Wysłany: 18-08-2010, 13:47 Wielkopolska lewica nie chce pociągów
Wielkopolska lewica nie chce pociągów. Woli autobusy
Wojewódzcy radni lewicy w Wielkopolsce postulują pozbycie się przez region udziałów w Przewozach Regionalnych - podaje "Gazeta Wyborcza". - PR to podupadający moloch. Generuje same straty - uważa Waldemar Witkowski. Zamiast tego lewica chcą inwestycje w transport autobusowy.
Marszałek Wojciech Jankowiak odpowiada, że pozbycie się udziałów w PR jest obecnie niewykonalne. Samorząd musiałby znaleźć chętnego na ich zakup, a przecież ktoś musi wozić pasażerów. Lewica krytykuje też przetarg na pozyskanie 22 ezetów na potrzeby powstających Kolei Wielkopolskich. Wartość zamówienia to pół miliarda złotych. Jak przeliczyli radni lewicy, w przeliczeniu każde miejsce w tych pociągach będzie kosztowało region aż 100 tys. zł. - Czy nie lepiej byłoby kupić autobusy? - pytają. Marszałek Jankowiak replikuje, że część pieniędzy pochodzi z POIiŚ, a krytykujący kolej radni głosowali za tym przedsięwzięciem - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
źródło: Gazeta Wyborcza / RK
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Oni są je*****i.. Przecież węzeł Poznań to największy węzeł kolejowy w Polsce, praktycznie z każdego zakątka Wielkopolski ludzie dojeżdżają regularnie koleją do tegoż miasta.. Pozdrawiam środkowym palcem tych panów i proponuję odstawienie tego, co popijają, w jak najszybszym czasie.
Jak by ktoś zorganizował dla nich wycieczkę w Lubelskie, by zobaczyli czym skutkuje całkowity transport autobusowy (zatłoczenie dróg, degradacja, wypadki, zanieczyszczenie środowiska spalinami co w wypadku Lubelszczyzny może zdegradować ten piękny region), to z całą chęcią się dorzucę.
jak dla mnie to zwykla kielbasa wyborcza. Postanowili zawalczyc o wyborcow Grobelnego, ktorzy dupska maja przyspawane do karoserii (jakby mogli, to by sie w niej kąpali) i najchętniej Poznań z okolicami zalali by asfaltobetonem, jak Los Angeles.
Szkoda, bo miałem nadzieje, ze Lewica pokaze sie jako alternatywa dla Grobelodaktyli - w koncu zawsze transport masowy był domeną lewicy - a tu taka wtopa
Lewica to postkomuniści, a komuch zawsze będzie tylko komuchem. Precz z komuną!
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 18-08-2010, 16:30
Kolejny powód żeby nie lubic komuchów. Nienawidze autobusów i ni nawidze komuchów. A jeszcze bardziej nienawidze komuchów którzy chca likwidowac pociagi i zastapic je autobusami
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 18-08-2010, 19:59
sheva17 napisał/a:
Mamy drugie Gliwice- tym razem na większą skalę.
Nic dodać, nic ująć. Jedni drugich warci. Tak się zastanawiam, po co nam właściwie w Polsce transport szynowy? Lepiej się tłuc autobusami, PKS-ami, Szwagropolami i innymi tego typu ciulstwami, a ludzie niech się już całkowicie uduszą w oparach spalin. A co!
Wielkopolscy samorządowcy niejednokrotnie popisywali się różnymi wizjami uwalenia kolei, co gorsza, ze wszystkich frakcji. Przykłady?
PO-od kilku lat znany i wałkowany jest temat nowej spółeczki: Koleje Wielkopolskie, a także ogólna postawa Krigiera i Woźniaka wobec pociągów interRegio oraz Grobelny na usługach lobby samochodowego.
PiS-27.11.2009. Radni Sejmiku Województwa Wielkopolskiego (z ramienia PiSu) na posiedzeniu Komisji Infrastruktury w jednym z projektów budżetu chcieli wstrzymać regularne połączenia parowozów na trasie Wolsztyn - Poznań w nowym rozkładzie jazdy 2009/2010 i zastąpić je wyłącznie kursami turystycznymi.
Na szczęście projekt został oddalony.
No i teraz lewica, czyli powyższy, ambitny plan... Dodając do tego (uwalonego na szczęście) Wilkanowicza to odnoszę wrażenie że moje województwo jest najbardziej patologiczne jeśli chodzi o polityków i ich stosunek do kolei...
BTW: przedmówca ma rację. Na trasie Poznań-Wolsztyn w godzinach szczytu jest tragedia, poczynając od "czerwonej fali" we Wolsztynie, przciskaniu się przez Grodzisk przez zatkane rondo w Stęszewie po wjazd do Komornik. Pozatym na niektórych trasach nie da rady utworzyć sensownego połączenia PKS (w dodatku łączące wszystkie miejscowości na równeległej linii), mam tu oczywiście na myśli Zbąszynek-Leszno.
Ostatnio zmieniony przez Emillex dnia 19-08-2010, 23:01, w całości zmieniany 2 razy
Ciekaw jestem ilu z tych "lewicowych" radnych ma udziały,bądż jest właścicielami firm autobusowych,wtedy ich pier...o likwidacji kolei miałoby jakiś sens,to znaczy działanie we własnym interesie.
kowal331, to można łatwo sprawdzić. Oświadczenia majątkowe radnych są dostępne w internecie. W tych oświadczeniach są wykazane dochody, miejsca pracy, udziały w spółkach itp.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
To nie jest żadna lewica a już na pewno nie komuniści. To banda karierowiczów która słowo lewica ma w nazwie swojej formacji i na tym kończy się jej związek z lewicowością. Gdyby było inaczej to zależałoby im na rozwoju transportu szynowego, który przecież jest znacznie mniej szkodliwy dla środowiska naturalnego niż autobusy.
A swoją drogą najlepszym okresem w historii polskich kolei były czasy rządów Gierka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum