Wysłany: 17-07-2010, 08:48 Kto przewiezie pasażerów z Nowego Sącza do Krynicy?
Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Krakowie ogłosił przetarg, który ma wyłonić przewoźnika autobusowego, jaki przez najbliższe miesiące będzie obsługiwać podróżujących pomiędzy Nowym Sączem a Krynicą.
Przedmiotem zamówienia jest przewóz osób komunikacją autobusową (trzy autobusy w dobie z miejscami do 80 osób) w zastępstwie nie kursujących pociągów na linii kolejowej Krynica - Nowy Sącz - Krynica w terminie od 1 sierpnia 2010 r. do 11 grudnia 2010.
Otwarcie ofert nastąpi 23 lipca. Jedynym kryterium oceny ofert jest cena.
źródło: Krzysztof Kuś, Rynek Kolejowy
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Chwila, a dlaczego przewozy są planowane do samej Krynicy, a nie tylko na tym krótkim odcinku gdzie most został zerwany? Czy MZPR nie mógłby na linię Stary Sącz- Krynica wysłać szynobusa?
_________________ TLK dla Pruszkowa i Grodziska!
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 18-07-2010, 00:55
A skąd ten szynobus ? Moze kolzam, ktory bedzie sie psul 5 na 7 dni w tygodniu ?
Chwila, a dlaczego przewozy są planowane do samej Krynicy, a nie tylko na tym krótkim odcinku gdzie most został zerwany? Czy MZPR nie mógłby na linię Stary Sącz- Krynica wysłać szynobusa?
Zanim zadasz podobne pytanie najpierw odpowiedz sam sobie czemu MZPR nie może uruchomić tych eztów stojących w Krynicy/Powroźniku. Jak poprawnie odpowiesz wtedy będziesz wiedział czemu nawet nie szynobus.
P.s Jak w/g Ciebie ten szynobus miałby przejechać odcinek Nowy Sącz - Stary Sącz?
Zanim zadasz podobne pytanie najpierw odpowiedz sam sobie czemu MZPR nie może uruchomić tych eztów stojących w Krynicy/Powroźniku. Jak poprawnie odpowiesz wtedy będziesz wiedział czemu nawet nie szynobus.
Ja po raz kolejny powiem - urządzenie tymczasowego punktu PK/PO w Powroźniku nie byłoby problemem, jednak na przeszkodzie stoją, jak zwykle koszty takiej zabawy i dużo taniej jest po prostu puścić autobus bezpośrednio do Krynicy, co do szynobusa to na upartego można by go wprowadzić przez Słowację ale wiadomo że nikt nie będzie się bawił w takie cyrki.
Ty, ja i jeszcze parę osób wiemy to i rozumiemy. Napisałem to co napisałem po to żeby niektórzy wreszcie to zrozumieli. Bo widzę że mają z tym pewne problemy.
Co do autobusów - pamietam że kiedyś PKS Nowy Sącz jeździł dość często z Krynicy przez Muszynę do Nowego Sącza i odwrotnie trasą przez Piwniczną. Ciężko naprawdę dogadać się z nimi w sprawie honorowania biletów PR ? Byłoby taniej. Brak chęci jest po stronie PKS-u czy MZPR-u ?
P.s Jak w/g Ciebie ten szynobus miałby przejechać odcinek Nowy Sącz - Stary Sącz?
Na tym tylko odcinku powinien byc autobus. Czytanie ze zrozumieniem nie boli.
Cytat:
Ja po raz kolejny powiem - urządzenie tymczasowego punktu PK/PO w Powroźniku nie byłoby problemem, jednak na przeszkodzie stoją, jak zwykle koszty takiej zabawy i dużo taniej jest po prostu puścić autobus bezpośrednio do Krynicy
To zaorajmy całą kryniczankę i większość linii w Polsce, bo w bardzo wielu przypadkach spokojnie wystarczą autobusy. Gratuluję poziomu rozumowania, którego nazwanie problemem jest bardzo delikatne.
To zaorajmy całą kryniczankę i większość linii w Polsce, bo w bardzo wielu przypadkach spokojnie wystarczą autobusy.
Ale taka jest niestety brutalna prawda biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie obecny rachunek ekonomiczny na słabo obłożonych pasażerami liniach kolejowych. Mało który pociąg regionalny, tym bardziej na kryniczance jest w stanie zarobić na swoje utrzymanie. Jako zwolennik kolei mogę tylko mieć nadzieję że nigdy żaden szalony samorządowiec nie wpadnie na pomysł szukania oszczędności w taki sposób, chociaż patrząc na linię Sucha - Żywiec czy słynny na tym forum Biecz nie byłbym tego taki pewien.
Cytat:
Gratuluję poziomu rozumowania, którego nazwanie problemem jest bardzo delikatne.
Napisałem gdzieś że się z tym zgadzam i to popieram? Stwierdziłem jedynie fakt szukania oszczędności w PR, mimo że moim zdaniem nie tędy biegnie właściwa droga do rozwiązania problemu. Dla mnie zastępowanie kolei autobusami jest cofaniem się w rozwoju i rozpaczliwym poszukiwaniem rozwiązania problemu wysokich kosztów, ale co my, miłośnicy możemy poradzić jak na kolei wprowadza się rozwiązania pozornie najprostsze ale niekoniecznie najlepsze?
P.s Jak w/g Ciebie ten szynobus miałby przejechać odcinek Nowy Sącz - Stary Sącz?
Na tym tylko odcinku powinien byc autobus. Czytanie ze zrozumieniem nie boli.
Cytat:
Czy MZPR nie mógłby na linię Stary Sącz- Krynica wysłać szynobusa?
Pamiętanie o tym co się napisało samemu to zbyt duży wysiłek dla niektórych jak widzę.
Cytat:
Ale taka jest niestety brutalna prawda biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie obecny rachunek ekonomiczny na słabo obłożonych pasażerami liniach kolejowych. Mało który pociąg regionalny, tym bardziej na kryniczance jest w stanie zarobić na swoje utrzymanie
Pchając EN57/71 od Tarnowa, na niektóre pociągi nigdy nie będzie zwrotu kosztów powyżej 5-10%.
Są tam pociągi gdzie spokojnie tabor wielkości EN81( ewentualnie 2 x En81) by wystarczył. Tylko najpierw trzeba je mieć za co kupić. A kasy nie ma bo trzeba dopłacać do nieekonomicznych pociągów złożonych z EN57/71. I tak błędne koło się zamyka.
Co do zarabiania pociągów na swoje utrzymanie - nawet na Mazowszu, gdzie pociągi jeżdżą z frekwencją powyżej 100% jest tylko 1 ( słownie : jedna ) linia zwracająca prawie w 100% poniesione koszty. Do całej reszty dopłacać trzeba
Wiesz jak to jest.Niekoniecznie tak jest. Bowiem En81 nadaje się owszem na krótkie odcinki typu Sącz-Krynica/Muszyna. Ale już Dunajec, 66131, 66122,66120 i Jaworzyna powinny jechać w obecnym taborze. A, ze kolej jest deficytowa to wiadomo. Tyle, ze dochodzą dotacje i to pozwala na zbilansowanie połaczeń. Poza tym nadmierne dzielenie relacji przynosi więcej szkód jak pozytku. A co do tematu pewnie zadecyduje cena. Ale mnie inna rzecz nurtuje bo chodzi o okres VIII-XII 2010 a zastanawiam się co nam zafundują od następnego rozkładu. Wątpię, aby na tak krótki okres pojawiły się szałowe oferty. Okres krótki i niewiadomo co od XII.
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Pamiętanie o tym co się napisało samemu to zbyt duży wysiłek dla niektórych jak widzę.
Rufio nie wiem czy w KM-ach myśleć nie trzeba, ale niestety czytając bzdury które wypisujesz trudno uciec od takich refleksji. Zatem jeszcze raz i powoli wyjaśniam. Z Tarnowa do Nowego Sącza powinno być EZT, dalej do Starego autobus, od Starego Sącza do Krynicy szynobus. Nie wiem co miałeś z geografii, ale raczej nie wyżej niż 2, więc litościwie wyjaśniam, że Stary i Nowy Sącz to nie to samo. Zanim zaczniesz się burzyć proszę pomyśl chociaż czasem. Mam nadzieję, że w pracy zawodowej myślisz mniej opornie, a to z troski o Bogu ducha winnych pasażerów.
Cytat:
Co do zarabiania pociągów na swoje utrzymanie - nawet na Mazowszu, gdzie pociągi jeżdżą z frekwencją powyżej 100% jest tylko 1 ( słownie : jedna ) linia zwracająca prawie w 100% poniesione koszty. Do całej reszty dopłacać trzeba
Spokojnie, takie linie jak ta z Krakowa do Tarnowa, czy z Krakowa do Katowic mają podobne wyniki. Jakby kolej miała być dochodowa to 99% połączeń lokalnych powinno się zamknąć.
Cytat:
Bowiem En81 nadaje się owszem na krótkie odcinki typu Sącz-Krynica/Muszyna.
Do obsługi połączeń z Tarnowa do Krynicy też by wystarczył. Na EZT powinna w całej relacji kursować tylko Jaworzyna. Pozostałe relacje należy podzielić w Nowym Sączu i dalej do Krynicy już szynobusem. Całą relację szynobus powinien obsługiwać w przypadku połączeń z Tarnowa do Krynicy. Wtedy połączenia przestaną przynosić tak wielkie straty.
Co do dzielenia relacji...Kris to pozwoli na lepsze zbilansowanie linii. Busiarze potrafią podstawić autobus w stosunku do liczby zarezerwowanych miejsc, czas by i w PR-ach zaczęto wreszcie myśleć.
Obecnie komunikację zastępczą świadczą DABy PKS Nowy Sacz.
De facto mało kto tym KKA jeździ. Z Nowego Sącza do Krynicy przez Piwniczną to trochę naokoło...
Kryniczanka ma wiele paradoksów. Do Nowego Sącza aktualnie nie dociera żaden pociąg PKP IC. Ostatni REGIO do Tarnowa jest o 19:15 (mógłby być troszkę później; z zachowaniem skomunikowania na Kraków oczywiście). Kasa PR zamykana jest o 17:00, a kasa IC o 21:15
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-07-2010, 11:39
sheva17 napisał/a:
Zatem jeszcze raz i powoli wyjaśniam. Z Tarnowa do Nowego Sącza powinno być EZT, dalej do Starego autobus, od Starego Sącza do Krynicy szynobus
Na bezprzesiadkową jazde nie bylo chetnych a Ty proponujesz podroz do Krynicy z DWOMA przesiadkami no na taka podroz to nawet kolejarze nie byli by chetni. Zreszta o czym my mowimy, szynobusów obecnie nie ma, EN81 nie moze jezdzic na kryniczance jak sie okazalo (za słabe sprężąrki).
Gdybym to ja miał decydować to albo skróciłbym KKA do Muszyny, albo w ogóle zawiesił cały odcinek, a za zaoszczędzone pieniadze puściłbym coś dodatkowo na Nowy Sacz-Tarnow. Cała ta zabawa w KKA to sztuka dla sztuki- te autobusy wożą powietrze. Ratujmy co sie da.
Ostatnio zmieniony przez loker dnia 19-07-2010, 17:45, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum