Wysłany: 13-05-2010, 16:51 Reaktywacja pociągów do Kartuz?
Ostatnio na jakiejś grupie dyskusyjnej przewinął mi się temat sezonowej lub stałej reaktywacji pociągów do Kartuz. Czy wiadomo komuś coś więcej na ten temat ?
Ja nawet jechałem niedawno pociągiem do Kartuz. A co do regularnej trzeba by czekać na kolej metropolitalną, która zapewne zostanie oddana do użytku "w lutym".
Ale jak chcesz więcej szczegół to można napisać np. do posła Lamczyka.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
PKM to fikcja i wytwór czyjejś wyobraźni. Prędzej pociągi zarówno do Kartuz jak i Bytowa pojadą w ramach dogadania się samorządu z kim trzeba niż w ramach PKM.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Już od przyszłego miesiąca (swoją drogą ciekawe jaka firma będzie obsługiwać tą linię i którymi szynobusami, czy swoimi czy wojewódzkimi. Osobiście mam nadzieje, że sypiące się, zdychające PR tam nie wejdą, bo to tylko strata czasu na tworzenie linii dla takiej nędznej firmy, która w zasadzie powinna była upaść już dawno temu)
http://kartuzy.info/index.php?m=2&id=6905
Jak nie PR to nic innego tam nie wejdzie. Arriva odpada bo nie mają w Pomorskim żadnej bazy... Nawet jak robią kursy z głębi Kujaw do Kościerzyny to stoją tam bardzo krótko. Ja bym tam najchętniej widział SA101 lub SA102, taki powrót do przeszłości
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Ale czym ? Przecież EN57 tam nie dojedzie chyba że ciągnięta przez SM42... To samo dotyczy pozostałej części trasy PKM... SKM tam nie wejdzie, nie mają taboru odpowiedniego... ja widzę szansę dla PR, Arrivy jeżeli by dostali jakiś kąt w woj. Pomorskim na konserwacje itd albo zupełnie nowa spółka która będzie nikomu niepotrzebna i dzięki której parę osób podwyższy swoje ego...
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
A czy gdzieś jest napisane, że SKM musi korzystać z EN57? Przecież Marszałek ma trochę zabawek nawet są pomalowane na żółto-niebiesko. Wystarczy podpisać z kimś innym umowę i kasa płynie do Gdyni a nie do Warszawy. Przy okazji województwo trochę zyska bo SKM płaci podatki w Gdyni, więc PKB nam urośnie.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Pewnego czasu przecież SKM chciała kupić od DB szynobusy, sztuk 5... ale ktoś "z góry" rzekomo zablokował...
Trasa: Lębork - Kartuzy - Somonino/Żukowo - Gdynia ma jakby nie patrzeć spory potencjał, lecz przy takim stanie infrastruktury (prędkość 40 km/h), bez żadnych remontów, tą linię opłacało się tylko...zamknąć. Efekt? Pełne autobusy P.A. "Gryf" jeżdżące co ok. 1 h z Sierakowic do Kartuz oraz co ok. 2h z Kartuz do Somonina (tańsza oferta tego przewoźnika spowodowała spadek frekwencji w pociągach Kartuzy - Somonino - połączenia realizowano do 2003 roku bodajże).
Ze względu na walory krajobrazowe można by dawniej tą trasę wyremontować, a teraz turyści jechali by pociągiem relacji Gdynia - Łeba przez całe Kaszuby i podziwiali by widoczki
Ponoć z Kartuz do Gdańska jeździ codziennie 45 autobusów (część to firmówki) licząc, że w każdym autobusie siedzi 20 pasażerów mamy 900 osób dodać do tego należy samochody więc mamy lekką ręką około 1000-1200 klientów.
Co należy zrobić by ich mieć?
Najpierw zrobić łącznice tak by można było jeszcze krótszą drogą dojechać z Gdyni do Kartuz.
Następnie puszczać pociągi relacji Gdańsk Główny-Gdynia Główna-Kartuzy. Ważne jest by pociąg startował w Gdańsku Głównym a nie w Gdyni, gdyż Kartuzy ciągną do Gdańska do Gdyni ciągnie bardziej Wejherowo i Kościerzyna.
Następnie jeśli mamy już dajmy na to 4 pary Gdańsk-Kartuzy, które musiałby by być w Gdańsku przed 6.00 przed 8.00 przed 12.00 przed 20.00 powrót po 12.00 po 15.00 po 17.00 po 20.00. Mamy już przyciągnięte jakieś 800 osób.
Co robić dalej?
Zareklamować połączenie np. Reklamując Kartuzy w SKM lub nawet jeśli by PIC się zgodziło w TLK jadących do Gdyni. Na takiej zasadzie w Kartuzach jest to, to i to a dojechać z Gdańska możesz pociągiem.
Co to by dało?
Do Kartuz przyjechało by więcej turystów, skorzystało by miasto turyści by przyjechali pociągiem więc skorzystała by kolej itd.
Przy okazji można by też przetrasować część pociąg Kościerzyna-Gdynia tak by jechały trasą Gdańsk Gł-Gdynia Gł- Kartuzy- Kościerzyna.
Tylko ktoś w województwie musiałby wpaść, ze tak da się zrobić.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Nikt nie zgodzi sie na pociąg Gdansk-Gdynia=Kartuzy-Kościerzyna bo to wydłuży trase z Gdyni do Kościerzyny o co najmniej pół godziny, a już jest za długo.
Ja osobiście mam ylko nadzieje, że PR upadną i pociągi przejmie ktokolwiek inny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum