, niepotrzebny jest tam kolejny pociąg ten nowy TLK tylko w relacji Rzeszów - Warszawa mogłby spokojnie jechac przez Tarnobrzeg, Sandomierz, Ostrowiec, Skarzysko, Radom a nie przez Lublin.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 13-03-2010, 19:38
mikolo napisał/a:
Piękny, ale niestety prawdziwy film...
Źródła podają:
W związku z uruchomieniem szybkich połączeń kolejowych między Warszawa ,a Rzeszowem, planuje się remont linii między Skarżyskiem, a Tarnobrzegiem. Niestety, przedsięwzięcie to planowane jest dopiero na 2020 rok!!!
Czyli na razie remonty na trasie Rzeszów-Kolbuszowa-Sandomierz-Warszawa zostały zakonczone Wyremontowali krotki odcinek i juz koniec do 2020 roku Czy może bedą coś jeszcze kopać? Prosze, niech ktoś mi to powie.
Prawda jest taka że gdyby obecnie pociąg TLK Rzeszów - Warszawa kursujący linią 71 przez Kolbuszową zamiast od tbg jechac przez stw,lublin odbijałby z tarnobrzegu na sandomierz i skarzysko i dalej radom to byłby w warszawie jakies 20 minut szybciej niz jadac przez Lublin mimo fatalnego stanu torów na odcinku sandomierz - skarżysko.
Jasne. Lublin ma mocne lobby i celowo skreślono Sandomierz, Ostrowiec i Starachowice. Pociągi towarowe tym szlakiem jeżdżą, więc czemu nie ma tam miejsca dla pociągów TLK? Teraz to jak wiadomo będziemy dotować przejazdy z Gdyni do Krakowa przez CMK..
Pamiętam taką dziwną relację Jędrzejów - Sandomierz (ale to chyba było w latach łączenia relacji, np. Dorohusk - Kielce). W latach 90-ych kursował pociąg Kielce - Rudnik n/Sanem.
Co do TLK to relacja przez Lublin nie jest całkowicie bez sensu, ale nie wyklucza relacji p. Skarżysko. Ale kiedy zacznie się remont ósemki do Warszawy? 2050? 2100?
bo w latach 90 były kible z Tarnobrzegu do Kielc przez Staszów. Ta linia jest zupełnie niewykorzystywana przez pociągi osobowe nie wiem dlaczego, woj. podkarpackie i swietokrzyskie nie maja zadnego bezposredniego połączenia. Kursował tamtedy tez swego czasu pociąg Zamośc - Kielce, były tez pociągi Połaniec - Kielce ( kible ). 10 lat temu wszystko szlag trafił. Natomiast ostatni osobowy pociąg w sandomierzu to posp. Sienkiewicz w relacji Warszawa Wsch - Stalowa Wola Rozwadów - Warszawa Wsch który kursował w rozkładzie 2005/2006. Zliwkdowany w grudniu 2006. Przez ten okres od grudnia 2005 do grudnia 2006 na sandomierskiej linii od ostrowca do sandomierza i dalej rozwadowa był to jedyny pociąg pasazerski.Dodam jeszcze ze był to łącznik do sienkiewicza w relacji warszawa wsch - kielce - warszawa wsch łączony/rozłączany w skarżysku kam. Pociągi osobowe takie, które kursowały w relacji skarzysko kam - stalowa wola rozwadów zatrzymujace sie na kazdej stacji zostały zlikwidowane wszystkie w pazdzierniku 2004 razem z tymi ktore kursowałe z Kielc do Buska wtedy było wielkie ciecie w woj swietokrzyskim. Potem zostały dwa pospieszne SAN i WETLINA od grudnia 2005 SAN przetrasowany przez Lublin WETLINA przez Krakow. Uruchomiony łącznik do sienkiewicza kieleckiego wyleciał z rozkładu w grudniu 2006 i tak sie skonczyła przygoda z koleja w sandomierzu. Smutne to ale prawdziwe niestety.
na takich liniach przydalyby sie sklady a'la EN81, wtedy ruch pasazerski na trasie Ostrowiec-Sandomierz-Tarnobrzeg, a takze Tarnobrzeg-Staszów-Kielce moznaby mysle spokojnie reaktywowac
Prawda jest taka że gdyby obecnie pociąg TLK Rzeszów - Warszawa kursujący linią 71 przez Kolbuszową zamiast od tbg jechac przez stw,lublin odbijałby z tarnobrzegu na sandomierz i skarzysko i dalej radom to byłby w warszawie jakies 20 minut szybciej niz jadac przez Lublin mimo fatalnego stanu torów na odcinku sandomierz - skarżysko.
Jasne. Lublin ma mocne lobby i celowo skreślono Sandomierz, Ostrowiec i Starachowice. Pociągi towarowe tym szlakiem jeżdżą, więc czemu nie ma tam miejsca dla pociągów TLK? Teraz to jak wiadomo będziemy dotować przejazdy z Gdyni do Krakowa przez CMK..
Prawie 40 minut porannego postoju TLK32104 w SWR to żadna rewelacja rozkładowa. Można było spokojnie ukraść 20-25 minut. Ale niedasie pewnie.
A na chwilę obecną to ciekawie wygląda porównanie czasów przejazdu z Rzeszowa do Warszawy Centralnej.
Trasa p. SWR - Lublin - Dęblin: 380km, 6h 20minut (zmiana kier. w SWR i Lublinie),
Trasa p. Tarnobrzeg - Staszów - Kielce -Radom: 382km, 6h 30minut, (zmiana kier. w Tarnobrzegu)
Trasa p. Tarnobrzeg - Skarżysko - Radom: 326km, 6h 15minut (zmiana kier. w Skarżysku).
Mimo mizerii trasy przez Skarżysko, ten wariant nie jest wcale taki zły czasowo, a na pewno nieco tańszy dla portfela klienta.
To są czasy z obecnego rozkładu i przy obecnych prędkościach podanych przez PLK. A zatem przy odrobinie dobrych chęci świętokrzyskich samorządów można by było uruchomić połączenia zarówno przez Ostrowiec jak i przez Staszów (np. jeden pociąg rano, drugi wieczorem).
Należy też pamiętać że wariant lubelski ma najdłuższy odcinek obsługi trakcyjnej lokiem sopalinowym, więc to teoretycznie wariant najdroższy. Może on oczywiście funkcjonować nadal jako połączenie z Przemyśla, ale dla Rzeszowa logiczniejsze są trasy przez Ostrowiec lub Staszów.
Tutaj byłby tylko jeden problem. Skad wziąć spalinówke PKP IC w Tarnobrzegu. Musiałaby tam jakas stacjonować lub przyjezdzac skads np z Rzeszowa, to chyba problem którego PKP IC teraz nie jest w stanie przeskoczyć. Oni maja problem z lokami spalinowymi, musza wypożyczać od Cargo a w Tbg byłoby ciezko jakas skombinować. Pociąg TLK który kursuje nową trasą przez Ocice - Kolbuszową przez Lublin nie ma z tym problemu. Suka ciągnie skład z samego Lublina do Rzeszowa, w lublinie stacjonują spalnowe loki a co by było gdyby trzeba wymienić loka w Tbg. Z elektrowozem nie ma problemu odczepia sie w Tbg i czeka pare godzin na powrót pociągu bo rozkład mozna byłoby tak ulozyc ze z wawy do rzeszowa rano z rzeszowa do wawy po poludniu np przez Skarzysko, Ostrowiec, Sandomierz, Tbg. Tylko jedynym problemem byłaby ta spalinówka w Tbg nie ma jej skad tam wytrzasnąć.
Jak już to spalinówkę z Rzeszowa. Można założyć obsługę dwóch par pociągów (rano i popołudnie Wawa - Rzeszów oraz rano i popołudnie Rzeszów - Wawa). Jedna para przykładowo niech jedzie przez Ostrowiec a druga przez Staszów.
Obieg można tak skonstruować że rano wyjeżdza z Rzeszowa, a potem czeka w Tbg i wraca porannym z Wawy do Rzeszowa. Po postoju w Rzeszowie znów kółko: jedzie do Tbg popołudniówką do Wawy i w Tbg czeka na wieczorny z Wawy do Rzeszowa. I kółko się zamyka.
pp To jakaś fantazja. Na tej trasie gdyby była jedna para pociągów Warszawa - Rzeszów przez skarzysko - sandomierz to juz byłoby dobrze. Dwóch nie spodziewałbym sie raczej. jeden najwyżej ale znajac podejscie PKP IC w tym temacie to raczej i to szybko nie nastapi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum