Wysłany: 01-12-2010, 12:52 Marszałek chce więcej połączeń do Leśnicy
Urząd marszałkowski chce otworzyć połączenie kolejowe pomiędzy Dworcem Głównym PKP i Leśnicą. - Kursowałby tam taki sam szynobus jak ten, który jeździ z Wrocławia do Trzebnicy - mówi Marek Łapiński, marszałek województwa dolnośląskiego.
Takie połączenie mogłoby się okazać zbawieniem dla mieszkańców osiedla. Teraz, gdy rozkopane są fragmenty ulic Kosmonautów i Lotniczej, dojazd z Leśnicy do centrum zajmuje nawet półtorej godziny.
- Dojazd stąd to koszmar. Gdybym wiedziała, że to tak wygląda, to w życiu nie zdecydowałabym się na wynajem mieszkania na tym osiedlu - mówi Marta Adamowicz, studentka polonistyki Uniwersytetu Wrocławskiego.
Utrudnienia potrwają jeszcze kilkanaście miesięcy. W tym czasie mieszkańcy mogliby korzystać z szynobusu. Mogliby, ale wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie.
- Kilka miesięcy temu wysłaliśmy pismo do urzędu miejskiego z naszą propozycją - mówi Łapiński. I tłumaczy, że to magistrat miałby płacić za połączenie. Według niego, władze miasta nie zareagowały pozytywnie na tę propozycję.
- Zwróciliśmy się do kolejarzy z pytaniem, czy na czas remontu nie można uruchomić szynobusu - twierdzi Paweł Czuma, rzecznik prasowy magistratu.
Co się okazało? - Gdy trwa przebudowa dworca, nie ma szans na uruchomienie takiego połączenia, zwłaszcza w godzinach szczytu - wyjaśnia Mirosław Siemieniec z PKP PLK. Według niego przepustowość dworca nie pozwala na otwarcie dodatkowych połączeń.
Nie wszystko jednak stracone. W grudniu wprowadzony zostanie nowy rozkład jazdy pociągów.
- Mogę zdradzić, że przez Leśnicę będzie jeździło kilka pociągów więcej niż teraz - ujawnia Siemieniec.
Podróż pociągiem z Dworca Głównego PKP do Leśnicy zajmuje 20 minut.
źródło: Marcin Torz, Gazeta Wrocławska
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Wybory się skończyły, więc trzeba wyborcom powiedzieć, dlaczego nie można, nie da się i nie będzie połączeń do Leśnicy i w ogóle kolei miejskiej we Wrocławiu.
Najlepiej jeszcze wszystko zwalić na miasto (Dudkiewicza).
Wtedy PO piecze dwie pieczenie na jedynym ogniu.
Ktoś tu chyba jest zbyt przeczulony na punkcie polityki... Nie da się, bo nie. Proste. Myślą, że puszczą pismo, poskarżą się i od razu im pociągów przybędzie. Niestety, Wrocław rozkopany i raczej nie zanosi się na to by wszystko dało się załatwiać jednym pstryknięciem palca.
Tego na Dutkiewicza zwalić nie mogą. Polityka polityką. Łatwo wyczuć, że znaczna część użytkowników "miłość" do PO wyniosła z domu. Ja to chciałbym tylko zaznaczyć że pomysły pana Dutkiewicza i całego magistratu to wspaniałe również nie są, a szczególnie jeśli chodzi o pomysły komunikacyjne. Niech postawią jeszcze więcej świateł na Grabiszyńskiej, Powstańców Śląskich (na rondzie jeszcze kilka by się dało ), zwężą trasę WZ, zasypią przejście świdnickie, wymienią wszystkie tramwaje na T+ (w końcu będzie szybko i prestiżowo- tak europejsko, szczególnie jak przed ten tramwaj wiedzie 8 oby rezerwowa na Na102). A to, że UMWD będzie cześć rzeczy zwalał na miasto to normalne, mimo iż w tym przypadku tego nie widać. Tak jak Dutkiewicz przypisze sobie zapewne zasługi przy budowie AOW A-8, budowanej w końcu ze środków centralnych. Wrocław się zmienia, na plus, niestety uważam że nie jeśli chodzi o komunikację. A panu Dutkiewiczowi podobnie jak panu Romanowi w moim rodzinnym mieście życzę trochę więcej skromności. Zachowują się jak imperatorzy. Niech czasem posłuchają mieszkańców miasta (tak jak ze światłami na rondzie powstańców a nie upierają się przy swoich decyzjach)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum