Weszłam na stronę internetową przewoźnika, ażeby sprawdzić godziny odjazdów. No i okazało się, że owszem, dojadę do Krakowa (573 kilometry w linii prostej), ale w nieco ponad 17 godzin i to jeszcze z przesiadkami. Powrót zapowiadał się równie ekstremalnie - trzy godziny w środku nocy na dworcu w Gdyni.
Bardzo uważnie musiała ta Pani sprawdzać... Z Koszalina do Krakowa jeżdżą bezpośrednio dwie TLKi na dobę (jedna o 9:20 i druga o 17:35). Ten nocny jedzie, fakt, 17 godzin, ale ten poranny jedzie ok. 14 godzin, a poza tym można dojechać do Kołobrzegu lub Białogardu i wsiąść w dawną Krakowiankę, która z Kołobrzegu do Krakowa jedzie 12 godzin...
Co do cen biletu, TLKa w 2 kl. z Koszalina do Krakowa (pociąg o 9:20) kosztuje bez zniżek 70 zł. Czy połączenie lotnicze przez Londyn jest tańsze? wątpię, choć samolotem nigdy nie leciałem. No chyba, że Pani zalicza się do klasy burżuazji i w pociągu wsiada tylko do wagonu 1 kl. w pociągu EIC...
Nikt tej paniusi nie zmuszał przecież do podróży pociągiem . Chyba kolejna marna redaktorzyna kleciła ten artykuł . Nie wiem czy się śmiać czy płakać...
to są herezje jakiejś wypiczowanej paniusi która nie ma się na czym wyżyć więc pismakuje i mądrzy się na temat kolei o której g..o wie.
_________________ 2000-2010. Dziesięć lat upadku i niszczenia polskiej kolei,którego apogeum nastąpiło 1 grudnia 2008 - w dniu przejęcia pospiesznych przez PKP IC !!
Dlaczego tak się oburzacie? Przecież wiele w tym prawdy.
Kocham góry i lubię pociągi, ale ostatnio w Tatry latam samolotem. Za przelot w jedną stronę z Popradu do Warszawy zapłaciłam niecałe 200 zł. Z Zakopanego do Popradu wyjechaliśmy ok. 16:00. Na lotnisku szybka odprawa. Odlot planowo. Frekwencja 100%. W domu byłam ok. 21:00. Rano wypoczęta, wyspana i zadowolona poszłam do pracy.
Podróż nocnym pociągiem na trasie Zakopane - Warszawa to koszmar co widać na załączonych zdjęciach (pociąg Monciak-Krupówki)!
A londyn jest fajnym miejscem do 'podróżowania z'. Dlatego, że po 5 godzinach mogę być w Krakowie na rynku, dokładnie po takim samym czasie, jak bym podróżował z Wrocławia, gdzie kiedyś mieszkałem. (podróż 'drzwi do drzwi').
Victoria pierwsze zdjęcie mówi samo za siebie . Życzyłbym temu gościowi spotkania w tym momencie sokistów bądź policji - chciał nie chciał stwarza zagrożenie w ruchu . Widziałem podobny przypadek i z faceta niewiele zostało . Potem jest lament i dociekanie jak to się stało - odpowiedź masz jak na dłoni . Fruwaj do woli samolotami ale też przestań ujadać tak na kolej i spojrzyj na ludzką głupotę .
Fruwaj do woli samolotami ale też przestań ujadać tak na kolej i spojrzyj na ludzką głupotę .
Jak mam nie ujadać, skoro całą noc (prawie 10 godzin) stałam w ścisku na jednej nodze koło cuchnącego kibla? Nawiasem mówiąc kibel też był zajęty przez grupkę 4 pasażerów, z powodu braku miejsca na korytarzu. Więcej z "usług" PKP IC na trasie Warszawa - Zakopane nie skorzystam!
Wcale się nie dziwię, że ktoś rozważa podróż z Koszalina do Krakowa samolotem przez Londyn. Bo skoro ja jeżdżę z Warszawy do Zakopanego przez słowacki Poprad...
Możesz w ogóle nie korzystać , kolej sobie bez Ciebie na pewno poradzi . Odnoszę wrażenie że jadąc pociągiem tylko wyszukujesz niedociągnięć ze strony przewoźnika aby potem wyżalić się na forum jaka ta kolej jest beznadziejna . Na moją niedługą kadencję na PKP powiem Ci tyle : ani Ty ani ludzie do kupy wzięci z forum nic nie zmienicie ku lepszemu . Smutne to ale prawdziwe .
Na pewno. Najlepiej sobie poradzi sobie wogóle bez pasażerów. Tylko narzekają.
Młody kolejarzu - szybko przesiąkłeś atmosferą PKP. Widac rzeczywiście to musi upaść by się odrodzić. Bo to na co tu narzekamy to są drobiazgi. Bardzo uciązliwe drobiazgi, które myslący człowiek naprawiłby w tydzień. Ale skoro się nie da to nie dziwota. Zaorać i posolić.
witja, był to jakiś nocny (sezonowy?) z Zakopanego do Warszawy. Monciak, nie Monciak, nazwa pociągu jest tu najmniej istotna.
Cytat:
Możesz w ogóle nie korzystać , kolej sobie bez Ciebie na pewno poradzi .
Oczywiście. A ja i tysiące innych osób świetnie poradzą sobie bez kolei. Nie bez powodu samoloty na trasie Warszawa - Poprad Tatry pękają w szwach, z czego 90% pasażerów to Polacy. Zamiast PKP IC zarabia linia lotnicza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum