Jak myślicie czy byłaby możliwość przedłużenia relacji pociągów z ełk-u do Bartoszyc?? Bartoszyce będąc dosyć dużym miastem są od 8 lat pozbawione połączenia kolejowego. Czekam na odzew.
Ale po co?
Po pierwsze: na przejazd 23km odcinka Bartoszyce - Korsze potrzebne jest ponad 40 minut, rowerem byłoby szybciej.
Po drugie: dla kogo miałyby być pociągi Bartoszyce - Ełk? Widzisz jakieś tłumy mieszkańców Bartoszyc, którym pociąg ma być potrzebny żeby pojechać do Ełku, Gizycka, Kętrzyna?
Po trzecie, uprzedzając dyskusję o bezpośrednich połączeniach Bartoszyce - Olsztyn przez Korsze - to również nie ma sensu, bo nikt nie będzie jeździł 2h pociągiem, skoro autobus jedzie 1:20.
Zobacz sobie jak żenującą masz ofertę w warm-mazie na jeszcze czynnych liniach, bo to tam potrzebne jest wzmocnienie oferty, a nie jeżdżenie do najbardziej zabiedzonej wiochy w Polsce.
Po części na pewno masz rację, bo Bartoszyce mają nawet chyba najwyższy procent bezrobocia w polsce, ale i tak uważam, że dobre skomunikowanie z pociągami do Olsztyna w Korszach i niższa cena mogą dać zadowalającą frekwencję i co najważniejsze zwiększyć frekwencję na przyległych liniach.
Ale zrozum, że nikt nie będzie jeździł pociągiem z Bartoszyc do Olsztyna, a już tym bardziej z przesiadką w Korszach. Cena biletu za taki pociąg to 17 złotych, a czas przejazdu to minimum dwie godziny!
PKS Bartoszyce jedzie godzinę i 20 minut za 10 złotych. Chyba jasnym jest, że nikt nie pojedzie pociągiem z przesiadką, mając do dyspozycji tańszy i szybszy autobus. W dodatku autobus jedzie przez Lidzbark i Dobre Miasto.
Frekwencję na przyległych liniach może zwiększyć tylko sensowna oferta przewozowa, a nie taki burdel co jest teraz.
Jak na razie to wszystko idzie powoli do upadku ruchu dalekobieżnego na linii Ełk-Korsze,więc takie marzenia jak wymyślne połączenie do Bartoszyc , niestety nie ma najmniejszych szans.
Mająca mieć miejsce reaktywacja od tego roku linii Ełk-Pisz,nawet po remoncie na razie nie doszła do skutku...
Na dzień dzisiejszy nie widzę szans. Ale nie jest tak, że to linia bez perspektyw. Wiele osób dojeżdża do pracy w Olsztynie - gdyby linię do Korsz wyremontować i puścic szynobus bez przesiadek ....
Ale na razie trzeba utrzymać to co jest - bo dla UM liczą się przede wszystkim drogi.
Szkoda
Co do Bartoszyc to jak na linię "dość" peryferyjną trzymała się ona nawet całkiem długo, bo chyba do 2002 roku i ponoć frekwencja w pociągach wcale nie była taka zła.
Bartini, a kto powiedział, że cyna mysi wynosić 17zł a nie np. 7zł?? jak to jest w małopolsce (np. za przejazd ulgowy do zakopanego płacę 10zł, a autobus kosztuje mnie 16).
Jeszcze dodam, że szkoda jest linii do Lidzbarka może kiedyś i ona zostałaby wykorzystana (nie koniecznie w ruchu osobowym)
Bartini, a kto powiedział, że cyna mysi wynosić 17zł a nie np. 7zł??
Ille procent kosztów zmiennych uruchomienia pociągu pokryją ci bilety w takiej cenie? Musiałbyś wozić ludzi na dachu szynobusa, żeby chociaż na ropę starczyło.
Nie uważam, że musiało by być aż tyle osób, i cenę podaję jako przesiadkę na skład elektryczny, który i tak kursuje, cena musi być niższa przy założeniu przesiadki aby ludzi zachęcić, a na wielu liniach właśnie przez takie obniżki osiągnięto zadawalające wyniki finansowe (nie mylić z zyskami, bo przy stawkach PLK jest to trudne ).
[ Dodano: 29-03-2010, 23:02 ] buuuuum
Ale linia do Bartoszyc ma obecnie takie parametry jak linia z ełku do pisza po remoncie, a jak będzie dalej tak używana to za niedługo będzie 0km/h,
Taka linia może by i miała rację bytu, ale tylko jako całość ze skomunikowaniem w Ełku na Białystok. Sam ogigiel do Korsz nie bardzo. Jako połączenie do Olsztyna też nie bardzo, bo czas przejazdu w stosunku do busów, których tam jest mrowie, nie jest atrakcyjny.
Z tego samego powodu padł Lidzbark Warm. Naokoło przez Czerwonkę i jeszcze ze zmianą kierunku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum