Wysłany: 13-02-2007, 20:13 Re: Jelenia Góra - Węgliniec
DB napisał/a:
Dziś pociąg do Jeleniej Góry odjechal z Węglińca (planowy odjazd 18:09) z prawie godzinnym opóźnieneim. Te opóźnienia to już przesada!
[ Dodano: 13-02-2007, 19:54 ]
Może ktoś z Was wie co było przyczyną tak późnego odjazdu...
Witam,
może było to spowodowane tym, iż poc. 5504 (plan. z Wrocławia 13.11), utknął w Żernikach (awaria loka). Część ludzi przesiadła się na 525 ( 14.40 z Wrocławia), ale ten wcześniejszy nie wiem o której wystartował z Żernik.
A dziś pociąg z Węglińca do Zgorzelca planowy przyjazd 13:30 przyjechał z godzinnym opóźnieniem. To jest tez skład pociągu ze Zgorzelca (z przesiadką w Węglińcu) do Jeleniej Góry o 13:40 niestety dziś ten pociąg odjechał kilka minut po 15. Niestety nie wiem co było przyczyna tego opóźnienia .
Chciałbym nawiązać dyskusje na temat tzw. wąskich gardeł. Od lat na trasie JG - Węgliniec nie dokonuje się żadnych prac poprawiających stan infrastruktury, zwiększających prędkość na coraz gorszym torowisku.
Przyjrzyjmy się temu dokładnie. Od Węglińca do stacji Gierałtów Wykroty pociągi osiągają bardzo dobrą prędkość, ok. 80 km/h. Potem jest już katastrofalnie, do następnej stacji Gierałtów pociągi wleczą się okropnie, słychać stukot szyn, EZT huśta na lewo i prawo i tak prawie pod sam Lubań. Dopiero przed Lubaniem składy przyspieszają. Za stacja Lubań przed mostem na Kwisie, EZT i szynobusy jadą z niesamowita ostrożność, chyba dlatego, że most niebawem się zawali, bo widać już tylko same deski i przęsła. Za mostem do Jałowca, gdzie przydałoby się wybudowanie przystanku składy poruszają się ze średnia prędkościa, ok. 40 km/h i tak aż do wiaduktu drogi krajowej 30. Za wiaduktem, tuz przed Olszyną pociąg ponownie wlecze się, ok. 10-15 min jedzie przez cała Olszyne by dojechac na stację, na której jeszcze kilka lat temu była mijanka. Na dzień dzisiejszy jest tylko jeden tor, drugi zarósł, a drut ściągnięto. W Olszynie przydałby sie 1 dodatkowy przystanek, np. w Olszynie blisko drogi krajowej nr 30, gdzie są skupiska domów.
Od Olszyny do Ubocza jest w miarę dobrze, jeszcze lepiej jest tuż przed Gryfowem Śl.
Do Jeleniej Góry tory są w miarę dobre, na niektórych miejscach zwolnienia, lecz nie tak duże jak do Olszyny.
Należałoby jak najprędzej zrobić remont torów od Gierałtowa Wykroty do Lubania, by w pierwszej kolejności dojazd do miasta powiatowego był szybki, a następnie eliminować wąskie gardła do Olszyny, remontując most na Kwisie, który niebawem się całkiem rozleci.
Rafi, święta racja. W nowym rozkładzie możliwe, że będzie aż 4 pary pociągów Zielona G - Jelenia G - no i czas aby czas przejazdu z 4 godzin zaczął się kurczyć bo jest to zdecydowanie za dużo. Na początek urwanie 30minut na całości to byłby dobry krok. Ideał to moim zdaniem 2:15.
A w ogóle to szkoda tłuc te szynobusy na takiej trasie - później będzie, że się PESA psuje - a to tory je wykańczają.
Niestety stan torów, szczególnie między Olszyną a Lubaniem , a potem między Lubaniem a Gierałtowem jest fatalny i najgorsze jest to, że od kilkudziesięciu lat nic sie tam nie robi!!
Wczoraj ostatni pociąg relcji JG-Węgliniec zepsuł się na stacji w Lubaniu. Około 70 osób znajdowało się w składzie, pełnego studentów jadących do Wrocławia.
Maszynista wraz z konduktorem latali i naprawiali, ponoć zepsuł się pantograf i musieli wystawić drugi. Na szczęście pociąg relacji WR- Lubań, kótry planowo przyjeżdza do Lubania o 20:12, (przyjechał o 20:35) zabrał pasażerów z rozwalonego kibla z powrotem do Węglińca, gdzie na szczęście czekał pociąg do Wrocławia. Przyjazd we WR z 80 min . opóźnieniem.
Reasumując: widać jak bardzo cieszy się w nd wieczorne połączenie. W składzie jechało bardzo dużo studentów. Trasę tę obsługują zdezolowane kible, jak widać na przykładzie, psujące się.
W przypadku takich awarii PKP nie ma planu awaryjnego. Przecież spokojnie można było puścić poc. rel. WR-Lubań (który czekał w Gierałtowie Wykroty na mijanke z nami) do Lubania, tym samym przyspieszono by przesiadke ludzi do przyjeżdzającego składu z WR.
Ciekaw jestem czy poranny, pierwszy kurs z Lubania do WR wyjechał, bo miał nim pojechać zepsuty skład.
W Olszynie Lubańskiej istnieją cztery tory, 3 pod kompletnym drutem i kilka bocznych torów też w komplecie oprócz tego na przejeździe kolejowym przy byłej OFM, rozebrane są iglice na zwrotnicach. Przydałby się remont odcinka min Lubań - Olszyna 10 min jazdy, za długo...
Już widzę jak te Izery się od Gierałtowa Wykroty do Lubania bedą wlec, 20 km/h a potem do Olszyny. Żeby przez tyle lat nie odnowić nawet 1km torów na tych zwolnieniach, by doprowadzić chociaż w pierwszej kolejność tory do Lubania do prędkości 60-80 km/h.
Wysłany: 13-01-2009, 20:57 Linia 255 Jelenia Góra- Węgliniec
Chciałbym poruszyć temat stanu 72 kilometrowego odcinka z Jeleniej Góry do Węglińca. Od grudnia jeździ tędy sporo więcej składów niż w poprzednim RJ, w tym pociąg EX Pogórze, oraz pośpiech Kłodzko- Szczecin. Jednak stan torów jest makabryczny. Jeszcze do 14 grudnia pociągi z Lubania do starego wiaduktu przed Gierałtowem jeździły 60 km/h, teraz już niestety składy cały odcinek od Lubania do Wykrot pokonują z fatalną prędkością 30 km/h, w porywach Pogórze jedzie 38 km/h. Nie lepiej jest na odcinku Lubań - Jelenia Góra, oraz Wykroty- Węgliniec , chodź tu pociąg jedzie jeszcze rześko. Niestety nie zadbano przed wpuszczeniem tu expressu o choćby powierzchowną modernizację torów. Na całej trasie jest kilkanaście uskoków i są miejsca gdzie czuć pękniętą szynę. Z każdym rokiem czas przejazdu się powiększa. Czy istnieje szansa na jakąkolwiek modernizację tego odcinka?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum