Wysłany: 02-01-2011, 17:13 Znikające pociągi za sprawą UTK
ZNIKAJĄCE POCIĄGI
Ostatnie tygodnie przed wejściem w życie nowego rozkładu jazdy to czas masowego wycinania zaplanowanych połączeń. Wielkie cięcie trwało niemalże do samego 12 grudnia 2010 r., czyli do dnia, kiedy rozkład jazdy 2010/2011 wchodził w życie. W efekcie pierwsze dni po wejściu nowego rozkładu jazdy skończyły się chaosem na dworcach - pasażerowie chcieli skorzystać z połączeń zamieszczonych w nowym rozkładzie jazdy, które jednak kursowały w innych niż podane w rozkładach terminach lub relacjach albo... nie kursowały wcale. Takie były efekty zarządzonej przez Urząd Transportu Kolejowego koordynacji ofert między PKP Intercity a Przewozami Regionalnymi.
Przez to pozwalanie na mącenie do samego końca w nowym RJ poleciały głowy w Ministerstwie Infrastruktury i PKP... Ale chyba się opłacało, bo może choć trochę powieje świeżością...
"Wymagane przez Urząd Transportu Kolejowego uzgodnienie ofert między spółkami Przewozy Regionalne a PKP Intercity skończyło się cięciami w ofercie interREGIO."
Dokładnie o tym pisałam na forum już na początku grudnia, gdy jeszcze trwały cięcia w siatce połączeń interREGIO.
Z przecieków docierających do administracji forum wiem, że UTK zaciekle broni PKP IC. Wiem też, że beton PKP PLK wytoczył wojnę interREGIO i robią absolutnie wszystko, żeby maksymalnie ograniczyć siatkę tych połączeń, a docelowo całkowicie zlikwidować. Doszło już do takich absurdów, że PKP IC pokwitowało PR-om połączenia interREGIO (w ramach rozkładowych uzgodnień, o których mówi także UTK), ale okoniem stanęło PKP PLK (czytaj: PKP S.A.). Tak m.in. padł niedoszły IR "Heweliusz".
Myślę, że w kwestii interREGIO obecna prezeska PR Małgorzata Kuczewska-Łaska wykazuje sporo uległości wobec Grupy PKP i jest bardziej strachliwa w kontaktach z betonem PKP niż jej poprzednik Moraczewski. To mnie akurat nie dziwi, bo Kuczewska-Łaska to przecież stara betoniara PKP, która z nadania prezesa Wacha przez wiele lat zajmowała stołek w zarządzie PKP PR. Najstarsi stażem forumowicze powinni pamiętać ile pomyj na nią wylaliśmy... Ciekawe jakie haki beton PKP ma na nią?
Gdyby beton PKP PLK i UTK do ostatniej chwili nie naciskał na PR w kwestii uwalenia interREGIO, to nowy rozkład jazdy byłby dogadany wcześniej i nie byłoby tego całego burdelu. Tak więc za obecny rozkładowy chaos na torach nie odpowiadają ani PR ani PKP IC lecz PKP PLK i UTK, a co za tym idzie PKP S.A. i MI. Czyli na odstrzał kwalifikują się Wach i Engelhardt, w dalszej kolejności Szafrański i Jaroszyński.
Jak widać, o tym, że 12 grudnia z nowym rozkładem jazdy zapanuje chaos na kolei alarmowałam na forum kilka dni wcześniej. To było do przewidzenia! Za burdel na kolei stanowiska stracili wiceminister infrastruktury i prezes PKP S.A. Na odstrzał z tego samego powodu kwalifikują się jeszcze prezesi UTK oraz PKP PLK.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Czyli wszystko jasne. To nie tylko racjonalizacja połączeń.
Kto wie, czy jednak częściowe ugięcie się Przewozów Regionalnych pod naciskami nie ocaliło produktu interREGIO w ogóle? Gdyby pani prezes się postawiła to moglibyśmy mieć drugi "zamach majowy", być może o wiele skuteczniejszy.
Jakie istniejące formalnie, stowarzyszenie (lub inna organizację - najlepiej o zasięgu ogólnopolskim) byście polecili, żeby w imieniu pasażerów kolei i/lub mikoli wysyłać oficjalne zapytania do przewoźników (w razie potrzeby razem z kopiami do UTK, UOKiK, ministerstwa i wszystkich świętych)?
Jaroszyński powinien się przynajmniej wytłumaczyć z wpierdzielania się w nie swoje sprawy, przynajmniej do momentu, kiedy w jednym ze "źródeł prawa" zostanie jasno określone, co właściwie owa nieszczęsna koordynacja - którą wszyscy sobie gęby wycierają, a które na upartego, w ustawie o tk, tuż obok siebie, istnieją dwie różne - oznacza, i na czym polegać ma jej uzgodnienie.
Jakoś w zakresie jego administracyjnych "właściwości", wymienionych w uotk, nie przyuważyłem organizowania audiencji uzgodnieniowych przewoźników, przed jaśniepanującym obliczem, więc zamiast się przechwalać, że zlikwidował spiętrzenia (co on, k...wa, w melioracji robi?), niech się weźmie za to, co do niego należy. Lektura ustawy na początek.
Na głos, żeby lepiej zrozumieć.
Jedyne "koordynacje" w kontekście UTK-owskim, wymienione są w Art.13 ustawy i raczej przedmiotu obecnego zamieszania okołorozkładowego nie dotyczą.
Coś mi się zdaje, że Jego Bucowatość Prezes, w dziedzinie dymania balona, szybko przebije poprzedniego pana J.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum