Artur no to może jak nie 7 tysięcy, ale na pewno mnóstwo torów jest zarośniętych na jakiś bocznicach itd. czy tego nie można sprzedać ? Nie mówię o sprzedaniu zamkniętego odcinka, tylko w niektórych miejscach widać, że są 2 tory, a obok 2-3 zarośnięte.
Dharma, Masz na myśli tory dodatkowe i bocznicowe na nieczynnych stacjach, niby można je rozebrać, ale jeśli nowy użytkownik w przyszłości chciałby przywrócić ruch na takiej lini to musiałby i tak więksość z tych bocznych torów odbudować, przynajmniej po jednym torze na każdej stacji żeby składy mogły się mijać (przy lini jednotorowej) a takich zamkniętych szlaków jest najwięcej niestety.
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Na czynnej linii Sucha Beskidzka-Żywiec rozebrano mijankę w Hucisku uniemożliwiając w ten sposób stworzenie sensownego rozkładu jazdy więc gdzie tu mowa o trosce wybiegającej w przyszłość??
PLK jest właścicielem torów głównych (zasadniczych i dodatkowych). Natomiast, z tego co się orientuję, tory boczne przejęła PKP Nieruchomości - może nie 100% ale część na pewno. Do jakiego stanu doprowadziła swój majątek ta firma wszyscy wiedzą i widzą, tory też tak będą wyglądać.
iceman, są w Polsce takie stacje gdzie tory główne dodatkowe są w posiadaniu PKP Nieruchomości, tak samo jak jak są w Polsce nieczynne od lat linie kolejowe które posiada nadal PLK i może nadal jeszcze takie linie istnieją po pod Nieruchomościami już dawno by zostały rozebrane a nasypy zaorane
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Rząd powinien się ostro za kolej wziąć bo od lat takie zacofania są z powodu niedoinwestowania.A drogi powstają w zaskakującym tempie(szczególnie autostrady)
Idiotyzm i głupota decydantów nie zna granic. Jasne, że pociąg nie może dojeżdżać pod każdą zagrodę, ale nie możemy również cofać się do XIX-wieku. Tragiczny stan wielu linii, prędkości szlakowe w granicach 10 km/h skutecznie odstraszają pasażerów od kolei. Niestety również transport miedzywmiastowy obsługiwany przez PKP IC przegrywa konkurencję cenową z busiarzami, na liniach lokalnych dzięki licznym promocjom jest już znacznie lepiej. Niestety kiedyś utrzymywano na siłę wszystko, nawet gdy pociągiem jeździły 2 emerytki kolejowe po mleko, a obecnie likwliduje się wszystko. Na wielu liniach wystarczyłyby szynobusy i odpowiednia polityka cenowa PLK-i. Przejazd po paraktycznie rozpadających się liniach nie może kosztować fortuny.
sheva17, obawiam się, że na niektórych trasach mogłoby się okazać, że w XIX w. było lepiej kierując się tym, że pomijając rozkład 2009/10 im bardziej cofamy się w przeszłość tym ilość połączeń posiadanych przez Wolbrom rośnie to można by się tak cofnąć I jak by nie patrzeć, w czasach o których mówisz nie tylko znaczą ilość pociągów utrzymywano, ale i wiele innych rzeczy, które teraz są rujnowane...
Artur, gro tych nieczynnych linii , to linie znaczenia militarnego. Tak przynajmniej utrzymuje wa-wka. Skąd takie dane nie mam pojęcia. Jja przynajmniej połowę z tego dziadostwa dawno bym zlikwidował - bo na jasną chol... utrzymywać linię po której od 10-15 lat nic nie jeździ. Co do nieruchomości - niech przykładem będzie kolejówka w Opolu. Jakoś nie została zaorana a straszy od lat.
iceman, Linie znaczenia militarnego są w większości rozkradzione przez złomiarzy, przynajmiej w woj. opolskim, wiec w razie wojny do niczego by się obecnie nie nadawały.
Po co rozbierać dobrą linie ktora jest w całości lub większej części przejezdna? nielepiej żeby przekazać ją samorządom lub organizacjom kolejowym albo drezyniarskim które to zadbają o taką linie kolejową i będą prowadzić na nich własny ruch kolejowy.
Np. Racławice są gminą popierającą kolej w zeszłym roku ludzie za własne pieniądze oczyścili torowisko z drzew i chwastów żeby móc się cieszyć tylko przez dwa dni z jazdy lokomotywy i drezyniarzy po nieczynnym od 2000 roku torowisku, oni bardzo by chcieli żeby powstała ich własna powiatowa kolej choćby narazie drezynowa a w przyszłości normalna, byli by przynajmniej niezależni od PKP na swoim terenie.
Wierze że takich gmin jest w polsce dużo i też pewnie chcą prowadzić taką incjatywe, dlatego jestem za przekazywaniem lini kolejowych samorządom i towarzystwom kolejowym.
Co do Opolskiej Kolejówki to znam temat aż za dobrze, w przeszłości byli inwestorzy zainteresowani tym budynkiem (kiedy jeszcze był cały) ale PKP nie wyrażało na to zgody więc sami dopuścili do tego stanu, a obecnie Nieruchomości szukają kogoś kto by ten budynek przywrócił do użytku ale tylko pod wynajem a nie na sprzedaż więc kolejówka nadal będzie straszyć wyglądem kolejarzy idących do szopy i działkowców zmierzających na działki.
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
No to od słów do czynów - planowane przez PLK likwidacje
Jak poinformował portal „www.moja-ostroleka.pl” PKP Polskie Linie Kolejowe rozpoczęły procedurę likwidacji odcinka Ostrołęka – Wielbark linii nr 35 Ostrołęka – Szczytno. Zarządca linii twierdzi, że linia jest deficytowa.
Jak można przeczytać na lokalnym portalu zarządca nieruchomości zaznacza, że „postępowanie likwidacyjne może być wstrzymane, jeżeli organ samorządowy lub wskazany przez niego przedsiębiorca zawrze umowę o nieodpłatnym przejęciu linii kolejowej”.
Wymieniony odcinek nie jest eksploatowany od 2000 r.
Sokołów Podlaski bez kolei?
„Tygodnik Siedlecki” poinformował o planowym spotkaniu w sprawie rozebrania 30-kilometrowego odcinka Siedlce – Sokołów Podlaski. PKP Polskie Linie Kolejowe swoją decyzję tłumaczą „niską rentownością linii”.
Jak czytamy w lokalnym tygodniku spotkanie w sprawie demontażu torów ma odbyć się „w najbliższym czasie” w sokołowskim urzędzie miasta. Zostali na nie zaproszeni samorządowcy z gmin, przez który jest poprowadzony jest przeznaczony do rozbiórki szlak. Według zarządcy szansą na uratowanie tej linii kolejowej jest partycypacja w utrzymaniu linii przez właściwe jednostki samorządu terytorialnego.
Żródło: Rynek Kolejowy
To stawia pod znakiem zapytania sens istnienia PLK. Nieudolność w zarządzaniu infrastrukturą i przerost zatrudnienia w tym czymś są zadziwiające. Najłatwiej rozebrać a potem za grube pieniądze odbudowywać.
Gdzie ci miłośnicy kolei czemu nie wyrażą chęci użytkowania tej linii choćby dla Kolei Drezynowej dało by to czas samorządowi na uratowanie tej linii i przywrócenie w przyszłości normalnych przewozów kolejowych.
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum