nawet nikt nie zasyczał, gdy dzisiaj odjechał ostatni pociąg TLK z Chełma, a szkoda, bo może być coś udałoby się zatrzymać, tymczasem rozkład układano tak, żeby połączenia uwalić....
Polityka IC jest tak zaplanowana, że jeśli zechce, TO UDOWODNI, że każda linia jest nieopłacalna. Wystarczy ułożyć niepraktyczny rozkład, wydłużyć czas przejazdu, postoje i pasażerowie szukają innych środków lokomocji. A wtedy w obliczu prawa można uwalić połączenie!
Bartini, idąc tokiem twojego myślenia, skasujmy pośpiechy do Jeleniej Góry. Zawsze można przesiąść się we Wrocławiu.
Skasujmy również pośpiechy do Zakopanego - można się przesiąść w Krakowie.
A po co nam pośpiechy na Hel? Można się przesiąść w Gdyni.
Świnoujście? Proponuję przesiadki w Szczecinie.
Zielona Góra? Przesiadki w Poznaniu i we Wrocławiu.
Itd. Itp.
Na koniec proponuję zlikwidować PKP IC. Przecież można się przesiąść do pociągów REGIO i interREGIO. A biznes zamiast pociągiem EIC poleci samolotem - bilety i tak wrzucają w koszty firmy.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ej, ale o co raban? O dwa skasowane połączenia na 17?
Bez przesady, bezpośrednie pośpiechy do Chełma nie są w tym momencie najważniejsze. Zawsze można się przesiąść w Lublinie.
Bartini jesteś śmieszniejszy niż ustawa przewiduje. Nie wiem co swoimi poglądami chcesz zademonstrować, ale jeżeli tak bardzo zależy Ci na wyższych uczuciach, to poczytaj sobie literaturę piękną.
Można się przesiąść?
Dobre, powiedz to tym, którzy na myśl o przesiadce z pociągu na pociąg wybierają bezpośredni dojazd samochodem. Przesiadka w Polsce to albo stres&sprint po peronach - przesiadka 3 minutowa, albo przesiadka bezstresowa - do 2 godzin czekania.
Bynajmniej nie mówię tu o Chełmie, który na brak busów do stolicy nie narzeka, ale o innych miastach (np. Rybnik) które autobusu do stolicy nie mają, a brak bezpośredniego połączenia jakimkolwiek środkiem komunikacji wywołuje byt w stolicy nie jednego samochodu na tablicach SR...
Więc używając terminów "zawsze można się przesiąść" widać że koleją to Ty w Polsce nie podróżowałeś, no chyba ze palcem po mapie.
Poza sezonowcami - jak najbardziej, żenująca prędkość to wystarczający powód. Porównaj sobie ile z Jeleniej do Krakowa jedzie się PKSem, a ile jak zasyfioną teelczyną. To samo z "Karkonoszami" - o ile w kierunku do Warszawy jakoś to wygląda, to jazda w drugą stronę jest przekomiczna, szczególnie w poprzednim rozkładzie, kiedy to skład stał prawie godzinę we Wrocławiu, a kto mądrzejszy przesiadał się na osobówkę do SPG.
Cytat:
Zielona Góra? Przesiadki w Poznaniu i we Wrocławiu.
Skoro i tak od paru dni nie jeżdżą, ponadto patrz wyżej.
Cytat:
Skasujmy również pośpiechy do Zakopanego - można się przesiąść w Krakowie.
A po co nam pośpiechy na Hel? Można się przesiąść w Gdyni.
Świnoujście? Proponuję przesiadki w Szczecinie.
Od kiedy Chełm to miejscowość wypoczynkowa? Zresztą, ile pociągów pośpiesznych jeździ do tych miejscowości poza sezonem? Hel - 0, Zakopane - 1, Świnoujście - 1. Słabo ci wyszło naśladowanie mojego toku myślenia, ale doceniam starania.
Cytat:
Na koniec proponuję zlikwidować PKP IC. Przecież można się przesiąść do pociągów REGIO i interREGIO.
Bez przesadyzmu. Wystarczy stopniowo, aż do zera skasować wszystkie TLK, no może poza nocnymi. Postulowałbym to znacznie wcześniej, ale niestety MI zablokowało zakup składów na iR, więc na razie trzeba to nieco przesunąć w przyszłość.
Cytat:
a brak bezpośredniego połączenia jakimkolwiek środkiem komunikacji wywołuje byt w stolicy nie jednego samochodu na tablicach SR...
Jakoś nie zauważyłem w stolicy ogromnej ilości samochodów z rejestracjami NE, a wielkość miast podobna...
Cytat:
Można się przesiąść?
Można. Chcesz jechać z Elbląga do Warszawy - musisz się przesiąść. Chcesz jechać do Poznania/Łodzi/Torunia/Bydgoszczy/Krakowa/Wrocławia/Katowic/Rzeszowa/Lublina - musisz się przesiąść. I nie zauważyłem żeby odbywało się gigantyczne darcie gęby w internecie że Elbląg nie ma bezpośrednich połączeń do tych wszystkich miast.
Ale jak z Chełma zabiorą dwa pociągi do stolicy - ooo, straszne. Zgorzelec nie ma JEDNEGO pociągu bezpośredniego do stolicy - dramat! Gorzów nie ma bezpośredniego pociągu do stolicy - katastrofa.
Pociągi dalekobieżne nie muszą jeździć wszędzie. A jeżeli marszałkowi lubelskiemu zależy na pociągu do stolicy, to niech pójdzie do PRów i zamówi sobie iR. Tak jak zrobił to Gorzów. W jeden dzień i załatwione, za dwa dni ludzie pojadą sobie iR i znacznie taniej (zarówno pod względem ceny biletów jak i wysokości dotacji).
Poza tym ciężko odpowiadać na posta, w którym 90% treści to wycieczki osobiste pod moim adresem.
Polityka IC jest tak zaplanowana, że jeśli zechce, TO UDOWODNI, że każda linia jest nieopłacalna.
Poprawka: polityka PKP S.A. Z PR też tak było, do póki marszałkowie ich nie dostali. Fakt, jest ich 16 i każdy ma inny pogląd na to co z tym fantem zrobić. Ale przynajmniej jest mniejsze koszenie połączeń. Czasami jest tak, że ich przybywa.
thassos napisał/a:
nawet nikt nie zasyczał, gdy dzisiaj odjechał ostatni pociąg TLK z Chełma,
Nie no PRL (Polskie Radio Lublin) poświęciło w swoim porannym programie kilka minut na ten temat. Pan redaktor Potapczuk (Pozdrawiam) wybrał się nawet na dworzec porozmawiać z pasażerami. Źródło: Radio Lublin
I proszę zwrócić uwagę na ostatnie 8 sekund materiału.
Tylko szkoda, że tak późno...
Bartini napisał/a:
Ej, ale o co raban? O dwa skasowane połączenia na 17?
Bez przesady, bezpośrednie pośpiechy do Chełma nie są w tym momencie najważniejsze. Zawsze można się przesiąść w Lublinie.
Po pierwsze nie na 17 tylko 7. Zasadnicza różnica, bo 17 to jest DK.
Po drugie. Tu nie chodzi o jakąś mieścinę tylko o drugie co do wielkości (67tyś. mieszkańców) miasto na Lubelszczyźnie. To wystarczająco dużo mieszkańców, aby zapewnić potoki pasażerów nie tylko do Lublina, ale i dalej: Warszawa, Katowice, Kraków, Wrocław, Poznań nawet Gdańsk czy Szczecin. Wystarczyło dobrze skonstruować rozkład jazdy oraz zaoferować w miarę przystępne ceny biletów (czyt. PROMOCJE). Ale po co ! A nóż by się okazało, że są pasażerowie, a pociągi są jednak dochodowe i zabrali by dotacje?
Po trzecie. 9 miesięcy temu (zbieg okoliczności ) został pozbawiony połączeń kolejowych Zamość. Ba! Całe Roztocze,chyba najsłynniejszy lubelski "obszar" turystyczny, z takimi miejscowościami wypoczynkowymi jak: Susiec, Zwierzyniec, Szczebrzeszyn czy choćby Biłgoraj cz też Bełżec. Tam nawet sezony nie jeżdżą.
Po czwarte. Kto następny w kolejce? Biała Podlaska? A może stolica regionu - Lublin?
Wszystkie te działania mają jeden cel - marginalizację naszego województwa nie tylko na mapie drogowej (kawałek "autostrady" w okolicach BP to trochę mało o lotnisku w Świdniku nie wspomnę, bo nie prędko ruszy) ale i kolejowej (likwidacja TLK do Chełma i Przemyśla, wcześniej Zamość, Lubartów, Parczew, Biłgoraj, zamykanie linii, stacji).
A dlaczego? Dlatego, że gdyby "trafiła" do nas na Lubelszczyznę lepsza infrastruktura, moglibyśmy odebrać zachodnim województwom sporo inwestorów. Powód ? Tania - jeśli nie najtańsza w kraju - siła robocza, bliskość wschodniej granicy UE - czyli Ukraina, Białoruś, Rosja ogromy rynek zbytu.
Gros kluczowych projektów typu drogi ekspresowe (S74, 12, 17,19) zostało wstrzymane przez partię miłości i koalicjanta z koniczynką tuż po objęciu władzy. I to się zemści na PSL w najbliższych wyborach. Mam nadzieję, że na PO także.
To samo stało się z infrastrukturą kolejową. Były plany remontu 7 i 30 (Lublin -Lubartów - Łuków) i co? Jak widać NIC.
Myślę, że kolej może i powinna świadczyć usługi społeczeństwu. Ten cel nie jest wymysłem, a faktem. Więc jeśli ułożenie beznadziejne rozkładu jazdy dotychczas istniejących TLK z Chełma nie spełniało wymagań finansowych, no to cóż prostszego jak zlikwidować. Jeśli tym sposobem myślenia pójdziemy, zlikwidować trzeba będzie wkrótce wszystko. A może lepiej przysłuchać się głosowi regionu i ułożyć taki rozkład, który będzie rentowny, a spełni także wymagania i oczekiwania dziesiątków (w wypadku Lublina setek) tysięcy mieszkańców. Tu chodzi także o cały region. To już są miliony ludzi. Szkoda, że zamiast pomyśleć jak im pomóc, myślą tylko w centrali o tym jak ich uwalić, a najlepiej odczepić razem z wagonem.
ibonek, no niestety, marginalziacja tzw. "ściany wschodniej" postępuje. Co z tym zrobić? Miałem nadzieję że sami zainteresowani (marszałkowie) będą wspólpracować ze sobą, ale na razie nic w tej materii nie robią, tylko każdy gra pod publiczkę.
Jeżeli nie ma kasy na duże inwestycje infrastrukturalne na głównych liniach kolejowych, to co można powiedzieć np. o takiej drobnicy jak drugi tor na Lublin-SWR (był przed wojną) i drut? Plany druta były, przedstawiała je nawet peelka, a zostały marzenia.
Ja jednak nadal sądzę że będzie się uruchamiać nowe połączenia kolejowe przez Marszałków, np. po planowanych zakupach w lubelskim. Rozmawialiśmy o połączeniu typu R+ z Lublina do Rzeszowa na wątku podkarpackim http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=8044
Potencjał jest spory, więc należy go wykorzystać. Sądzę że na innych liniach też jest podobnie, tylko traktowanie kolei po macoszemu przez samych kolejarzy doprowadziło do degradacji tego środka transportu. Nadzieja w samorządach, które zaczynają to powoli rozumieć.
pp, nie dalej, jak 10 lat temu LW Bogdankqa chciała się dołożyć, czy nawet sfinansować całość inwestycji w postaci odrutowania linii LB- SWR. Niestety ktoś podjął decyzję o tym, żeby tego nie robić, i mamy to co mamy. Do tego jeszcze powolna acz skuteczna degradacja (ograniczenia, zamykanie posterunków).
EOT.
I jeszcze jednego IC nie wzięło pod uwagę likwidując TLK z takich miejsc jak Chełm. Przekonanie, że IR dowiozą pasażerów na odcinku Chełm - Lublin, a potem dalej ich przejmie TLK wioząc do Warszawy, jest dowodem braku analitycznego myślenia. Udowodnię to:
dotychczas TLK Chełm-Warszawa C - 46 PLN
obecnie PR Chełm-Lublin, TLK Lublin-Warszawa C - 52 PLN
a bus relacji Chełm-Warszawa C - 32 PLN.
Rachunek ekonomiczny jest prosty dla każdego pasażera. Nie dla PKP Intercity. Likwidując połączenia decydenci z tej firmy pozbyli się wielu, ale to bardzo wielu,klientów i to na długie lata!!!!
thassos
Myślisz że PIC obchodzą pasażerowie?? rząd przy poparciu PKPapu wprowadzi podwyżkę akcyzy na benzynę o 200 % i od razu bardziej się będzie opłacało jednak IC A tak na serio To PIC i tak dąży do tego żeby mieć w łapie jedynie super dochodowe linie resztę sprzeda DB Polonia ( czy jak to się będzie zwało) tylko o jednym chyba nie pomyśleli. Ze DB nie da się robić w ch....a i jak zrobi sobie porządny monopol to zniszczą PKP a PRy przejmą a wach będzie najważniejszym bezdomnym na centralnym w Wawie
I jeszcze jednego IC nie wzięło pod uwagę likwidując TLK z takich miejsc jak Chełm. Przekonanie, że IR dowiozą pasażerów na odcinku Chełm - Lublin, a potem dalej ich przejmie TLK wioząc do Warszawy, jest dowodem braku analitycznego myślenia. Udowodnię to:
dotychczas TLK Chełm-Warszawa C - 46 PLN
obecnie PR Chełm-Lublin, TLK Lublin-Warszawa C - 52 PLN
a bus relacji Chełm-Warszawa C - 32 PLN.
Rachunek ekonomiczny jest prosty dla każdego pasażera. Nie dla PKP Intercity. Likwidując połączenia decydenci z tej firmy pozbyli się wielu, ale to bardzo wielu,klientów i to na długie lata!!!!
Tylko należny zauważyć że jest takie coś jak oferta "wspólny przejazd" -10% zniżki, czyli zamiast 52 zł za Regio+TLK wychodzi 46,80 zł. Ale z drugiej strony coś ostatnio w kasach w Chełmie kasjerki już nie przypominają że takie coś jest, tylko usiłują sprzedać bilet w normalnej cenie. Chyba chcą ludzi zniechęcić Przynajmniej mam takie odczucia.
Ale niestety cena na pociąg i tak jest za wysoka aby ludzie mogli się skusić. Ale co poradzić jak PR i Intercity nie zamierzają konkurować tylko wola brać dotacje do pociągów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum