Ciekaw jestem na co poszła ekstra dotacja z UM w wysokości 20 mln,chyba nie na uruchomianie pociągów? Krążą słuchy,że od nowego rozkładu legnica-żary i jelenia gora-zielona góra też będą należeć do KD.Z drugiej strony nie mogę zrozumieć KD daje sie ekstra dotacje a tymczasem PR jeździ bez umowy?
Ciekaw jestem na co poszła ekstra dotacja z UM w wysokości 20 mln,chyba nie na uruchomianie pociągów?
Na pokrycie straty (ponad 4 mln zł za 2009 rok) i na nową siedzibę spółki na ul. Hutników w Legnicy. Pomieszczenia dla biurwy są ważniejsze niż zaplecze techniczne do obsługi AS, którego KD nie mają. Remont kapitalny ruiny na ul. Hutników pochłonie kilka, a może nawet kilkanaście mln zł, bo z tego co wiem ma to być full wypas na poziomie XXI wieku.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Myślę, że władze UMWD niewiele wiedzą o tym, co tak naprawdę dzieje się w KD.
Wiedzą, wiedzą, że tzw. "dupa" zaczęła się palić.
Widać to po częstych aktualizacjach o KKZ na stronie marszałkowa, która miała być tubą propagandową promującą sukcesy, a tymczasem okazała się najlepszym źródłem informacji o kolejnych "utrudnieniach" w ruchu ze strony spółeczki...
Noema napisał/a:
Dopóki Trzebnica (priorytet marszałka!) jeździ normalnie to nikt z UMWD nie interesuje się przekrętami w KD.
Noema, a zauważyłaś, że ostatnio podsudecka jeździ bez przeszkód? Może padł rozkaz z góry, skoro Członek Zarządu Województwa Zbigniew Szczygieł, odpowiedzialny w UMWD za kolej, zamierza ubiegać się w jesiennych wyborach o fotel prezydenta... Świdnicy. Nie chce się tu za wszelką cenę doszukiwać spiskowych teorii dziejów, ale te analogie są aż nadto niezwykłe.
Noema napisał/a:
Za wszystko winę ponosi dział techniczny KD, który albo ukrywa prawdę przed marszałkiem, albo jest skrajnie nieudolny. W jednym i drugim przypadku dyr. techniczny wraz ze swoją świtą kwalifikuje się na odstrzał.
Raczej to drugie. Przed marszałkiem raczej nikt nic nie ukrywa, co najwyżej boją się przeciwstawić. W końcu kto normalnie myślący przyjmuje zlecenie do wykonania którego nie ma dostatecznej ilości sprzętu.
Robikon napisał/a:
Ciekaw jestem na co poszła ekstra dotacja z UM w wysokości 20 mln,chyba nie na uruchomianie pociągów?
To nie miała być dotacja, a dokapitalizowanie. Póki co to na stronie Urzędu trudno znaleźć jakieś informacje na ten temat. Być może była ta tylko obietnica ze strony Marszałka dla uspokojenia nastrojów?
Beatrycze napisał/a:
Na pokrycie straty (ponad 4 mln zł za 2009 rok) i na nową siedzibę spółki na ul. Hutników w Legnicy.
Nie tylko to. Teraz będzie trzeba wyczarować jeszcze 1,2 mln na odbiór ryflaków, bo jakoś nikt się nie pochwalił, że KD przegrały kolejną sprawę w sądzie - tym razem gospodarczym, wytoczoną przez TS Opole.
_________________ Marek „Velka Blamaż” Łapiński i jego „Trzebniccy professionals” (...) pokazali co potrafią.
(c) Patryk Wild
Z przyczyn technicznych na trasie Zgorzelec - Węgliniec - Zgorzelec wprowadzono autobusową komunikację zastępczą.
Powodem utrudnień jest awaria szynobusu SA-132. Komunikacja zastępcza będzie kursować do odwołania.
Koleje Dolnośląskie przepraszają za utrudnienia.
Mój komentarz:
KD użytkują jeden SA 132, a konkretnie jest to SA 132 002. Tak się składa, że dziś byłem na dworcu w Legnicy i widziałem jak dokładnie ten SA 132 (całkowicie sprawny!) odjeżdżał do Kamieńca Ząbk. o godz. 13:51. Kto i dlaczego kłamie?
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Wojtek, pisałem o tym już wczoraj. Wychodzi tu całkowita bezmyślność albo panika prowadzących marszałkowy serwis propagandowy.
Wczoraj na stronie głównej czytaliśmy:
Cytat:
Aktualności
Komunikacja zastępcza między Węglińcem a Zgorzelcem
26.04.2010
Przyczyną wprowadzenia autobusowej komunikacji zastępczej jest awaria szynobusu SA-132.wiecej
I dalej pod powyższym wpisem podpięta była informacja następującej treści:
Cytat:
22.02.2010
Komunikacja zastępcza między Węglińcem a Zgorzelcem
Do wtorku 23 lutego 2010 r. na trasie Węgliniec - Zgorzelec zamiast pociągów Przewozów Regionalnych kursować będą autobusy zastępcze.
fot. Maciej "MSX" Serweta
Wszystko przez awarię lokomotywy spalinowej. Jej usterka okazała się poważna, dlatego pociągi regionalne wrócą na odcinek między Węglińcem i Zgorzelcem dopiero w środę (24 lutego 2010 r.). W ich miejsce kursować będą autobusy zastępcze.
Źródło: Przewozy Regionalne sp.z.o.o.
Zapewne dziś poprawili tylko część dotyczącą daty i przewoźnika, jednak nikomu nie chciało się zweryfikować reszty danych. Widać tylko, że redagujący serwis całą swoją wiedzę czerpią jedynie ze stron przewoźników, a nie z bezpośredniej relacji od władz KD czy PR.
_________________ Marek „Velka Blamaż” Łapiński i jego „Trzebniccy professionals” (...) pokazali co potrafią.
(c) Patryk Wild
Dlaczego samorząd nie może w takiej sytuacji zastrzec, że w razie awarii lokomotywy, lub szynobusu, musi jechac inny zastępczy POCIĄG, a nie autobus. Linia jest przejezdna. Jeśli tak się nie dzieje, to po pierwsze nie powinno być żadnej dotacji na przejazd autobusu, bo droga po której jedzie jest utrzymywana z innych źródeł. Po drugie jeśli sytuacja się powtarza, to kocesja na przewozy powinna być zawieszona i do widzenia.
Wtedy KD byłyby zmuszone do utrzymywania i kursowania od czasu do czasu lokomotywami spalinowymi, aby utrzymać w stanie uzywalności i pasażerowie nie odczuliby żadnej różnicy. Jeśli SA nawala zbyt czesto to za koszty zastępstwa lokomotywami mogłby w drodze dobrowolnej lub sądowej odpowiadać producenci lub ktokolwiek kto serwisuje i daje gwarancje na naprawy SA. Proste. W przeciwnym wypadku to marnowanie publicznych pieniędzy i odpychanie pasażerów czyli zmniejszanie potoku podróżnych, zużywając jednocześnie środki na ich przewozy kolejowe. SA psują się w PL od zawsze, więc kupując je, samorządy wiedziały co kupują.
Koszty zastepstwa muszą być zawsze wkalkulowane, bo zawsze któś moze wybić szybę, wjechać pod pociąg na przejeździe, pomalować ściany itp. Musi być rezerwa.
Moim zdaniem UMWD wtopił najpierw z zakupem szynobusów PESY
Nie przesadzajmy. Jak Pesy były w PR, to aż tak licznych awarii nie było. Z resztą dlaczego w innych województwach tak liczne awarie się nie zdarzają? KD zwyczajnie nie mają zaplecza technicznego i nie radzą sobie z obsługą SZT. Przyjdą nowe Miński i dalej będzie to samo. Kupiliby Desiro i też pewnie zaraz by je zajechali. Wystarczy popatrzeć, co było zimą, gdzie padał tabor i KD, i PR-ów. Dzisiaj PR-y jeżdżą raczej bez zastrzeżeń, a KD dalej odwołują pociągi, mimo iż mają rezerwę taborową w postaci SA109, którymi nikt się nie interesuje. Ja się pytam: gdzie jest właściciel tych SZT, czyli Urząd Marszałkowski???
Dlaczego samorząd nie może w takiej sytuacji zastrzec, że w razie awarii lokomotywy, lub szynobusu, musi jechac inny zastępczy POCIĄG, a nie autobus. Linia jest przejezdna. Jeśli tak się nie dzieje, to po pierwsze nie powinno być żadnej dotacji na przejazd autobusu, bo droga po której jedzie jest utrzymywana z innych źródeł. Po drugie jeśli sytuacja się powtarza, to kocesja na przewozy powinna być zawieszona i do widzenia.
Dokładnie tak! Pasażer płaci za przejazd pociągiem i przewoźnik powinien dysponować zastępczym taborem kolejowym! Niedługo zaczną nam fundować furmanki.
I znowu zaczyna się kolejny temat ujadania na KD. Popiszcie sobie o tym jak KKZ (PR) jeździła przez 4 miesiące na linii Lubin - Legnica, teraz uwalone połączenia Kłodzko - Kudowa Zdrój, na dzień dzisiejszy również KKZ na trasie Legnica - Żary, Węgliniec - Żary. Może KD ma za mało taboru ale pamiętajcie że już niedługo rusza linia Jelenia Góra - Trutnov a PR ma tylko dwa szynobusy w tym jeden który jest zepsuty od dłuższego czasu. Czyli linia będzie ubsługiwana kosztem innej i na 90% będzie to Legnica - Żary a na wekend jest tam największy potok podróżnych. Piszę to poraz kolejny!!! KD jest młodą spółką i ciągle się uczy na swych błędach.
A co do zaplecza technicznego to widzę że macie naprawdę świerze wiadomośći, wstyd!!!
...większa połowa z was co pisze tu głupoty na temat KD to tak naprawdę złożyła podania o pracę i lata z uśmieszkiem do biura i się pyta kiedy będą przyjęcia. A tutaj wielcy anonimowi kozacy. Więc wyluzujcie...!
Jerry! Dobrze, że jesteś. To dobry znak, że już któryś z serwisantów wyczołgał się spod zdefektowanego taboru
Jerry napisał/a:
I znowu zaczyna się kolejny temat ujadania na KD.
Napisz proszę co tym razem nawaliło. Zapewne gro z forumowiczów Cię wysłucha, jeśli podasz konkrety, zamiast "ujadać" na ujadanie.
Jerry napisał/a:
Może KD ma za mało taboru ale pamiętajcie że już niedługo rusza linia Jelenia Góra - Trutnov a PR ma tylko dwa szynobusy w tym jeden który jest zepsuty od dłuższego czasu. Czyli linia będzie ubsługiwana kosztem innej i na 90% będzie to Legnica - Żary a na wekend jest tam największy potok podróżnych.
Różnica jednak polega na tym, że PRy mimo wszystko posiadają inne rezerwy w postaci choćby SM42, które można przerzucić z innych części kraju. KD niestety nie powiada żadnego zaplecza i porywa się z motyką na słońce. Nie oszukujmy się, podpisanie niezbyt korzystnej umowy przez obecny zarząd na wynajęcie lokomotywy z wagonem do obsługi Lwówka zakończyło się kompletną klapą, po tym jak padł jedyny koń pociągowy notabene "pożyczony" z Kudowy... Pewnie niektórzy po tym wywodzie pokuszą się o stwierdzenie, że to po części i KD dorzuciły kamyk do PRowskiego ogródka umożliwiając uwalenie wspomnianej trasy.
Jerry napisał/a:
Piszę to po_raz kolejny!!! KD jest młodą spółką i ciągle się uczy na swych błędach.
No nie do końca taką młodą. Firma istnieje już ponad dwa lata, a pracę przewozową wykonuje 16,5 miesiąca, a to dość sporo. Ciekawe, że za "naszych" czasów (XII 2008 - III 2009 - czyli okres zimowy), kiedy praca przewozowa była adekwatna do posiadanego taboru jakoś nie było ciągłych odwołań kursowania pociągów. Teraz nagle pojawiają się problemy.
Jerry napisał/a:
A co do zaplecza technicznego to widzę że macie naprawdę świeŻe wiadomości, wstyd!!!
No właśnie - o jakim zapleczu mowa?
Jerry napisał/a:
...większa połowa z was co pisze tu głupoty na temat KD to tak naprawdę złożyła podania o pracę i lata z uśmieszkiem do biura i się pyta kiedy będą przyjęcia. A tutaj wielcy anonimowi kozacy. Więc wyluzujcie...!
Fakt, postanowiłem aplikować podczas styczniowych poszukiwań informatyka, jednak pani prezes nie raczyła mi odpowiedzieć - szkoda
_________________ Marek „Velka Blamaż” Łapiński i jego „Trzebniccy professionals” (...) pokazali co potrafią.
(c) Patryk Wild
Szynobus jak to szynobus, każdy dobrze wie jaki jest. One się psuły i będą się psuły. Zapewniam was idzie ku lepszemu. Awarii jest mniej!!! O wiele mniej!!!
Pracownicy KD dokładają wszelkich starań o to by wszystko śmigało na 100% sprawne.
_________________ 2012/17- 149 556 km
2018- 55 920 km
2019- 69 888 km
2020- 50 138km
2021- 50 251km
2022- 18 455
2023 -
2024 -
A odwoływanych pociągów jest więcej! O wiele więcej!
Jerry, nie ośmieszaj się i nie podnoś mi ciśnienia. Jak sobie pomyślę, że jeszcze 2-3 miesiące temu dałabym się pokroić za KD w Zgorzelcu to szlag mnie trafia na miejscu, bo zrobiłam z siebie naiwną idiotkę! W regionie jeleniogórskim KD są już skończone!
Nadzieja chyba już tylko w DB Regio!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ostatnio zmieniony przez Noema dnia 27-04-2010, 22:40, w całości zmieniany 1 raz
KD idzie ku lepszemu? dobre sobie! wręcz na odwrót- kieruje się na skraj przepaści. Miałem złudzenia kiedy jechałem szynobusem do Trzebnicy, do Wałbrzycha z Kłodzka że moze coś z tego będzie, nowy powiew na dolnośląskich torach ale po cyrku jaki fundują obecnie na wielu liniach a przede wszystkim na lwóweckiej - to wiem jedno, KD jest gorsze od PRowskiego betonu.KD powinny wycofać się jak najszybciej z linii których nie są w stanie objąć rozumem i taborem - a więc ze zgorzeleckiej i lwóweckiej. Ich obecność działa na szkodę potencjalnych pasażerów których skutecznie odstraszyli.Faktycznie pisanie że awarii jest mniej może podnieść ciśnienie - mnie również podniosło, bo to ewidentna bzdura.
_________________ 2000-2010. Dziesięć lat upadku i niszczenia polskiej kolei,którego apogeum nastąpiło 1 grudnia 2008 - w dniu przejęcia pospiesznych przez PKP IC !!
PiterTarnów, wiesz, odnoszę wrażenie, że liczba odwoływanych pociągów jest wprost proporcjonalna do zwiększającej się biurwy KD. Im więcej biurwy tym mniej sprawnych szynobusów! A ta biurwa to kto? M.in. związkowy desant z PKP PLK (IZ Wrocław), żelbeton z centrali PKP PR i kolejowi emeryci ze spółek Grupy PKP. Kwintesencja betonu PKP w KD. Efekty są widoczne (a raczej niewidoczne) na torach.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum