Wysłany: 08-06-2010, 15:41 Kujawsko-Pomorskie bez pociągów PR
Zarząd Przewozów Regionalnych został zmuszony do podjęcia decyzji o wstrzymaniu od środy 16 czerwca 2010 r. ruchu pociągów w województwie kujawsko – pomorskim. Powodem jest niewywiązywanie się samorządu województwa z ustawowego obowiązku dotowania regionalnych przewozów pasażerskich. Przewozy Regionalne od lutego br. nie otrzymują od samorządu województwa zapłaty za zamówioną i wykonaną usługę.
W środę 16 czerwca bezterminowo zostanie wstrzymane kursowanie prawie 200 pociągów regionalnych uruchamianych przez Przewozy Regionalne w województwie kujawsko – pomorskim, jeżeli nie zostanie zawarte porozumienie w sprawie finansowania deficytu powstałego w związku ze świadczeniem usług o charakterze służby publicznej. Wstrzymanie nie obejmie jedynie 16 pociągów REGIO kursujących pomiędzy Bydgoszczą a Chełmżą oraz pociągów interREGIO przejeżdżających przez teren województwa. Szczegółowe informacje dla podróżnych będą dostępne na dworcach oraz w serwisie internetowym (www.przewozyregionalne.pl).
Artykuł 40 Ustawy o transporcie kolejowym stanowi, że „organizowanie i dotowanie regionalnych kolejowych przewozów osób wykonywanych na podstawie umowy o świadczenie usług publicznych (...) należy do zadań własnych samorządu województwa”. Trwające od stycznia negocjacje z Urzędem Marszałkowskim w Toruniu nie doprowadziły do rozwiązania problemu. W tym czasie Przewozy Regionalne w całości realizowały rozkład jazdy uzgodniony z samorządem.
Ten stan nie może jednak trwać w nieskończoność. Przewoźnik nie może dopuścić do sytuacji, gdy ze względu na brak pieniędzy należnych za przewozy w województwie kujawsko – pomorskim nie mogą być realizowane zobowiązania wobec wierzycieli, co – jak udowodnił w maju br. zarządca infrastruktury kolejowej – może doprowadzić do wstrzymania kursowania pociągów w innych częściach Polski. Troska o dobro pasażerów z innych regionów kraju, którym – poprzez zawarte umowy i realizowane płatności – wszystkie pozostałe samorządy zapewniły stabilną komunikację kolejową, wymusza, niestety, podjęcie tak drastycznej decyzji.
Mając świadomość dolegliwości, jakie może spowodować, przepraszamy naszych podróżnych z regionu kujawsko - pomorskiego. Zapewniamy, że gdy tylko samorząd zacznie realizować ustawowe zobowiązania finansowe, natychmiast wznowimy działalność w województwie kujawsko – pomorskim.
Słuszna decyzja zarządu PR. Dziwię się, że spółka tak długo z tym czekała. Sprawa jest prosta - samorząd nie płaci za zamówioną usługę to przewoźnik powinien zawiesić pociągi. Skąd PR-y mają brać pieniądze choćby dla PLK, skoro niektóre samorządy migają się od płacenia?
Pasażerowie zawieszonych pociągów jesienią będą mogli podziękować samorządowcom przy urnach wyborczych.
A skąd wszyscy będą wiedzieć ze to wina UM? Zwalą wszystko na PKP, czyli de facto PR i wiecej nie będą pociągami jeździć. Są inne sposoby co do odzyskania długu.
Coś mi sie zdaje jednak że priorytetem UM jest Arriva, a kij wie czy oni też otrzymują należonośc za usługę jaką wykonują w ustalonym terminie.
Problem jest w tym, że PR nie zgodziły się podpisać umowy na warunkach wynegocjowanych podczas przetargu w 2007r. Domagają się większej kasy, niż ustalono ponad dwa lata temu. To tak jakby wsiąść do taksówki z napisem: 4 zł/km, a po dojechaniu na miejsce taksówkarz zażądałby 5 zł.
Marszałek będzie miał podwójny problem - jeśli ulegnie PR, to o zwiększoną dopłatę upomni się także ARRIVA, która zresztą umowę na ten rok podpisała bez problemów w terminie.
kopernik, dwa lata temu sytuacja była zupełnie inna. Przewozy Regionalne należały do Grupy PKP, a jedynym właścicielem spółki było PKP S.A. Dziś spółka jest poza Grupą PKP, należy do samorządów wojewódzkich, a samorząd Kujawsko-Pomorskiego jest jednym z udziałowców PR.
W przetargu sprzed dwóch lat pekapistyczny zarząd PKP PR celowo i świadomie zastosował stawki dumpingowe, aby nie dopuścić do torów konkurencji w postaci Arrivy PCC. Straty z tego tytułu PKP PR odbijały sobie na innych regionach i jakoś to się kręciło do czasu usamorządowienia spółki. Teraz ktoś musi wypić piwo nawarzone przez beton PKP dwa lata temu. Warto dodać, że szefem rady nadzorczej PKP PR był wtedy prezes PKP S.A. Andrzej Wach.
To czy w takim razie pociągi np. relacji Poznań-Inowrocław, Poznań-Mogilno będą kończyć bieg w Trzemesznie? (ostatnia stacja województwa wielkopolskiego)
Bo nie rozumiem, czy to też dotyczy pociągów osobowych dalekobieżnych.
No to wszyscy się przerzucą na PKSy i/lub samochody (choc przy obecnych cenach paliwa może to byc problem). Ja się przerzuciłem na samochód dawno i nie żałuję.
Może i rozumiem motywy PR, nie zmienia to jednak faktu że postępują dokładnie tak, jak jeszcze niedawno PLK. Zawsze w takich wojenkach na górze, ucierpią najbardziej ci na dole, czyli w tym przypadku pasażerowie, którzy nie są winni temu że ktoś, czegoś nie płaci. Oni płacą za bilet i chcą jechac, a płacą nie marszałkowi tylko kolei. Victoria, jesienią pasażerowie podziękują samorządowcom, a do jesieni co?? Rowerem? Poza tym, tak jak napisał Emillex połowa pasażerów, jak nie więcej, nie ma pojęcia jak to wszystko działa. Dla nich to jest cały czas PKP a nie jakieś tam PR, czy IC, czy jeszcze inna Arriva. Prawie za każdym razem jak jeżdżę po Polsce to widzę scenki np. przy kasach. -Poproszę dopłatę do pospiesznego; -Nie ma dopłat; -Jak to nie ma?; -To jest pociąg innej spółki; -Pociąg czego? Może byc innej, ja tylko chciałem dopłatę; I inne tego typu dyskusje. Czyli wcale nie jest takie pewne że pasażerowie podziękują samorządowcom a nie kolei. Te zawiłości znamy my, zna zapewne wielu ludzi, niestety bardzo wielu ludzi ich nie zna.
PR-y podpisywały umowę dokładnie w tym samym roku co Arriva ,czyżby nie wiedziały co podpisują?Z Arrivą przez te trzy lata nie było żadnych problemów A PR-y jak zwykle chcą zrobić skok na kasę jak to dobrze że na zawsze już zniknęły z lini spalinowych terenu tego województwa wyjatek Chełmza -Bydgoszcz ale kto wie czy to się wkrótce nie zmieni tym bardziej że w nowym przetargu jaki wkrótce odbędzie sie w tym województwie nie ma reguły że na trakcj elektrycznej muszą poruszac się składy elektryczne wiec PR-y moga stracic niektóre linie na rzecz DB Arriva bo to że oni wygraja przetarg na kolejnych 10 lat to prawie pewne
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 08-06-2010, 20:21
PR-y zostawiając Bydgoszcz - Chełmża wycinają jak PLK w maju.
Wstrzymanie kursowania pociągów Regio w kuj-pom. odbije się rykoszetem na innych wojewodztwach,bo w efekcie nie będą kursować pociągi w innych wojewodztwach,ktore zaczynały bieg na obszarze wojewodztwa kujawsko pomorskiego np Bydgoszcz-Gdynia.W wyniku tego wstrzymany będzie też ruch na odcinku Smętowo-Gdynia,bo wszystkie pociągi elektryczne na obszarze województwa pomorskiego obsługiwane są taborem obcym,Pomorski Zakład PR nie posiada własnych EZT.PKSy nie dadzą rady zastąpić tego wszystkiego,no chyba,że już dziś pojechały ekipy do Niemiec po zakup używanych wozów
Niestety DB Arriva też nie jest takie różowe. Ostatnio notorycznie zdarzaja się wymiany składów w Grudziądzu na pociągach bezpośrednich. Albo pociągi "dwuczłonowe", SA106+SA106 np relacji Laskowice Pom.-Brodnica, jeden SA zostaje w Grudziądzu, ale który to się okazuje zazwyczaj dopiero przed Grudziądzem, czasami pierwszy, czasami drugi. Zmiany czasowe to też jakieś nieporozumienie, przykład: linia Malbork-Toruń, poc. nr 5524 odjazd planowy z Malborka 11.54, zmiana czasowa w dni robocze, odjazd 20 minut wcześniej w soboty i święta odjazd 143 minuty później!! Z jakiego powodu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum