Nie zauważacie dużo większego skandalu niż ten, że w Gogolinie nie zatrzymują się pociągi TLK. Pragnę zauważyć, że gmina wasza szanowna nie ma bezpośredniego połączenia z Berlinem. Aby naprawić to niedopuszczalne zaniedbanie proponuję wprowadzić w Gogolinie postój EC Wawel! A co, niech mają.
Najpierw uruchomcie linię do Prudnika przez Krapkowice. Jak Gogolin będzie stacją węzłową to można sobie pomyśleć o zatrzymywaniu pociągów kategorii powyżej Regio.
Zajrzyjcie tutaj:
PKP zgodziły się oddać gminie grunty przeległe do dawnego mostu kolejowego w Krapkowicach:
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100304/POWIAT04/749356092
Najpierw weźcie samorządowców za d..., a potem myślcie o rozwoju. Bo na razie to kolej się w Gogolinie, i okolicach, zwija a nie rozwija.
Dla mnie postój pociągów Inter Regio czy Tanich Linii Kolejowych w mniejszych miastach miałby sens w nocy. Wtedy dojazd do większego węzła jest bardzo utrudniony i w takich Strzelcach Opolskich, Lewinie Brzeskim, Zdzieszowicach czy Gogolinie byłby przydatny, jeśli faktycznie znajdą się tam pasażerowie. Z drugiej strony, nawet na dużych stacjach w nocy niewiele podóżnych korzysta z pociągów.
Wcześniej ktoś wspominał o dodatkowych kosztach i został wyśmiany. Z mojego punktu widzenia bilety PR na dojazd do większej stacji + Intercity na dalszą podróż kosztują więcej niż jeden bezpośredni bilet w taryfie Interciy.
Co do linii do Prudnika, to myślę, że koszt odbudowy jest zbyt duży w porównaniu do potencjału.
@Catz
w dawnej stacji węzłowej Strzelce Opolskie,
mijescowości posiadajecej ongi własną lokomotywownie, z nieczynną co prawda wieżą wodą tlk nie jeżdzą.
za to wszystkie przejeżdżające IR stają. jeszcze nie widziałem żeby mniej jak 10 osob wsiadało/wysiadało.
co do kosztów jest różnie, aczkolwiek wiadomo ze lepiej jechać cąły czas u jednego przewoźnika.
;]
Jeżeli w promieniu +/- 50 km od danej miejscowości zatrzymują się pociągi dalekobieżne, to nie ma sensu robić ich kolejnych postojów. Zainteresowani mogą dojechać do punktu węzłowego pociągiem, PKS, busem w ostateczności samochodem
Nie zgodzę się Gurmami22. Pociągi TLK/IR powinny być jak najbardziej dostępne i nie widzę powodu by w dużych miasteczkach takich jak Zdzieszowice miały się nie zatrzymywać. Co innego pociągi EIC, te powinny stawać tylko w największych ośrodkach, no może poza szczególnie uzasadnionymi przypadkami takimi jak Stróże, gdzie nie mają innej bezpośredniej alternatywy.
sheva17, to przecież napisałem +/- 50 km, nie ma powodu zatrzymywać pociągu dalekobieżnego w każdej gminie. Z odległości do 50 km można sobie spokojnie dojechać, tym bardziej nie ma sensu zatrzymywać takiego pociągu w jakiś Stróżach - niby kto by tam wsiadł, czy to nie Ty dowodziłeś, że pociągi dalekobieżne w Bytomiu są bez sensu, bo ludzie nie korzystają (a zresztą mogą wsiąść w Katowicach), to samo taki jeden pociąg w Olkuszu i Wolbromiu
Ewentualnie takie stacje mogłyby być stacją na żądanie, tj. pociąg zatrzymywałby się tylko widząc oczekujących pasażerów lub będąc poinformowanym przez pasażera o zamiarze jazdy tylko danej stacji pośredniej
@Gurami22: Bez przesady. Przystanki na żądanie to na PKSie który rzadko kiedy jedzie szybciej niż 60 km/h i ma krótszą linię hamowania niż pociąg na linii magistralnej.
Dopiero teraz przeczytałem ten temat i nie rozumiem jak mozna dojść do tak głupich pomysłów żeby rozpędzony pociąg zatrzymywać we wsi która ma 6 tyś mieszkańców.
Potem przez takie działania generujące straty zamykają rentowne linie. A tak przy okazji Bytom ma prawie 20 tyś mieszkańców nie rozumiem jak można porównywać to do Gogolina który jest wsią. I co Dylan-Gogolin ile nazbierałeś podpisów 500 ? Nie ośmieszaj się
zakonczmy ten temat żenujący zresztą. Do paresettysięcznych miast PKP IC nie dojeżdża bo olało a zalożyciel tego postu założył post o Gogolinie..
_________________ 2000-2010. Dziesięć lat upadku i niszczenia polskiej kolei,którego apogeum nastąpiło 1 grudnia 2008 - w dniu przejęcia pospiesznych przez PKP IC !!
Piter, masz rację. Jak odbudujecie linię do Prudnika (a właściwie ten kawałek do Krapkowic), to można myśleć o takich doatkowych postojach. Bo będzie dla kogo.
Ale Gogolin to właściwie przedmieście 18-tysięcznych Krapkowic, dlatego postój tam, przynajmniej 1-2 pociągów dziennie TLK ma głęboki sens. Wiele pociągów pospiesznych zatrzymuje się w mniejszych miejscowościach i nikt nie robi problemu.
Przystanki dalekobieżnych pociągów w wiochach nie mają żadnego sensu, od tego są osobowe, czy jak to tam teraz się zwie Regio. Dobrze, że wyrzucono postoje w St. Jabłonkach, Osowcu, Czerwonce itp. pipidówach, gdzie nikt nie wsiadał a prędkość przejazdu bez zatrzymania jest wysoka. Podobnie z Gogolinem - jak tamtędy jeździłem to pociąg ładnie jechał przez stację 100-120 km/h. I po co to marnować?
Z postojów, które bym wywalił (dla różnych relacji) to: Knyszyn, Chociwel, Runowo Pom. i jeszcze wiele innych, o których teraz nie pamiętam.
Postój w Runowie Pomorskim kiedyś spełniał bardzo ważną rolę - skomunikowanie z pociągami Szczecinek - Runowo. Teraz, gdy pociągi ze Szczecinka jadą bezpośrednio do Szczecina, postój ten nie zapewnia takiej liczby pasażerów, jak kiedyś.
Jeżeli stacja w Gogolinie ma jakieś bezpośrednie połączenie autobusowe z Krapkowicami, które da się skomunikować z pociągami to czemu nie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum