W sierpniu bądź we wrześniu wybieram się z małżonką na wakacje. Myślimy, żeby wyjechać na Krym. Ktoś z Was się orientuje jak tam się najlepiej dostać z Warszawy, jakie są opłaty itp.. Będę wdzięczny za wszelkie informacje. Pozdrawiam.
Byłam w ubiegłym roku na Krymie. Jechałam naszym "Chełmońskim" z Krakowa do Kijowa, a stamtąd do Symferopola. Miałm bilet FIP, więc płaciłam tylko za miejsca sypialne kilkadziesiąt złotych.
Na Krym dojedziesz bezpośrednio z Warszawy - pociąg do Kijowa prowadzi wagony do Symferopola w określone dni tygodnia. Jechałam tak w 2005 roku. Wagony są ukraińskie i radzę zrobić wcześniej rezerwację, szczególnie w sezonie. Do kuszetki dopłacisz ok.100 zł.
Można też jechać przez Lwów, skąd są dwa pociągi na Krym, jednak miejsca trzeba rezerwować na wiele dni wcześniej. Zdarza się wyłudzanie w kasach łapówek, szczególnie od obcokrajowców - kasjerka mówi ci, że wolnych miejsc już nie ma, ale za kilka dolarów miejsca się znajdują.
Na Ukrainie przy zakupie biletów w kasie musisz mieć paszport, bo bilety i miejscówki są imienne. Czasem tępej kasjerce trzeba napisać na kartce swoje nazwisko cyrylicą.
Radzę jechać bezpośrednio z Warszawy prosto na Krym - pociąg jedzie ok. 40 godz. Trasa Kijów - Symferopol jest najbardziej oblegana, więc przesiadki odradzam. Latem zdobycie biletu na pociąg z Kijowa i Lwowa do Symferopola graniczy z cudem. Po przyjeździe na Krym kup od razu bilet (miejscówkę) na pociąg powrotny do Warszawy.
Do Jałty pociągi nie jeżdżą - z Symferopola są trolejbusy spod dworca kolejowego. Linia trolejbusowa z Symferopola do Jałty jest najdłuższą taką linią na świecie - ok. 90 km.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum