woland, niewypłacenie pensji w ustalonym terminie jest ciężkim naruszeniem obowiązków pracodawcy. To upoważnia pracownika do rozwiązania umowy w trybie natychmiastowym (z prawem do odprawy tak jakby został zwolniony przez pracodawcę).
Tyle kodeks pracy. Ja bym jednak poczekał.
Jeżeli masz uzasadnione podejrzenia, że nie wszyscy zostali potraktowani jak Ty - nie zastanawiaj się ani chwili, tylko idź do inspekcji pracy i mediów. Pomijając niedopuszczalność niewypłacenia pensji w terminie (i proszę nie tłumaczyć, że prywaciarze są bardziej be, bo to niepoważne) absolutnym skandalem jest podzielenie pracowników na lepszych i gorszych.
O tym, że Regionalne nie płacą wiedzą wszyscy. Zastanawiam się, czy strategia przebijania się z informacjami dlaczego nie płacą będzie najskuteczniejszą pozwalającą na uratowanie tego co jest do uratowania.
Niech do jasnej cholery politycy wezmą w końcu odpowiedzialność za swoją reformę.
Media to oleją ja sam podawałem, różne sprawy mediom to w najlepszym wypadku było odesłanie, że oni się czymś takim nie zajmują proszę sprawę zgłosić policji.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Pensji część osób w PR nie ma ze względu na piątkową awarie w PKO przez którą część przelewów nie wyszła w terminie a nie trudną sytuacje spółki. Ci do których nie doszło w piątek dostaną pierwszym elixirem w poniedziałek.
Nie nakręcajcie się.
//nie cytuj przedmówcy. ~Iktorn
woland, niewypłacenie pensji w ustalonym terminie jest ciężkim naruszeniem obowiązków pracodawcy. To upoważnia pracownika do rozwiązania umowy w trybie natychmiastowym (z prawem do odprawy tak jakby został zwolniony przez pracodawcę).
Tyle kodeks pracy. Ja bym jednak poczekał.
...
tak sobie myślę - to w sumie 'dobre' rozwiązanie (z punktu widzenia PR)
- klient sam odchodzi więc przy odpowiednim 'pi-jarze' nie mam mowy o zwolnieniach
- klient dostaje odprawę dużo niższą jak odprawa w 'dobrowolnych redukcjach zatrudnieniach' ustalonych ze związkami więc się opłaca
ml2200, pracownik może to zrobić a nie musi. Poza tym naruszanie praw pracowniczych ma swoją przegródkę w Kodeksie Karnym. Nikt normalny na coś takiego nie pójdzie.
Ale zestawienie z info o awarii w PKO BP faktycznie wszystko wyjaśnia.
Kojarzyłam brak wypłaty z awarią PKO, ale teraz jak to czytam to mi się ciśnienie podnosi... Najgorsze jest to, że w świetle dzisiejszej katastrofy nikomu nie będzie się chciało dociekać co, jak i dlaczego.
_________________ Póki co tańczmy w rytmie karmanioli
Nim mały Jarek obwoła się Cesarzem!
Może i była awaria w PKO tle tylko że niektórzy koledzy z pracy mając konto w PKO BP w piątek wieczorem pensję już mieli,podobnie w DBanku. Ja mam w BŚl. i pensji nie było
wszystko zalezy do ktorej godziny wszedl przelew do twojego banku !!! jezeli popoludniu to watpliwe zeby zaksiegowali na 09.04.2010
wyplata powinna byc w poniedzialek
Pieniądze były dziś rano. Tłumaczą się awarią systemu w PR. Dlatego pieniądze poszły dopiero około 13-tej w piątek. Ja i wielu innych z kontami w BŚl. dostało je dopiero dziś.
Mimo wszystko to zakład pracy odpowiada za późny wpływ pieniędzy na konto pracownika
woland, jak najbardziej odpowiada. Jest chyba nawet orzecznictwo SN mówiące, że za datę wpływu na konto, a nie wysłania.
Tyle, że Śląski jeszcze całkiem niedawno miał dość specyficzne podejście do ostatnich sesji KIR'a, podczas gdy niektóre banki potrafią obce przelewy księgować i w soboty...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum