Wysłany: 05-04-2010, 11:02 Brak pociągów dalekobieżnych w Gogolinie
Wielu mieszkańców Gogolina i okolicznych miast ( np. Krapkowic ) pracuje w Krakowie. Większość chciałaby jeżdzić pociągiem do pracy, niestety pociągi do Krakowa w Gogolinie się nie zatrzymują i ludzie muszą jechac samochodami. Moim zdaniem to jest błąd że tutaj pociągi się nie zatrzymują.
macie blisko i do kędzierzyna i do strzelec, a stamtąd masa jeździ to raz. po wskoczeniu na autostrade po niewiele ponad godzinie jesteś w krakowie, to dwa. pociąg jedzie 3;].
myśle ze w kwestii dojazdu do krakowa niewiele by to zmieniło. conajwyzej studenci by nim jeździli.
a my niestety nie mamy mocy sprawczej aby przystanek tam załatwić, z takimi prośbami to do PICu;], bo IRek chyba macie mało. i w niekorzystnych porach.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 05-04-2010, 11:31
Dylan-Gogolin napisał/a:
Wielu mieszkańców
Jak wielu? Zauważyłem, że ostatnimi czasy pojawiają się na tym forum coraz to bardziej ekstrawaganckie pomysły...
Skoro kilka TLK Wrocław - Kraków zatrzymuje się w Zdzieszowicach to nie dziwi kolejny pomysł z Gogolinem...
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 05-04-2010, 12:16
Dylan-Gogolin napisał/a:
ponad 35 tys. mieszkańców
Prima aprilis już było. Jeśli powołujesz się na liczbę mieszkańców, to przynajmniej podałbyś prawdziwe informacje. Według Wikipedii miejsko-wiejska gmina Gogolin to zaledwie 6077 mieszkańców, natomiast Krapkowice (ten sam rodzaj gminy), to 17760 mieszkańców. Razem daje nam to 23837 mieszkańców. Za cholerę nie chce mi wyjść 35 tysiaków. Ładnie to tak manipulować liczbami?
Z Gogolina masz w miarę często połączenia osobowe do Gliwic i Kędzierzyna Koźla, skąd wyjeżdża cała masa pociągów TLK i interREGIO zarówno do Wrocławia, jak również do Krakowa. Nie widzę potrzeby, aby w Twojej wsi zatrzymywać ciężką lokomotywę z kilkoma wagonami na haku tylko po to, aby zabrać kilka osób. Jeśli będziemy w każdej pipidówie zatrzymywać pociągi dalekobieżne, to dojdzie w końcu do tego, że staną się one pociągami osobowymi, czego bym na prawdę nie chciał. I nie tylko ja.
Ale ludzie z wiosek też jeżdżą pociągami i byliby zadowoleni gdyby z Gogolina można było jechać do Krakowa.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 05-04-2010, 13:30
Z Gogolina masz co godzinę (a w godzinach szczytu nawet częściej) osobówki do Kędzierzyna Koźla. Kędzierzyn Koźle jest dosyć dużym węzłem przesiadkowym, w którym bez problemu możesz się przesiąść na pociąg dalekobieżny w głąb GOP-u czy do Krakowa.
W cywilizowanych krajach Europy tak właśnie działa kolej. Tam nie zatrzymuje się pociągów dalekobieżnych w jakiś pipidówach tylko po to, aby zabrać kilku pasażerów. W takich Niemczech system przesiadek jest czymś naturalnym. W Polsce pod tym względem nie jest aż tak tragicznie, a już na pewno nie w przypadku Kędzierzyna Koźla.
Jeżeli mam się przesiadać to już wolę jechać samochodem. Niewiem czy ty kiedyś byłeś w Niemczech i innych państwach gdzie normalnie działa kolej.
[ Dodano: 05-04-2010, 14:41 ]
Jechałem często przez Bytom i tam też nie ma za dużo pasażerów, bardzo często nawet nie było tam pasażerów.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 05-04-2010, 13:58
Wybacz, ale zatrzymanie ciężkiej lokomotywy elektrycznej z kilkoma wagonami na haku i jej ponowny rozruch to niemałe koszta, bo o postoju w peronach stacji Gogolin nawet nie wspominam.
Nie wydaje mi się, aby Twoje wiejskie miasto było w stanie wygenerować na tyle spory potok podróżnych, aby przynajmniej część kosztów spowodowana wymienionymi przeze mnie czynnikami została pokryta ze sprzedaży biletów w Gogolinie.
Dylan-Gogolin napisał/a:
Jeżeli mam się przesiadać to już wolę jechać samochodem.
To już jest Twój osobisty wybór. Gdyby z Bytomia do Katowic kursowało tyle pociągów osobowych co z Gogolina do Kędzierzyna Koźla, to zapewne przepełnione autobusy 820 i 830 szybko by "splajtowały".
Gdybym był na Twoim miejscu, to już dawno wysłałbym pismo do Opolskiego UM z podziękowaniem za to, że finansują te 20 osobówek przejeżdżających przez Gogolin w kierunku KK, tworząc tym samym rozkład jazdy ułożony pod potrzeby pasażerów pracujących w Kędzierzynie Koźlu, czy przesiadających się tutaj na pociągi dalekobieżne. Doceń to co masz.
Na marginesie dodam, że zupełnie nie rozumiem, co miała na celu wzmianka o Bytomiu? Rozmawiamy tutaj o Gogolinie, więc nie rób niepotrzebnego zamieszania w wątku.
Tutaj ruch dalekobieżnych jest nastawiony głównie w kierunku północnym (Poznań, Bydgoszcz czy Trójmiasto).
Natomiast jeśli chodzi o połączenia regionalne, to osobówki do Katowic są nam jak najbardziej potrzebne. Problemem jednak od wielu lat jest słaba oferta przewozowa na tej linii, a także długi czas przejazdu.
Chciałbym Cię uświadomić, że w cywilizowanych krajach tworzy się wszelkiego rodzaju koleje miejskie, odkorkowując tym samym centra wielkich metropolii. W Polsce za wzór pod tym względem uważam trójmiejską SKM-kę kursującą co kilka minut. W GOP-ie coś takiego powinno się czym prędzej stworzyć, bo w przeciwnym wypadku za kilka lat cała aglomeracja będzie doszczętnie zakorkowana.
Proponuję jednak powrócić do tematu o Gogolinie, gdyż zrobił się mały bałagan.
widzisz.. tak to jest jak brak rozsądnych argumentów ZA. robimy "bo inni mają".
a sporo ludzi oznacza kilkuanstu na pociąg na dzień? czy tez powiedzmy 20 sztuk co piatek/niedziela?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum