[wafel]

Wrocław: 98 mln zł od marszałka dla Przewozów Regionalnych (tytuł oryginalny)

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Jerzy Łużniak, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, poinformował o zmianach, jakie Samorząd Województwa zaproponował Przewozom Regionalnym w nowej umowie na 2011 rok.

W bieżącym roku samorząd deklaruje przekazanie Przewozom Regionalnym 98 mln zł. Kwota ta ma zabezpieczyć stałość i ciągłość rozkładu jazdy, a także koszty pilnych napraw taboru (ponad 6 mln zł ma być przekazane na niezbędne naprawy rewizyjne). Oznacza to, że w porównaniu z ubiegłym rokiem Samorząd Województwa Dolnośląskiego przeznaczył na ten cel 15 mln zł więcej. Tym samym Województwo godzi się na podniesienie wielkości środków przeznaczonych na utrzymanie taboru o ponad 50%, oczekując jak najszybszego ustabilizowania sytuacji Dolnośląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Urząd Marszałkowski będzie ściśle kontrolować prawidłowość i terminowość wykonywania napraw rewizyjnych opłacanych ze środków budżetu Województwa.

Dodatkowo w nowej umowie wprowadzone mają zostać kary dla przewoźnika za spóźnienia oraz nie podstawienie pociągu. Zgodnie z przedstawioną dziś propozycją wynosić one mają:
- Opóźnienie większe niż 5 min. odjazdu pociągu ze stacji początkowej - 50 zł. za każde opóźnienie
- Opóźnienie większe niż 10 min. przyjazdu pociągu do stacji końcowej - 50 zł. za każde opóźnienie
- Odwołanie pociągu w całej lub części relacji 1 500zł w przypadku braku zapewnienia komunikacji zastępczej. W przypadku uruchomienia komunikacji zastępczej na warunkach odbiegających od warunków umowy (dot. np. czasu jej uruchomienia) - 1 000 zł.
- Uruchomienie pociągu w mniejszym lub innym zestawieniu - 200 zł. za każdy pociąg
- Niewykonanie lub nienależyte wykonanie postanowień umowy dot. w szczególności zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków podróżowania np. za brak ogrzewania w pociągu zimą, nie zamykające się okna, drzwi - 50 zł. za każde stwierdzone uchybienie
- Punktualność pociągów wg czasu odjazdu - 5 000 zł. za każdy procent poniżej 95%,
- Punktualność pociągów wg czasu przyjazdu - 5 000 zł. za każdy procent poniżej 95%.

Źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego
za: Gazetą Wrocławską

[Modliszka]

[psim]

[matias32]

[mk1992]

PR-y przy podpisywaniu umowy z PKP PLK powinny wzorem woj. dolnośląskiego egzekwować kary od tej spółki za np. zatrzymanie pociągu na szlaku, nieprzejezdność szlaku itd. itp. Od razu pociągi jeździłyby punktualnie. Dziwi mnie, że jeszcze nikt na to nie wpadł w centrali spółki. To samo dotyczy PKP IC.

PR-y przy podpisywaniu umowy z PKP PLK powinny wzorem woj. dolnośląskiego egzekwować kary od tej spółki za np. zatrzymanie pociągu na szlaku, nieprzejezdność szlaku itd. itp. Od razu pociągi jeździłyby punktualnie. Dziwi mnie, że jeszcze nikt na to nie wpadł w centrali spółki. To samo dotyczy PKP IC.

[psim]

[pawelW]

PKP sie nie zgodzi by jego dziecko IC strzelało w kolano swojemu kumplowi jak PLK ,a PR gdyby tak zrobił to PLK miałby pretekst do nie wpuszczenia ich na tory i zlał by na ich protesty nie chcą niech nie jeżdżą i zaraz zrobili by taki szum cały beton i kolejną nagonkę na PR jaki to nie jest zły ..

Pozdrawiam

[Darek]

Wychodzi na to, że PLK jest świętą krową, która innych straszy zawieszaniem połączeń, a sama za opóźnienia spowodowane złym utrzymaniem infrastruktury czy nieodśnieżonymi torami nie ponosi żadnej kary. O utrzymaniu na liniach oszałamiających prędkościach jazdy nie wspomnę.

Wychodzi na to, że PLK jest świętą krową, która innych straszy zawieszaniem połączeń, a sama za opóźnienia spowodowane złym utrzymaniem infrastruktury czy nieodśnieżonymi torami nie ponosi żadnej kary. O utrzymaniu na liniach oszałamiających prędkościach jazdy nie wspomnę.

[Damian Łódź]

Z całym szacunkiem ale jeżeli PR Wrocław bedzie musiał płacic takie kary to nie wróże długiej działalności na Dolnym Śląsku.

ps. i żeby nie było że ja bronię Piecha i tych innych

[Noema]

Z punktu widzenia pasażera i zamawiającego usługę taki bat na przewoźnika to zbawienie. Niech teraz PR kombinują, żeby w umowie z PKP PLK zabezpieczyć się finansowo na wypadek opóźnień, które są z winy zarządcy infrastruktury. Bo władze UMWD raczej nie będzie interesować z czyjej winy pociągi są opóźnione lub odwołane. Tak jak nie obchodzi to pasażerów. UMWD płaci grube miliony i ma prawo, a nawet wręcz obowiązek wymagać.