Moja własna propozycja rozkładu jazdy 2010/2011 na trasy: Rzeszów-Jasło, Jasło-Zagórz, Jasło-Chyrów i Zagórz-Łupków-Medzilaborce. Nie powinno być w nim błędów, a jeśli zobaczycie jakieś to piszcie
Trochę mam tych składów. I nie wiem czy nie za dużo. W moim rozkładzie są 2 szynobusy kursujące na Rzeszów-Zagórz-Rzeszów, 2 składy do Chyrowa, 2 składy na Jasło-Zagórz, 2 składy na Rzeszów-Jasło i 1 skład na Rzeszów-Medzilaborce-Sanok-Medzilaborce-Rzeszów w okresie wakacji. Tylko ile mają na stanie lokomotyw PR Rzeszów ? Bo z tego co mi wyszło to będzie potrzebne 6 maszyn, a 7 w okresie wakacji.
Zależy co rozumiesz przez pojęcie "przewozy turystyczne". Jeśli chodzi o pociągi sezonowe to najlepiej Rzeszów-Jasło-Zagórz-Krościenko (Chirow)/Łupków(Medzialaborce-Humenne-Kosice) po 2 pary dziennie.
Skład dzielony w stacji Zagórz 3 wagony do Kosic, 2 do Chirowa.
Jakie jest torowisko na wspomnianym szlaku każdy wie,tu nie chodzi o prędkość bo to nie wyścigi,bardziej mnie interesuje pozyskanie odpowiedniego taboru....
tak jak piękne są Bieszczady,tylu niedowirków...to może przekujmy te tory na wąskie,będzie taniej!piszecie o dotacjach,o wsparciu unii...a może sami Coś zrobimy???Są ludzie którzyn chętnie spędzą kilka godzin w pociągu,w miłej atmosferze,itp
Jubikej - Twój rozkład nie daje mieszkańcom Sanoka i Krosna dojazdu do Krakowa przed południem, ani dalej na Katowice, Wrocław. Nawet w stronę N. Sącza trzeba by czekać w Jaśle godzinę, co do reszty zniechęciłoby i tak nielicznych potencjalnych pasażerów na takiej trasie. Jedyna możliwość wydostania się poza Kraków dalej to start o 10.47 z Zagórza, ale dopiero po 7 godzinach w Krakowie, dla turystów-entuzjastów wracających z Bieszczad to za wcześnie, innych odstraszy 7 h do Krakowa z dwiema przesiadkami.
- Pociągi skomunikowane z Łupkowem i Chyrowem zaczynają lub kończą w Jaśle. Może miały by służyć jakimś turystom z Rzeszowa (bo nie są skomunikowane w Rzeszowie z niczym), ale kto chciałby startować na wycieczkę po 3 rano, albo kończyć o 0.38? Nawet w lepszych godzinach odjazdów miejscowi wybrali by Veolię, tak więc należy się skupić na połączeniach z pociągami z/do odleglejszych części kraju. Z pozytywnych stron, to pociąg po południu z Krakowa, może się przydać w piątki i dni przed świętami, kiedy np. studenci wracają do domów. Czas jest jednak zbyt długi, Kraków-Jasło powinno być 3 h 15 dla przyspieszonego osobowego lub IR na EN57, autobus Kraków-Jasło jedzie 3 h. W moim rozkładzie podobny pociąg jest Tarnów- Zagórz (skomunikowany z IR Światowid z Wrocławia), tylko że trochę później.
- ruch lokalny: jeśli ktoś chciałby dojeżdżać do szkoły w Krośnie od strony Jasła (załóżmy, że lekcje trwają 08:00-15:00) musiałby czekać już od 6 rano - mordęga (z powrotem jest ok), natomiast od strony sanockiej od 6.40. Rozumiem, że zakładałeś dojazdy na 7 do pracy, ale co po tym jeśli kończąc o 15 ma ktoś odjazd dopiero 16.54 albo 18.19?
Patryk_92: Dojazdy lokalne całkiem rozsądne, nocny pociąg z Rzeszowa powinien odjeżdżać godzinę wcześniej, zaraz po przejęciu pasażerów z regio z Krakowa, żadna to przyjemność tkwić w nocy na dworcu, większa przyjechać wcześniejszym rankiem w Bieszczady. Szkoda, że nie ma więcej skomunikowań w Rzeszowie np z jakimś IR lub TLK jadącym przez całą Polskę. Obawiam się też, że relacje muszą pozostać tylko do Łupkowa, obiło mi się o uszy, że Słowacy mają przepis nie pozwalający wpuścić na swój teren lokomotyw Su42.
Maykin: Pomysł iście niedorzeczny. Tej linii potrzena jest natychmiastowa wymiana przynajmniej części spróchniałych podkładów, uzupełnienie podsypki i podbicie, ogólnie likwidacja ograniczeń stałych i podniesienie szlakowej, a nie przekuwanie na inny rozstaw. Koszt wyszedłby podobny, jedna kolejka wąskotorowa jako weekendowa atrakcja już w regionie jest i wydaje mi się, że wystarczy. Ta linia powinna pełnić normalną rolę komunikacyjną.
Zapraszam do komentowania również mojego rozkładu zamieszczonego na stronie wcześnie. Zgłaszam od razu swój błąd, ostatni pociąg z Zagórza powinien odjeżdżać 19.55 i odpowiednio 5 min wcześniej na wszystkich dalszych postojach, tak by umożliwić krzyżowanie w Jedliczach.
Michał.Ja bym proponował inną opcję. Zamiast pociągu o 1.00 do Chirow, pociąg Rzeszów-Kosice/Chirow (dzielony w Zagórzu) i skomunikowany w Rzeszowie (w obie strony) z nocnym pociągiem TLK Wrocław/Warszawa-Przemyśl. Wtedy tylko z jedną przesiadką możnaby było się dostać do najpopularniejszych bieszczadzkich miejscowości (a także na Słowację i Ukrainę), z wielu miejsc kraju.
Tylko że PR i IC musiały by się dogadać żeby te pociągi oczekiwały na siebie w razie ewentualnych opóźnień.
Natomiast "Twoje" pociągi Tarnów-Zagórz, lepiej żeby kursowały w rel. Kraków-Jasło (na EN57 np. jako wydłużenie dwóch relacji Kraków-Tarnów) i w Jaśle skomunikowane z szynobusami do/z Zagórza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum