Ponieważ kris123 co chwilę informuje nas o zamknięciach kas biletowych, a ja staram mu się tłumaczyć dlaczego tak się dzieje trochę zaśmiecamy forum. Proponuję dyskusję, związaną nie tylko z konkretnym województwem czy przewoźnikiem na temat dystrybucji biletów.
1. Już dwa lata temu ToWoT informował mnie, ze w Austrii kas jest bardzo mało 9a kolej na dość dobrym poziomie funkcjonuje). Na stacjach nie ma kolejek do kas (np. w Wiedniu - ludzie kupują w automatach).
Co do naszych znienawidzonych BUSów - nie mają kas i poczekalni, a ludzie jeżdżą...
2. Poczekalnie. Sprawa PKP S.A. Przewoźnicy niewiele wspólnego z nimi mają.
3. PKP Bilety Kolejowe - pomysł krążył, ale nie zrealizowano. A dzisiaj myślę, że taka spółka nie byłaby zła.
Konkretne propozycje
Przewozy Regionalne:
1. Likwidacja wszystkich kas przez Przewozy Regionalne. Na największych dworcach zostawiłbym 2-3 terminale, ale jako Biuro Obsługi Podróżnego, gdzie bilet to przy okazji pośród załatwiania innych spraw można kupić.
2. Rozszerzenie sprzedaży internetowej na wszystkie pociągi przewoźnika (czyli REGIO).
3. Na stacjach o dużym ruchu podróżnych biletomaty w ilości odpowiedniej do ilości podróżnych przewijających się przez dane miejsce (czyli w Krakowie Gł. powiedzmy 12, w Płaszowie 1, w Tarnowie 3-4, w Suchej Beskidzkiej 1).
4. Na mniejszych stacjach sprzedaż bez opłat dodatkowych w pociągu. Drużynę pokładową wzmocniłyby kasjerki ze zlikwidowanych kas. Nie trzeba przekwalifikowywać. Stanowisko: asystent obsługi podróżnego.
5. Możliwość zakupu w kasach innych przewoźników, u agentów.
6. Przywrócenie kasowników i biletów kartkowych do kupienia w kioskach, sklepach (wsie).
Co do taryfy - tańsze bilety przez Internet i w automatach (symbolicznie, ale widocznie). Na terminalu mobilnym zamiast opłaty za wystawienie też "dwie taryfy": taka jak w kasach dla stacji z automatem, dla pozostałych niższa.
PKP IC:
1. Skupienie się na Centrach Obsługi Klienta w dużych miastach. Na mniejszych dworcach chociaż jeden mini-COK. Po kilka kas (ale nie wykluczam całkowitej likwidacji).
2. Rozszerzenie sprzedaży Internetowej na TLK.
3. Rozwój sieci automatów, ale z głową (a nie automat w COKu na Grójeckiej)
4. W pociągu oczywiście.
5. Agenci i inne formy (pamiętacie "Pakiet Wojażer"?)
PKP SKM - tu niewiele do zmian. Są automaty, są kasy, ale w zdecydowanej większości agencyjne. Jest sprzedaż samych kartkowych w kioskach. Koleje Mazowieckie, WKD powinny iść w podobnym kierunku.
Koleje Dolnośląskie, Arriva - kasy mają tylko w dużych skupiskach. I niech tak zostanie.
Czekam na polemikę, inne propozycje.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 03-01-2011, 12:16
Ogólnie mniej więcej się zgadzam. Z wyjątkami - Tarnów PIC - COK. Nowy Sącz zależny od pociągów, Krynica sezon 20XII-28II, 20VI-01IX, A PR wycinanie stopniowe nie szokowe na dzień dobry tam gdzie sprzedaje się dużo z ulgą 80 i 99% więc Stróże np. I uwaga dystrybucja przez neta 5 a może i 10% tanie od cennika-koszt tylko systemu netowego - brak wszelkich odpłat.
loker, czy ty widziałeś jakie automaty stawia PR? do dupy! nie ma tam opcji kupna biletu np z przesiadką dalej w Polskę (np w Tarnowie),są tylko pojedycze stacje. nie ma w taryfie REGIO karta. BRAK PŁATNOŚCI KARTĄ (Skandal!) Więc co mi z takiego automatu?
_________________ 1.12.2008-Początek upadku przewozów pospiesznych w POlsce.
STOP DEGRADACJI KOLEI
Kupowałem bilet z automatu PR wczoraj w Opolu. Jest kilka niedociągnięć - kwestie programowe, więc chyba przy masowej instalacji automatów nie będzie to taki problem. Teraz niejako są w fazie testowania
2. Rozszerzenie sprzedaży internetowej na wszystkie pociągi przewoźnika (czyli REGIO).
Łatwo nie będzie - względy organizacyjne (obawa przed oszukiwaniem i zwrotami niewskanowanych biletów). Najpierw albo naród musi zuczciwieć, albo konduktorzy muszą śmigać tam i nazad cały czas, i rzetelnie sprawdzać bilety wszystkim nowoprzybyłym.
loker napisał/a:
5. Możliwość zakupu w kasach innych przewoźników, u agentów.
To niekorzystne (prowizje), choć może tańsze od własnych kas? A może nie? Pewno zależy gdzie.
loker napisał/a:
Co do taryfy - tańsze bilety (...) w automatach (symbolicznie, ale widocznie). Na terminalu mobilnym zamiast opłaty za wystawienie też "dwie taryfy": taka jak w kasach dla stacji z automatem, dla pozostałych niższa.
Nawet przez jakiś czas tak było w TP-PR (dodatkowa tańsza taryfa), ale UOKiK się przyczepił i kazał zlikwidować tabele "automatowe" - bo jakoby dyskryminowały ludność mieszkającą w miejscach bez automatów.
Czy osobne taryfy, czy opłata za wystawienie (jak obecnie) - wszystko jedno. Jak biletomaty okrzepną, zacząłbym pobierać drobną opłatę za kupno prostego biletu (tj. jazda bez przesiadek) w kasach na stacji, gdzie są biletomaty. A co.
Natomiast PKP IC rzeczywiście ma (lub miało, teraz to nie sprawdzałem) bilety internetowe minimalnie tańsze. Ale niedostrzegalnie (a mogli choć dodać nadruk: kupując ten bilet przez Internet oszczędziłeś swój czas i 1,50). Widać, jak bardzo martwy jest wszelki marketing w tej spółeczce - nawet nie próbują zaakcentować tych nielicznych drobnych atutów, którymi się wyróżniają.
Ja bym do dyskusji dorzucił Przewozom (i innym przewoźnikom z poc. osobowymi) biletomaty jeżdżące w pociągach. Byle nie wstawiać tam ćwierćfunkcjonalnego badziewia, jak to ma miejsce w autobusach warszawskiego ZTM...
loker napisał/a:
2. Rozszerzenie sprzedaży Internetowej na TLK.
...i zrobienie jej porządnie, bo obecnie jest strasznie siermiężna (ale jest - brawo Prześluga).
loker napisał/a:
Koleje Dolnośląskie, Arriva - kasy mają tylko w dużych skupiskach. I niech tak zostanie.
Arriva eksperymentuje też z biletami na komórkę "moBilet".
Przewozy Regionalne udoskonalają system sprzedaży internetowej (w dużej mierze od strony kontroli, która okazuje się być problematyczna czasami). Przyjęły zasadę, że bilety promocyjne (np. Ty-i-123) mają się sprzedawać "same" - tak powinno być zawsze!!!
MKŁ wspominała coś o nowych formach sprzedaży - np. bilet z bankomatu, itp. Moim zdaniem - świetny pomysł. Tylko trochę trudno wybrać nazwę stacji...
Ja bym zapytał, kiedy ktoś pójdzie po rozum do głowy i zaproponuje obniżenie kosztów przez stawianie biletomatów obsługujących wszystkich przewoźników. Może być zewnętrzna firma, proszę bardzo.
[ Dodano: 03-01-2011, 22:01 ] Desiro, płatność kartą przychodzi do automatów PR szybciej niż sądzisz. Ponoć w Katowicach jeden już potrafi
A propos - uważam że pomysł IC na automaty akceptujące wyłacznie karty to świetny pomysł. Warto rozważyć czy da się to zrobić analogicznie dla automatów w pociągach (jak duży problem stanowi brak łączności radiowej w niektórych miejscach). Z tym że automaty w pociągach dawałbym najpierw na osobówki.
1. Kasy jako kasy sprzedające tylko bilety były by w miejscach gdzie jest tak zwany ruch, czyli nie tylko Gdańsk Gł. Gdynia Gł, Tczew. Czyli mniej więcej tak jak jest teraz, oraz w miejscach gdzie i tak jest jakiś pracownik stacji np. Gdańsk Osowa.
2. Kasy jako kasy, punkty informacji turystycznej, kioski w miejscach gdzie ruch jest niezbyt duży ale nie jest mały czyli np. Kościerzyna, Chojnice, Czersk.
Wprowadzenie kasowników, powiedzmy bilet miałby pasek, który można skasować w kasowniku w pociągu (takim jak w tramwaju). Byłby to też sposób kasowania karnetów po prostu bilet trzydniowy miałby trzy takie paski.
3. Wprowadzenie biletów na popularne relacje np. Gdańsk Gł/Gdańsk Wrzeszcz - Tczew -Chojnice albo Gdynia Gł - Malbork. sprzedawanych tak jak bilet do SKM czy tramwaju (kasowanie oczywiście w kasownikach).
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Łatwo nie będzie - względy organizacyjne (obawa przed oszukiwaniem i zwrotami niewskanowanych biletów). Najpierw albo naród musi zuczciwieć, albo konduktorzy muszą śmigać tam i nazad cały czas, i rzetelnie sprawdzać bilety wszystkim nowoprzybyłym. (...) Przewozy Regionalne udoskonalają system sprzedaży internetowej (w dużej mierze od strony kontroli, która okazuje się być problematyczna czasami).
No cóż, sądzę, że wszystko się dotrze. Przy biletach internetowych w skali całej spółki (obsługa REGIO) wszyscy kontrolerzy i inny personel w końcu przestaną robić wielkie oczy na bilet - szkolenia oraz osobiste zetknięcie się z tym - i będą wiedzieli, co z tym zrobić. Wiem, optymista jestem.
psim napisał/a:
Przyjęły zasadę, że bilety promocyjne (np. Ty-i-123) mają się sprzedawać "same" - tak powinno być zawsze!!!
To nie tak. "TY i raz, dwa, trzy" to oferta, a nie promocja. Oferta jest aplikowana zawsze, gdzie na to warunki oferty pozwalają. Promocja, jak to promocja, jest opcjonalna i klient musi jej sobie wyraźnie zażyczyć.
To nie tak. "TY i raz, dwa, trzy" to oferta, a nie promocja. Oferta jest aplikowana zawsze, gdzie na to warunki oferty pozwalają. Promocja, jak to promocja, jest opcjonalna i klient musi jej sobie wyraźnie zażyczyć.
Mniejsza o to, jak formalnie to sprawiono, ale zrobiono to skutecznie! Fakt: zarówno automaty, iPR, jak i konduktorzy sami z siebie sprzedają tę ofertę (ofertę promującą PR i wieloosobowe przejazdy). Nie wiem jak w kasach bywa.
Czy to znaczy że w kasie "nie da rady" zakupić np. biletu na 3 osoby po normalnej, pelnej taryfie??
Natomiast PKP IC rzeczywiście ma (lub miało, teraz to nie sprawdzałem) bilety internetowe minimalnie tańsze.
Od dzisiaj (dalej testowo?) można kupić bilet na pociąg TLK przez Internet, jednak w przypadku trasy Przemyśl-Wrocław system wyrzuca cenę standardową, nie ma możliwości kupienia biletu w ofercie tańszego Biletu Rewelacyjnego (dawnego Fioletowego). Mam nadzieję że szybko coś z tym zrobią. Właściwie to zabawne że zamiast zachęcać do korzystania z możliwości kupienia biletu przez Internet, starają sie do takiego rozwiązania zniechęcać...
Obawiam się że likwidacja kas przyniosłaby więcej strat niż korzyści. Co z awariami automatów, no i gdzie wymienić bilet lub go zwrócić? Via Olsztyn listownie? Pewnie tak, a nuż pasażer nie będzie dochodzić kilku-kilkunastu złotych plus wydawać kolejnych na przesyłkę.
Awarie - automaty są stawiane po kilka sztuk. Musi być sprawne reagowanie na awarie. Automat musi sam sygnalizować do centrali, że ma problem.
Krakonos napisał/a:
gdzie wymienić bilet lub go zwrócić? Via Olsztyn listownie?
To istotna kwestia. Jeśli przyjąć zasadę że konduktorzy zamiast pieczątek zawsze i konsekwentnie będą skanowali wszystkim unikalny numer biletu (tak jak mają to robić z biletami internetowymi), to technicznie nic nie stoi na przeszkodzie żeby zwroty za niewykorzystane bilety odbywały się po złożeniu wniosku przez system internetowy - przelewem na konto, lub... choćby w automacie (gotówką, na kartę płatniczą, albo w rozliczeniu przy zakupie kolejnego biletu).
Może coś na zasadzie wydawani kuponu o określonej sumie, do wpisania w okienko "Pomniejszenie opłaty". Konduktor zabierałby stary bilet, a kupon drukował na terminalu. No i np. automatyczny zwrot ceny biletu kiedy nie pojawi się info o jego wykorzystaniu w pociągu (cos nam wypadło i nie pojechaliśmy).
Ale i tak uważam, że to może być tylko uzupełnienie kas i to przy konduktorach sprawdzających każdego wsiadającego pasażera.
A czy w automatach PR można kupić bilet na pociągi PIC i odwrotnie? Bo jeśli nie, to ta cała proponowana przez lokera "rewolucja" tylko skrzywdzi klientów. Natomiast likwidacja kas na małych stacjach i sprzedaż biletów przez wzmocnione drużyny konduktorskie to bardzo dobry pomysł.
Poza tym dobrze byłoby, gdyby nie tylko "Ty i 1, 2, 3", ale też i inne oferty promocyjne, na czele ze "Wspólnym przejazdem", były wybierane automatycznie i w biletomatach, i w tradycyjnych kasach.
_________________ (...) I am traveler of both time and space, to be where I have been (...)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum