Wysłany: 24-09-2010, 19:52 Bunt podróżnych w pociągu z Łodzi do Warszawy
Bunt podróżnych w przepołowionym pociągu z Łodzi do Warszawy
Spółka PKP Intercity o połowę skróciła poranny pociąg z Łodzi do Warszawy. Na pasażerów, którzy w czwartek przed godz. 8 pojawili się na Dworcu Fabrycznym, czekał pojedynczy skład typu PESA ED 74.
To już trzeci taki przypadek w tym tygodniu. W efekcie miejsc siedzących zabrakło już dla ludzi dosiadających się na Widzewie. - Po Koluszkach i Skierniewicach zrobiło się ciasno jak w metrze - opowiada pani Ewa, łodzianka pracująca w Warszawie. - Tylko że w metrze spędza się kilka minut, a nie półtorej godziny, które musiałam teraz stać w tłoku.
Po południu dotarł do naszej redakcji list od Agaty Gusty, która dosiadła się w Koluszkach. - W Żyrardowie nie daje się do pociągu wejść, ludzie się dopychają, nie ma czym oddychać. Po takiej podróży osiąga się taki poziom zmęczenia i irytacji, że ma się dość wszystkiego co najmniej na pół dnia - napisała pani Agata.
Niektórzy pasażerowie postanowili więc pokazać, co myślą o komforcie podróży. Złość wyładowali na konduktorze. Część posiadaczy biletów miesięcznych, które z Łodzi do Warszawy kosztują aż 385 zł, odmówiła okazania ich do kontroli. Konduktor mógł tylko wysłuchać cierpkich słów pod adresem swojego pracodawcy. W końcu odszedł z kwaśną miną.
Ta forma protestu to nie nowość. W styczniu opisywaliśmy kłopoty skierniewiczan, podróżujących do pracy w Łodzi. Po dwóch tygodniach jazdy w ogromnym ścisku, bo kolej też przysyłała skład skrócony o połowę, ludzie zastrajkowali i przestali okazywać bilety. W efekcie, w obawie przed gniewem podróżnych, konduktorzy w ogóle przestali sprawdzać bilety. W końcu pasażerowie zaczęli domagać się od spółki PKP Intercity, aby konduktorów zmobilizowała do pracy, bo czuli każdego poranka satysfakcję z utrudniania im zajęcia...
PKP Intercity nie odpowiedziało na nasze pytanie o ocenę postępowania konduktora, który w czwartek także, w starciu z pasażerami, ustąpił i biletów nie sprawdzał. Małgorzata Sitkowska, rzeczniczka spółki, wyjaśniła za to w e-mailu przyczyny "przepołowienia" porannego składu do stolicy. - Pociągi ED 74 w ostatnich dniach przechodziły serwisowanie na stacji postojowo-technicznej w Warszawie - tłumaczy Sitkowska.
Rzeczniczka przeprasza pasażerów i obiecuje, że już w piątek serwisowane niskopodłogowce wrócą na tory.
Źródło: Dziennik Łódzki
_________________ Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
Nie mają dostatecznej ilości Edyt - puszczać powinni klasyczny skład, normalny przewoźnik tak by zrobił. To najprostsze i najlepsze rozwiązanie. Ale nie dla PKP-IC.
Wysłany: 24-09-2010, 20:32 Re: Bunt podróżnych w pociągu z Łodzi do Warszawy
Cytat:
Rzeczniczka przeprasza pasażerów i obiecuje, że już w piątek serwisowane niskopodłogowce wrócą na tory.
Rzeczniczka przeprasza, bo przeprosiny nic nie kosztują (jak zwykle).
Tak trudno było wywiesić w składach głupie kartki z przeprosinami i wyjaśnieniem sytuacji? Nikt w PKP IC nie wpadł na to, że będzie cholerny ścisk? Jak tu wierzyć w zapewnienia rzecznika, który wyjaśnia sprawę dopiero po tym, jak mleko się rozlało?
Pociągi w kierunku Łodzi fabrycznej(wraz z przystankami) są najgorszymi pociągami dla obsługi, tam nawet posłowie mają drużynę za nic:) Pozdrawiam darmozjadów.
O dziwo, pociągi w kierunku Częstochowy, czy Łodzi Kaliskiej, są o "niebo lepsze" pasażerowie nie są tacy wymagający, nie "rzucają się" (co za słowo)
A konduktor postąpił najlepiej jak mógł, co się będziewykłócałJa to już nie mam zdrowia do większości podróżnych z owej linii. Oczywiście niektórzy są też mili i bardzo w porządku. Ale często jest tak, że swoje frustracje przelewają na kanara Cóż taka praca , jaka rola taka dola
Witam wszystich, faktem jest że liniia Warszawa- Łódż Fabryczna to najgorsza linia ludzie niegrzeczni, nadęci mający załogę pociągu za nic. Pracuję jako kier. poć od ponad 20 lat ale nigdzie nie spotkałem się z takimi pasażerami. Mam wrażenie że linia ta była obsługiwana przez drużyny które na głośniejsze tupnięcie nogą przez pasażera kulili uszy po sobie.Tak było do czasu kiedy na linni pokazały się załogi gniazda Warszawa Grochów.Warszawiacy nie dają sobą pomiatać i obrażać przez zakompleksionych i niejednokrotnie aroganckich pasażerów.
W dniu 26.09.2010 roku w pociągu nr 1911 relacji Warszawa - Łódz Fabryczna , jedna z podróżnych, studentka próbowała udowodnić drużynie że jest mądrzejsza od ustawodawcy i wszelkich przepisów prawa przewozowego. Mianowicie podczas kontroli biletów okazała bilet z ulgą 37% na który to wymagana jest legitymacja uprawniająca do zniżki. Pooroszona o wręczenie takowego dokumentu do kontroli machneła nim przed kierownikiem pociągu absolutnie nie mając zamiaru wręczyć go do kontroli, jest to ewidentne naruszenie art.33a ust.4 ustawy prawo przewozowe oraz paragrafu 29 taryfy przewozowej spółki PKP IC. Ponieważ istniało podejrzenie że dokument jest przerobiony lub podrobiony zastosowano rygory w/w paragrafu. ( Myślący człowiek wręcza dokument bez zbędnych ceregieli przecież kontrolujący go nie zje) Niestety, w tym przypadku trafiono na Beton. Głupie dziewecze nie dosyć że złośliwe to tak irytujące że doprowadzić człowieka do pasji szewskiej to dla niej nic trudnego. Ponieważ mimo żądań nie wręczyła dokumentu do kontroli, pociąg został zatrzymany na stacji Koluszki gdzie interweniował patrol SOK. Panienka naraziła podróżnych na opóznienie pociągu co i tak już miało miejsce z powodu niewłaściwej lokomotywy która nie dysponowała należytą prędkością było 125 a powinno 140 km/h. Podróżni z wagonu gdzie odbywała podróż krnąbrna podróżna staneli murem za nią wymyślając kierownikowi co wskazywało na zdziczenie. W dobie nasilającego się chamstwa zdziczenia obyczajów i uznawania cwaniactwa jako dodatniej cechy życiowej, powinno się w szerszym stopniu stosować rygory przepisów wobec takich pasażerów. Bolesnym jest fakt że to dziewcze nawet nie można ukarać za spowodowanie opóznienia pociągu na stacji Koluszki gdyż nie było to zerwanie hamulca. bezspornym jest fakt że z jej przyczyny zwiększyło się opóznienie o 5 minut. W Niemczech dziewcze by zostało potraktowane tak że na bardzo długo by to zapamiętała.Załogi niemieckie nie patyczkują się w takich sytuacjach, pomijam tu fakt że tam podróżny korzystając z ulg bez wezwania okazuje dokument uprawniający do zniżki Podróżni okazujący swoją irytację z powodu opóznienia mają poniekąd rację, tylko dlaczego kontrolujący ma odstąpić od czynności na które na niego nakładają przepisy? Dlatego że dziewcze jest nadąsane i wie lepiej? Osobiście nie lubię tej trasy gdyż zawsze trafi się tam jakiś beton z którym są zgrzyty...
Shamai, a co myślisz że konduktor/kierownik to złodziej/paser dokumentów albo zgłodniały pracownik państwowy, który zje ci ten dokument, no ludzie trochę normalności. Nie miałem przypadku aby podróżny nie chciał dać do ręki dokumentu.
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Do shamaia. Zastanów się człowieku zanim się tu głupio wypowiesz, bilet zniżkowy jest na podstawie dokumentu który ma BYĆ WRĘCZANY DO KONTROLI!!!!! Jak ci to nie pasuje bo masz takie same głupie myślenie jak to w/w dziewcze to nie kupuj biletu z ulgą i wtedy nie musisz okazywać dokumentu. Poza tym po co wypowiadacz się na forum które takich cywili jak ty nie dotyczy. Damianowi z Łodzi dziękuje okazuje się że z tego miasta jest paru fajnych ludzi którzy wiedzą co to normalność.
Ostatnio zmieniony przez innocenty3 dnia 30-09-2010, 17:35, w całości zmieniany 2 razy
norbert -Usunięty- Gość
Wysłany: 30-09-2010, 17:31
Pewnego razu gdy miałem Bilet Weekendowy podczas kontroli łącznie z biletem dałem konduktorowi dowód, a ten najwyraźniej zapomniał mi go oddać i przypomniałem mu o tym gdy zamykał już drzwi do przedziału. Konduktor za tą sytuację bardzo mnie przeprosił, a ja jestem pewien, że nie miał złych zamiarów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum