Wysłany: 12-11-2006, 16:03 Jelenia Góra - Szklarska Poręba - Harrachov
Czary pary i elektryczności
25 czerwca 1902: huczne otwarcie linii w Ober Schreiberhau.
Podróż w kolorowych wagonach ciągniętych przez buchającą parą lokomotywę malowniczą trasą była hitem roku 1902, kiedy to kolej żelazna po raz pierwszy dotarła do Szklarskiej Poręby Górnej. Później nastąpiła era elektryczności i z Jeleniej Góry można było z przesiadką dojechać pociągiem na główny dworzec w Pradze… Gdzie te czasy?
Tłumy pod Szrenicą
25 czerwca 1902 roku tłumy zmierzają ku lśniącemu dworcowi kolejowemu, aby zobaczyć spektakularne wydarzenie: wjazd na peron pierwszego pociągu z Hirschbergu do jednej z wyżej położonych stacji kolejowych regionu jeleniogórskiego, w Ober Schreiberhau.
Pociąg ma kilka wagonów: pasażerskich i towarowych. Pokonanie 31 kilometrów trudnej trasy z Jeleniej Góry, z mozołem budowanej etapami od 1888 roku, zajmuje maszyniście grubo ponad godzinę.
Jednak, sądząc po zainteresowaniu tym połączeniem, opłacało się. 25 czerwca 1902 ludzie wchodzą na dach stacji, wspinają się na okoliczne skałki, gromadzą na peronie, aby zobaczyć i usłyszeć, jak wtacza się pod Szrenicę kolorowy skład.
Połączenie kolejowe stolicy Karkonoszy ze Szklarską Porębą (i dalej z Czechami) było na początku XX wieku ostatnią inwestycją dróg żelaznych w Kotlinie Jeleniogórskiej. Później powstała jeszcze linia z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego. Wcześniej zbudowano torowiska, tunele, wiadukty i mosty na trasach do Kowar, Karpacza oraz Kamiennej Góry.
Dyplomata
w wózku pocztowym
Wróćmy jednak do połączenia ze Szklarską Porębą. Zapewne takiego wygodnego dojazdu w góry oczekiwał wspomniany już John Quincy Adams. Miał pecha, bo na początku XIX wieku kolei żelaznych jeszcze nie było, a gość wraz ze swoją świtą musiał korzystać z bryczek i dyliżansów lub pocztowych wózków, które po kamienistych ścieżkach pięły się ku Schreiberhau.
Jak wówczas wyglądało miasto bez pociągów? – Ma tysiąc sześćset mieszkańców w 350 domach rozrzuconych na przestrzeni kilku mil kwadratowych. Niemieccy podróżni, którzy zwiedzają tę miejscowość, dziwią się bardzo temu układowi, a mnie się on wydaje bardzo swojski, bo często jest spotykany w naszym kraju – pisze Adams, który Szklarską Porębę porównał do amerykańskiego miasta prowincjonalnego.
Jak dyplomata dojechał do hut szkła na czeskim pograniczu, do których wiek później dowiózłby go pociąg? Otwartym chłopskim wózkiem bez resorów i siedzeń. – Zamiast nich mieliśmy dwie deski przybite do poręczy, pokryte słomą, co i tak okazało się lepsze niż siedzenie na dnie wózka – wspomina. – Jechaliśmy aż do południa po najgorszych drogach, jakie kiedykolwiek przemierzałem – zaznacza przyszły prezydent USA.
Jakże bardziej wygodnie byłoby dojechać w wagonie trzeciej klasy niemal tuż pod Josephinenhuette…
Węgiel i nie tylko
Tymczasem kolejowe połączenie nie powstało jedynie z myślą o turystach, jak mogłoby się dziś wydawać. Głównymi klientami ówczesnych przewoźników były zakłady przemysłowe: tartaki i huty szkła. W składach pociągów kursowały często zarówno wagony osobowe, jak i towarowe. Ruch obsługiwały parowozy serii T 15, potem także T 16.
Po 1902 roku linię przedłużono do Czech. Umożliwiło to połączenie kolejowe przemysłowych rejonów Liberca i Jablonca z Jelenią Górą. Skorzystali dostawcy węgla, którzy w wagonach transportowali wysokiej jakości surowiec ze Śląska dla przedsiębiorców na przedgórzu Izerów.
Co ciekawe, nie było wówczas dużego zainteresowania wycieczkami na czeską stronę. Pociągi osobowe w większości kończyły bieg na stacji Szklarska Poręba Huta. Tylko niektóre jechały dalej ku przejściu granicznemu między Prusami a Czechami w Polaun.
Czech potrafi
czyli perła w tunelach
Dynamicznie kolej rozwijała się u naszych południowych sąsiadów. Wspólny graniczny dworzec zbudowano w Grünthalu (dziś Kořenov). Regularny ruch opłacany przez prywatnego właściciela linii prowadziły Austriackie Koleje Państwowe. Do dyspozycji były trzy „zębate” parowozy z serii ČSD 404.0, które ułatwiały wjazd pociągów po stromych wzniesieniach.
Energia elektryczna do napędzania pociągów została zastosowana eksperymentalnie i stosunkowo wcześniej w okolicach Jakobsthalu (Jakuszyce). Tam już w 1911 roku zainstalowano próbny odcinek trakcji, ale – przed wybuchem pierwszej wojny światowej – został zdemontowany.
Era elektryczności dla tego połączenia nadchodzi 15 lutego 1923, kiedy to trakcja pojawia się na całej długości trasy.
Na początku linie osobowe obsługiwane są przez potężne elektrowozy E 905. Po czterech latach eksploatacja tych maszyn do składów pasażerskich okazuje się nieopłacalna. Na tory wjeżdżają odpowiedniki szynobusów: znacznie bardziej ekonomiczne i wygodniejsze wagony z napędem silnikowym ET 89, zwane „Rübezahl”, czyli Liczyrzepa, lub Karkonosz.
Ówcześni mieszkańcy Hisrchbergu, którzy chcieli dojechać do Pragi pociągiem, nie mieli z tym kłopotu w latach 30-tych ubiegłego wieku. Wystarczyło wsiąść do składu w kierunku Korenova. Tam podstawiane były wagony relacji Praha Wilsonovo Nádraží, jak wówczas nazywał się główny dworzec w stolicy Czechosłowacji.
Trasa była (i jest) perełką kolejowej komunikacji. Tunele, wiadukty, mosty, pochylenia, zębatki, widoki. Po czeskiej stronie są cztery tunele, w tym drugi co do długości w kraju naszych sąsiadów – 940 metrów. Po polskiej – trzy. Czesi mogą pochwalić się Mostem Izerskim, z którego pasażerowie mogą podziwiać z okien wagonów dolinę rzeki Izery między Kořenovem a Harrachovem.
Rozłożyli linię
Katem dla tej przepięknie położonej linii okazały się PRL-owskie decyzje po 1945 roku, choć nie tylko. Wcześniej, wycofujący się Niemcy wysadzają w powietrze most nad Bobrem w Jeleniej Górze, po którym przebiega linia kolejowa do Szklarskiej Poręby i Zgorzelca.
W porozumieniu między rządem polskim a sowieckim, podpisanym 8 lipca 1945 w Moskwie, w ramach reparacji wojennych, postanowiono wyciąć w pień sieć trakcyjną na wszystkich zelektryfikowanych odcinkach tras kolejowych, w tym – rzecz jasna – wiodącym do Szklarskiej Poręby. Wstrzymano także graniczny ruch pociągów po stronie polskiej.
Tylko przez jakiś czas utrzymano połączenia z Jeleniej Góry do przystanku Strickerhäuser (już po stronie czeskiej – miejscowość zwano wówczas Tkacze), ale i tam pociągi niebawem przestały dojeżdżać.
W roku 1959 na podstawie polsko-czeskiego porozumienia, nastąpiły graniczne przesunięcia. Tkacze znalazły się na terenie CSRS, a przystanek został przemianowany na Harrachov
Ta blokada, co oczywiste, unieruchomiła międzynarodowy transport towarów koleją.
Odbudowa na początku lat 50-tych zniszczonego przez niemieckie wojska mostu poprawiła tylko dostępność połączeń do miasta pod Szrenicą z jeleniogórskiego dworca głównego. Kiedy przeprawa była w gruzach, pasażerowie chcący dojechać do Szklarskiej Poręby, musieli wsiadać do pociągu na dworcu zachodnim. Niewiele pomogła też powtórna elektryfikacja linii przeprowadzona w roku 1988.
Kolej eksperymentalna
Próby reanimacji międzynarodowego połączenia Jeleniej Góry z Republiką Czeską spełzają na niczym, mimo szczytnych idei ponownego uruchomienia Kolei Izerskiej. Ta ma się znacznie lepiej po czeskiej stronie.
Czyste dworce, schludne szynobusy – aż chce się jeździć. Tymczasem u nas poniemieckie budynki stacyjne popadają w ruinę niszczone przez wandali, a pociągi są brudne.
Tylko kilka razy „eksperymentalnie” dawną trasą przejechali się urzędnicy dzięki uporowi miłośników kolejnictwa, którzy chcą wskrzesić tę piękną linię. Na eksperymentach na razie się kończy.
Klopota byla w tym ze na dworcu Milowice bylo dlugo wojsko Rosijske po roku 1968 okupacijne. Inaczej juz bylo nowoczesnej linie Milovice - Vlkava - Mladá Boleslav i ciale bylo by bardzo szybko Praha - Lysá nad Labem - Milovice - Mladá Boleslav - Turnov - Harrachov /Liberec i dalej do Polski.
Czy ktos cos slyszal na temat ponownego uruchomienia tej trasy , szczegolnie na Biegi Piastow, bo cos gdzies takiego slyszalem, moze ktos ma jakies informacje?? Bo sie sie wierzyc nie chce!!
30. 6. a 1. 7. 2007 - 105 let ozubnicové trati Tanvald – Kořenov – Harrachov
Zvláštní vlaky ze Žitavy přes Tanvald do Szklarske Poreby při příležitosti oslav 105 let ozubnicové tratě Tanvald - Kořenov - Harrachov.
Výstava moderních železničních vozidel v rámci mezinárodní konference o železniční dopravě.
Přednáška o ozubnicové trati Tanvald – Kořenov – Harrachov s promítáním v kině v Desné.
Trasa: Zittau - Liberec - Tanvald - Kořenov - Harrachov - Szklarska Poreba a zpět
Vozidla: motorové vozy řady 815, motorový vůz M240.057, ozubnicová lokomotiva T426.003, vystavená moderní železniční vozidla
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
A dlaczego nie pojedzie do Szklarskiej Poreby? KIedy w koncu uda sie uruchmic ta linie?
TAk wygladala ona wczoraj:
[ Dodano: 19-02-2007, 00:30 ]
TEaraz to moyna pojezdzic ale na biegowkach niz pociagiem, trasa az sie prosi by ja uruchomic! W rejonie nie ma ani jednego polaczenia do Czech.
No to moze sie widzielismy nawet:)
Wystarczylby porzadny projekt pomiedzy Polska a Czechami, wsparcie UE, oczyszczenie torowiska, bo nie jest na calej trasie zle i czeskie motoriczki, ktor by jezdzily. Czesi z checia linie by obsluzyli. NIe wiem tylko na co czeka Szklarska Poreba, powiat i inne wladze? Samo sie nie zrobi!
[ Dodano: 19-02-2007, 16:31 ] Pociągiem ze Szklarskiej Poręby do Tanvaldu
Czeski serwis internetowy miłośników linii kolejowej Tanvald - Kořenov - harrachov podał plan imprez kolejowym w 2007 roku. Jedną z najciekawszych jest z pewnością uczczenie 105 rocznicy powstania linii kolejowej z Jeleniej Góry do Tanvaldu. Od wielu lat mówi się o wskrzeszeniu tej linii, ale zawsze kończy się na słowach i dobrych chęciach. Jedynie w 2002 roku zorganizowane zostały okazjonalne przejazdy czeskimi vlačkami na tej trasie. Reportaż z tego wydarzenia znajduje się na naszych stronach: 100 lat "kolei izerskiej".
30 czerwca i 1 lipca będzie obchodzone 105-lecie linii, w ramach których do Szklarskiej Poręby przyjedzie pociąg z niemieckiej Żytawy. Jego trasa będzie wiodła przez Liberec, Tanvald, a następnie historyczną trasą kolei zębatej do Harrachova i Szklarskiej Poręby Górnej. Oprócz przejazdu, który będzie największą atrakcją obchodów, będzie mozna zwiedzić wystawę modeli pociagów, wziąć udział w międzynarodowej konferencji poswięconej transportowi kolejowemu oraz wysłuchać wykładu o trasie kolei zębatej w kinie w Desnéj.
To Ty robiłeś zdjęcia na Górnej, kiedy ja próbowałem wejść na ścianę? Dziwnie to mogło wyglądać, ale jak zobaczyłem, jak się sprawy mają to zrezygnowałem. Samobójcą nie jestem
Jak daleko doszedłeś tą linią w kierunku Jakuszyc?
Nie wiesz, kto z polskiej strony ma zająć się przygotowaniem linii i organizacją?
30. 6. a 1. 7. 2007 - 105 let ozubnicové trati Tanvald – Kořenov – Harrachov
Zvláštní vlaky ze Žitavy přes Tanvald do Szklarske Poreby při příležitosti oslav 105 let ozubnicové tratě Tanvald - Kořenov - Harrachov.
Výstava moderních železničních vozidel v rámci mezinárodní konference o železniční dopravě.
Přednáška o ozubnicové trati Tanvald – Kořenov – Harrachov s promítáním v kině v Desné.
Trasa: Zittau - Liberec - Tanvald - Kořenov - Harrachov - Szklarska Poreba a zpět
Vozidla: motorové vozy řady 815, motorový vůz M240.057, ozubnicová lokomotiva T426.003, vystavená moderní železniční vozidla
Czeski serwis internetowy miłośników linii kolejowej Tanvald - Kořenov - Harrachov podał plan imprez kolejowym w 2007 roku. Jedną z najciekawszych jest z pewnością uczczenie 105 rocznicy powstania linii kolejowej z Jeleniej Góry do Tanvaldu.
Od wielu lat mówi się o wskrzeszeniu tej linii, ale zawsze kończy się na słowach i dobrych chęciach. Jedynie w 2002 roku zorganizowane zostały okazjonalne przejazdy czeskimi vlačkami na tej trasie. 30 czerwca i 1 lipca będzie obchodzone 105-lecie linii, w ramach których do Szklarskiej Poręby przyjedzie pociąg z niemieckiej Żytawy. Jego trasa będzie wiodła przez Liberec, Tanvald, a następnie historyczną trasą kolei zębatej do Harrachova i Szklarskiej Poręby Górnej. Oprócz przejazdu, który będzie największą atrakcją obchodów, będzie mozna zwiedzić wystawę modeli pociągów, wziąć udział w międzynarodowej konferencji poswięconej transportowi kolejowemu oraz wysłuchać wykładu o trasie kolei zębatej w kinie w Desnéj.
Wiadomo coś więcej na temat tego przejazdu co miał być z Czech do Szklarskiej? Dojdzie do skutku? A może PKP planuje też coś w szklarskiej pokazać z tej okazji? np. wystawa swojego taboru itp? tak jak to było wczoraj w Chałupkach.
Sto milionów złotych ma kosztować modernizacja odcinka linii kolejowej z Jeleniej Góry do Jakuszyc. Tory do Szklarskiej Poręby, po których od kilku tygodni jeździ coraz mniej pociągów, są w coraz gorszym stanie.
Modernizacja odcinka to założenie Euroregionu Nysa, który niemal od początku powstania stara się o uruchomienie połączenia zwanego Koleją Izerską, czyli reaktywacją linii do Jakuszyc i dalej – do Czech (Harrachov, Tanvald, Liberec) aż do Pragi. Linia ta działała do 1946 roku.
Maciej Gałęski z Euroregionu Nysa przekonuje, że pieniądze można by pozyskać z funduszy unijnych przy okazji remontu i modernizacji linii kolejowej Wrocław – Jelenia Góra (koszt półtora miliarda złotych!).
W założeniach instytucji są także starania o modernizację innych lokalnych linii kolejowych, aby zachęcić do korzystania z nich nie tylko „zwykłych” podróżnych, ale i turystów, zwłaszcza z Niemiec. Chodzi o elektryfikację części linii Zgorzelec – Lubań i otwarcie bezpośredniego połączenia z Goerlitz.
Na razie na planach się kończy i to od kilku lat. Euroregion ma świetne pomysły, tyle tylko, że poza zasięgiem realizacji.
Wprawdzie doprowadzono do częściowego oczyszczenia i naprawienia fragmentu torów z Harrachova do Jakuszyc i Szklarskiej Poręby dla Kolei Izerskiej. Zorganizowano nawet przejazdy pokazowe czeskim składem na tej linii, a w jednym z nich uczestniczył były minister transportu Tadeusz Syryjczyk.
W praktyce sprawa uruchomienia tej linii dla pasażerów utknęła w martwym punkcie. Co gorsze niszczeje odcinek Jelenia Góra – Szklarska Poręba, zwłaszcza po tym, jak Polskie Koleje Państwowe zlikwidowały wszystkie lokalne połączenia na tej trasie.
M. Gałęski ma nadzieję na zmianę stanowiska PKP w tej sprawie oraz dobre chęci dla ratowania regionalnego kolejnictwa. Ale dobrymi chęciami nikt jeszcze niczego nie zbudował. Tak zapewne będzie i tym razem.
źródło: jelonka.com
_________________ Nie bierz życia na serio
i tak nie wyjdziesz z niego żywy.
Czesi jednak udowodnili, ze u nich sie da, tylko u nas nie da! Podobnie jest po stronie niemieckiej. Jedynie polski odcinek kwalifikuje sie do remontu, ale chyba w te slowa nikt nie uwierzy, bo juz tyle sie o tym mowilo, mowilo i nadal mowi. Do czynow daleka droga i nie pomoga tu zadne obietncie. Wszyscy zapomnieli specjalny przejazd szynobusem z Harrachova do Szkl. Poreby, a planowany na ten rok na przelomie czerwca i lipca, zapewne tez zapomna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum