Wysłany: 08-06-2010, 13:14 Zakup taboru dla Kolei Dolnośląskich
Zakup 5 ezetów dla Kolei Dolnośląskich - projekt oceniony pozytywnie
31 maja została zakończona ocena merytoryczna wniosku o dofinansowanie projektu indywidualnego pod nazwą: „Zakup pięciu nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych na potrzeby realizacji przez Koleje Dolnośląskie SA zadań przewozowych dla potrzeb komunikacji podmiejskiej” złożonego przez KD.
Wniosek o dofinansowanie został oceniony pozytywnie pod względem merytorycznym uzyskując 24,5 pkt. i został przekazany do oceny strategicznej dokonywanej przez zarząd województwa dolnośląskiego.
Całkowita wartość projektu to 130 mln 830 tys. zł, a wnioskowana kwota dofinansowania unijnego to 70 mln 715 tys. 880,6 zł.
Projekt zakupu znajduje się na liście projektów indywidualnych planowanych do współfinansowania przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013, Priorytet 3 – Rozwój infrastruktury transportowej na Dolnym Śląsku, Działanie 3.3 Transport miejski i podmiejski.
Projekt ma strategiczne znaczenie dla regionu. Dzięki jego realizacji nastąpi m.in:
- usprawnienie komunikacji zbiorowej na terenie dwóch ośrodków miejskich: Wrocławia i Legnicy oraz na obszarach funkcjonalnie, ekonomicznie i społecznie z nimi zespolonych;
- wygenerowanie istotnego efektu ekologicznego, polegającego na ograniczeniu emisji spalin samochodowych na terenach miejskich i podmiejskich Wrocławia i Legnicy (również Oleśnicy i Żmigrodu)
- stworzeniu podstawy do dalszego rozwoju zaplanowanej do realizacji Wrocławskiej Kolei Aglomeracyjnej.
Wyznaczone, do obsługi przez zakupiony w ramach projektu tabor komunikacyjny, linie kolejowe dobrane zostały tak, aby w pełni można było wykorzystać cechy nowych pociągów oraz objąć najdokładniej strefy ciążenia do miast – Wrocław, Legnica.
Połączenia zbudowano pomiędzy ośrodkami miejskimi, celem wygenerowania maksymalnie dużych potoków pasażerskich, co podyktowane jest przesłankami ekonomicznymi. Biorąc pod uwagę lokalizację oraz zasięg planowanych linii komunikacyjnych aglomerację wrocławską oraz legnicką, oddziaływanie w skali regionalnej uznać należy za znaczące.
Przewidywana termin zakupu taboru to lata 2010 - 2011.
źródło: dolnyslask.pl/RK
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
morpheo -Usunięty- Gość
Wysłany: 10-06-2010, 09:36
Obawiam się pocięcia magistralnej relacji Węgliniec - Wrocław na Węgliniec - Legnica (PR) i Legnica - Wrocław (KD). Jeśli tak ma towyglądać, niech Urząd Marszałkowski się nie wygłupia! Zapewnienia, że będą funkcjonować równolegle dotychczasowe połączenia i nowa siatka DKD nie wierzę. Zdaje się, że ani E30 nie ma aż tak rewelacyjnej przepustowości, szczególnie przy znikomej liczbie mijanek, ani UMWD góry pieniędzy w budżecie na haracz dla PLK.
Zaś co do "aglomeracji" legnickiej. Jako mieszkaniec Legnicy i pasażer, dostrzegam największy sens końca biegu pociągów w Chojnowie. Obecnie jedzie się tym odcinkiem 16 minut, ale ludzie wybierają tańsze busy. Przy założeniu, że udałoby się wytrasować pociąg na v max dla nowego taboru, czyli 120 km/h, a także dokonać największego wobec kolejarzy bluźnierstwa na E30 w postaci niezatrzymywania się tych pociągów w Miłkowicach (a także w Jezierzanach, co pewnie przeszłoby bez problemu) uzyskujemy czas 10 minut. Sensowna alternatywa dla jadących 30 min busów i, uwaga, posiadanych przez busiarzy autokarów, które jeżdżą między Legnicą, a Chojnowem na trasie wprost konkurencyjnej do kolei, od dworca do dworca.
Obawiam się pocięcia magistralnej relacji Węgliniec - Wrocław na Węgliniec - Legnica (PR) i Legnica - Wrocław (KD). Jeśli tak ma towyglądać, niech Urząd Marszałkowski się nie wygłupia! Zapewnienia, że będą funkcjonować równolegle dotychczasowe połączenia i nowa siatka DKD nie wierzę. Zdaje się, że ani E30 nie ma aż tak rewelacyjnej przepustowości, szczególnie przy znikomej liczbie mijanek, ani UMWD góry pieniędzy w budżecie na haracz dla PLK.
Pociągi na odcinku Wrocław - Legnica mają kursować co 30 minut, więc należy się bardziej spodziewać, że pocągi będą jeździć naprzemiennie. Z resztą 5 EZT to jednak trochę mało, by obsłużyć wszystkie połączenia do Legnicy, a także do Oleśnicy czy Żmigrodu, co również jest planowane.
morpheo napisał/a:
Sensowna alternatywa dla jadących 30 min busów i, uwaga, posiadanych przez busiarzy autokarów, które jeżdżą między Legnicą, a Chojnowem na trasie wprost konkurencyjnej do kolei, od dworca do dworca.
Wejdzie w życie nowa ustawa o transporcie publicznym, to busy w Polsce się skończą
morpheo, z tym Chojnowem to jak najbardziej. Właściwie trzeba by zacząć już lobbować.
Dodatkowym "plusem" jest fakt, że po modernizacji stacji co prawda zniszczona możliwość zjazdu na Rokitki i dalej Żagań, Żary - ale za to są dwa perony z dostępnymi czterema torami - więc ewentualne składy do Wrocławia miałyby gdzie zaczynać i kończyć bieg.
A jeśli takie połączenia miałyby w odleeegłej przyszłości obsługiwać KD, to kolejarze z Miłkowic nie powinni mieć nic do tego - i tak nie obowiązywałyby tam ich ulgi pracownicze
_________________ W ŚWIECIE IMITACJI DOSKONAŁYCH SZTUKA RODZI SIĘ Z PRZEKŁAMAŃ W KOPIOWANIU.
Wysłany: 12-06-2010, 12:54 Koleje Dolnośląskie chcą przejąć pasażerów z busów
Marszałkowska spółka powiększa wciąż swój tabor. Nowe pociągi wygodnie dowiozą ludzi do Wrocławia
Spółka Koleje Dolnośląskie stara się o ponad 70 mln zł unijnego dofinansowania na zakup pięciu EZT, czyli elektrycznych zespołów trakcyjnych. Dziś trzon jej taboru stanowią zasilane olejem napędowym szynobusy. Napędzane prądem EZT są od nich znacznie bardziej pojemne - mogą zabrać ponad 200 pasażerów.
Najpóźniej od 2012 roku mają obsługiwać szeroko rozumiany węzeł wrocławski, dowożąc do pracy i szkół ludzi mieszkających w promieniu 50-60 kilometrów od Wrocławia.
- W oparciu o EZT planujemy uruchomienie nowych połączeń na liniach Legnica - Wrocław, Wrocław - Oleśnica i Wrocław - Żmigród - zapowiada Genowefa Ładniak, prezes Kolei Dolnośląskich. - W urzędzie marszałkowskim powstała koncepcja Dolnośląskiej Kolei Dojazdowej. Nasz projekt wpisuje się w tę wizję.
Koleje Dolnośląskie liczą, że do ich pociągów przesiądą się ludzie, którzy dziś dojeżdżają do pracy i szkoły samochodami i busami. Po wygodnej podróży wysiądą w centrum miasta, nie martwiąc się korkami czy brakiem miejsc parkingowych.
Pociągi mają kursować często i - mimo postoju na każdej stacji - dowozić pasażerów do celu szybciej niż busy. EZT będą mogły pędzić nawet 160 km/h. o ile tylko stan torów na to pozwoli. W 2012 roku taka prędkość na pewno będzie możliwa na zmodernizowanej trasie Wrocław - Legnica (w planach jest także remont linii do Żmigrodu).
Pięć elektrycznych zespołów trakcyjnych ma kosztować w sumie 130 mln zł. Złożony wniosek o dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego pomyślnie przeszedł ocenę merytoryczną i czeka na ostateczną decyzję zarządu województwa.
Koleje Dolnośląskie planują zakup podobnych (lub lepszych) składów, jak te, które obsługują linię Warszawa - Łódź. Kursują tam elektryczne zespoły trakcyjne ED74, wyprodukowane w 2007 roku przez bydgoską fabrykę PESA. Mają po 206 miejsc siedzących i ok. 300 stojących. Rozwijają prędkość 160 km/h. Jadą cicho i bez drgań. wnętrze, nieprzedzielone ściankami, monitorują kamery. Puszczenie tych pociągów na linię Warszawa - Łódź okazało się strzałem w dziesiątkę. Błyskawicznie zapełniły się pasażerami.
. Obecnie jedzie się tym odcinkiem 16 minut, ale ludzie wybierają tańsze busy. Przy założeniu, że udałoby się wytrasować pociąg na v max dla nowego taboru, czyli 120 km/h, a także dokonać największego wobec kolejarzy bluźnierstwa na E30 w postaci niezatrzymywania się tych pociągów w Miłkowicach (a także w Jezierzanach, co pewnie przeszłoby bez problemu) uzyskujemy czas 10 minut. Sensowna alternatywa dla jadących 30 min busów i, uwaga, posiadanych przez busiarzy autokarów, które jeżdżą między Legnicą, a Chojnowem na trasie wprost konkurencyjnej do kolei, od dworca do dworca.
Znam ten problem doskonale, bo jadę codziennie do Legnicy. Otóż początkowo były bilety ulgowe do 2,50 nawet za bilet w jedną stronę, potem podniesiono do 3,50.. a teraz zlikwidowano ulgowe i są tylko bilety za 4,50 w jedną stronę! A ludzie płacą i nie marudzą... Pociąg ma bilety ulgowe - koszt to tylko 3,15, nawet jeszcze niedawno 2,90, no ale wiadomo każdy woli wychodząc z pracy/szkoły o 13:30 pojechać busem o 13:45 niż pociągiem o 14:40.... bo w rozkładzie jest luka od 12:12 do 14:40... kpina.
Busy oczywiście mają też przewagę w postaci tego, że przed dworcem w Lcy zatrzymują się jeszcze na 3 przystankach po drodze.. tego się nie przebije nawet najszybszymi pociągami i najtańszymi biletami, bo te przystanki są odległe od dworca o około 1km..
Cytat:
Dodatkowym "plusem" jest fakt, że po modernizacji stacji co prawda zniszczona możliwość zjazdu na Rokitki i dalej Żagań, Żary - ale za to są dwa perony z dostępnymi czterema torami - więc ewentualne składy do Wrocławia miałyby gdzie zaczynać i kończyć bieg.
Co do tego, to pisałem kiedyś do departamentu transportu (?) UMWD i odpisano mi, że na razie nic się nie planuje na tym odcinku Chojnów-Rokitki z powodu wysokich kosztów remontu tego zaledwie 8-kilometrowego odcinka - koszt jego remontu miałby wynieść wg nich 5mln
Spółka Koleje Dolnośląskie stara się o ponad 70 mln zł unijnego dofinansowania na zakup pięciu EZT, czyli elektrycznych zespołów trakcyjnych.
Problem w tym, że KD nie mają ani złotówki na wkład własny! Mamy tu do czynienia z pro-KD-owską propagandą, bo całą kasę na nowy tabor wyłoży urząd marszałkowski.
Pasażerowie dolnośląskich kolei będą mogli podróżować nowymi, wygodnymi pociągami.
Zarząd Województwa Dolnośląskiego pozytywnie zaopiniował wniosek spółki Koleje Dolnośląskie S.A. o dofinansowanie zakupu pięciu Elektrycznych Zespołów Trakcyjnych.
Koleje Dolnośląskie S.A. złożyły wniosek w ramach Indykatywnego Wykazu Indywidualnych Projektów Kluczowych do dofinansowania w ramach Działania 3.3 “Transport miejski” w Priorytecie III Rozwój Infrastruktury Transportowej na Dolnym Śląsku, wchodzącym w skład Regionalnego Programu Operacyjnego 2007-2013 dla Województwa Dolnośląskiego.
Zarząd Województwa Dolnośląskiego przyjął wniosek KD S.A. Dzięki tej decyzji, władze Kolei Dolnośląskich S.A. będą mogły kupić pięć nowych Elektrycznych Zespołów Trakcyjnych. Wartość maszyn to ok. 131 mln zł, z czego ok. 71 mln zł pochodzić będzie z dofinansowania udzielonego przez Zarząd Województwa.
Kupno nowych EZT sprawi, że Koleje Dolnośląskie S.A. będą mogły poszerzyć swoją ofertę przewozową. Na zakupie maszyn skorzystają zwłaszcza pasażerowie kursujący z Wrocławia do Legnicy, Oleśnicy i Żmigrodu. Właśnie na tych trasach mają kursować EZT kupione przez Koleje Dolnośląskie S.A.
źródło: koleje.dolnyslask.pl
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Dolny Śląsk walczy o prawie 63 mln zł dotacji na nowe pociągi
7 lipca rozpoczęły się konsultacje społeczne zaktualizowanej listy projektów rezerwowych programu POIiŚ. Dolny Śląsk walczy o 62,55 mln zł dofinansowania na zakup pięciu elektrycznych zespołów trakcyjnych o łącznej wartości 125,1 mln zł. – Zakupione ezety mają być wykorzystane w projekcie Dojazdowych Kolei Dolnośląskich we wrocławskim obszarze metropolitalnym. Projekt będzie realizowany w latach 2011-2013 – mówi „RK” Krzysztof Bańkowski p. o. kierownika Działu Organizacji i Promocji Transportu w UMWD.
Projekt to element szerszych kompleksowych działań, które zawierają się w haśle DKD. Dojazdowe Koleje Dolnośląskie, w których mają być wykorzystywane nowe pociągi, to pomysł na nowoczesny system transportu kolejowego o wysokiej częstotliwości kursowania i standardzie obsługi. Dzięki realizacji projektu na Dolny Śląsk trafi kolejnych 5 sztuk nowoczesnego taboru kolejowego. Dotychczasowe działania samorządu województwa koncentrowały się przede wszystkim na wymianie taboru spalinowego: dzięki realizowanym zakupom w 2011 r. flota żółtych dolnośląskich szynobusów będzie liczyć już 21 sztuk.
– Ponieważ jednak średni wiek taboru elektrycznego zbliża się do „trzydziestki”, konieczne jest odmłodzenie parku taborowego. Jest to już drugi projekt zmierzający do wyposażenia przewoźników kolejowych w nowoczesny tabor do obsługi kolei w aglomeracji wrocławskiej. Wcześniej gwarancję dofinansowania zakupu 5 EZT z funduszy Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego otrzymały Koleje Dolnośląskie – tłumaczy Krzysztof Bańkowski.
Jakie zmiany są oczekiwane po zakupieniu nowych składów? - Nowy, łatwy w eksploatacji tabor elektryczny będzie użytkowany w aglomeracji wrocławskiej. Zakłada się, że pociągi będą kursować bardzo często, a ich dobowa praca wyniesie nawet 800 – 1000 km. Dzięki temu pięć składów będzie w ciągłym ruchu, a więc przyczyni się do poprawy warunków podróżowania. Pociągi będą kursować na liniach wyjazdowych z Wrocławia w kierunku: Legnicy, Wołowa, Żmigrodu, Jelcza-Laskowic, Ziębic czy Brzegu – dodaje p. o. kierownika Działu Organizacji i Promocji Transportu w UMWD.
Wśród nowych projektów proponowanych do umieszczenia na liście projektów indywidualnych dla Priorytetu VII Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w ramach aktualizacji planowanej przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego na sierpień, znajduje się kilka przedsięwzięć kolejowych. Na dofinansowaniu unijnym mogą zyskać PKP Intercity, PKP SA oraz samorządy łódzki, dolnośląski i śląski.
Ogółem projekty związane z koleją, które mogą wskoczyć na listę POIiŚ w ramach aktualizacji, warte są ok. 912 mln zł. Dofinansowanie do nich z funduszy UE może wynieść nieco ponad 380 mln zł.
Otwarta konferencja konsultacyjna w ramach konsultacji społecznych nowych projektów proponowanych do umieszczenia na liście odbędzie się 20 lipca.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Problem w tym, że KD nie mają ani złotówki na wkład własny! Mamy tu do czynienia z pro-KD-owską propagandą, bo całą kasę na nowy tabor wyłoży urząd marszałkowski.
Jeżeli samorząd województwa ustawowo jest odpowiedzialny za zakup taboru to ciężko żeby tego nie robił
Zakupy taboru Kolei Mazowieckich również finansuje właściciel, czyli UMW Mazowieckiego i nie zauważyłem żeby ktoś to nazywał propagandą pro-KM.
morpheo, krzysztoff, Gdyby uruchomili pociągi Chojnów - Legnica - Chojnów nie miałbym nic przeciwko Sam bym je reklamował...
morpheo -Usunięty- Gość
Wysłany: 22-08-2010, 19:18
Jestem nie tyle za pociągami Chojnów - Legnica, co wydłużeniem linii D2 DKD do Chojnowa. "Problem" jednak w tym, że za chwilę odezwały by się głosy z Bolesławca żądające podobnego wydłużenia. Piszę "problem", bo były by to głosy uzasadnione!
Czas, by w UMWD zrozumieli, że nie ma zapotrzebowania na pociągi co pół godziny z Mrozowa, Przedmościa-Świętych czy Jaśkowic Legnickich, a linia D2 powinna być obsługiwana składami przyspieszonymi. I na pewno przedsięwzięcie nie powinno wyglądać tak, jak jego zarysy w projektowanym rozkładzie jazdy - w szczycie osobowe do Legnicy co pół godziny, a następnie przesiadka na szynobusy do Węglińca. Nie tędy droga.
A z innej beczki - czy dobrze interpretuję newsy, że KD mają otrzymać 10 EZTów? (5 z dofinansowania unijnego i 5 z marszałkowskiego)
Noema napisał/a:
7 lipca rozpoczęły się konsultacje społeczne zaktualizowanej listy projektów rezerwowych programu POIiŚ. Dolny Śląsk walczy o 62,55 mln zł dofinansowania na zakup pięciu elektrycznych zespołów trakcyjnych o łącznej wartości 125,1 mln zł.
(...) Jest to już drugi projekt zmierzający do wyposażenia przewoźników kolejowych w nowoczesny tabor do obsługi kolei w aglomeracji wrocławskiej. Wcześniej gwarancję dofinansowania zakupu 5 EZT z funduszy Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego otrzymały Koleje Dolnośląskie – tłumaczy Krzysztof Bańkowski.
morpheo, krzysztoff, Gdyby uruchomili pociągi Chojnów - Legnica - Chojnów nie miałbym nic przeciwko Sam bym je reklamował...
Ta, widzę że poczucie humoru nie opuszcza Musieliby zrobić busa jeżdżącego po torach by można było powiedzieć o "bardzo dobrej" frekwencji. Co do pociągów w relacji Chojnów-Legnica-Chojnów będzie w nowym rozkładzie nieco więcej połączeń, więc może busiarstwo straci choć kilka % udziału w przewozach Tak jak wspomniałem wcześniej: busów nie przebijesz, bo busy mogą jeździć nawet co 40minut.
morpheo napisał/a:
"Problem" jednak w tym, że za chwilę odezwały by się głosy z Bolesławca żądające podobnego wydłużenia. Piszę "problem", bo były by to głosy uzasadnione!
A więc w czym ten problem? Przedłużyć do Bolesławca i mielibyśmy pociągi w regularnym takcie godzinowym bez żadnych 2-godzinnych przerw.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Pociąg przejechałby te dodatkowe 40km a jaki byłby pożytek to chyba nie trzeba pisać. No ale.. przecież muszą być pociągi w relacji Wrocław - Legnica bo pewnie "dziwnie" by to wyglądało jakby były same Wrocław-Bolesławiec..
Pomysł godny przyklaśnięcia jednak na dłuższą metę nie ma się co nad tym rozmyślać, bo wiadomo na czym się skończy: że jest dość pociągów do Bolesławca/Chojnowa/Węglińca, że ich nie stać itp.
Wracając do tematu EZTów: pewnie dostaliby 20 jednostek i mieliby problemy z taborem.. a właściwie z jego brakiem. Powinni zająć się kilkoma relacjami a nie robią ekspansję i rzucają się na wszystkie linie w regionie. Jeszcze trochę i zaczną jeździć w innych województwach..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum