Wysłany: 04-01-2011, 14:11 Kolej gubi pasażerów. Nie powrócą zawieszone pociągi
Afera goni aferę!!!
Czeka nas ciąg dalszy horroru na kolei. Dowiedzieliśmy się, że przed końcem lutego nie mamy co liczyć na powrót do rozkładu jazdy 56 połączeń zawieszonych kilka tygodni temu przez śląski zakład Przewozów Regionalnych.
Decyzję o tym podjęły w poniedziałek po południu władze przewoźnika. - W dalszym ciągu mamy bardzo trudną sytuację taborową - tłumaczy Renata Rogowska, naczelnik działu marketingu spółki.
Ten sam argument usłyszeli pasażerowie na początku grudnia. Kolejarze obiecywali wówczas, że do 16 stycznia uszkodzone pociągi wrócą z remontów i od tego dnia rozkład jazdy wreszcie zacznie obowiązywać takim kształcie, w jaki został oficjalnie ogłoszony i za jaki płaci Śląski Urząd Marszałkowski. Teraz tłumaczą, że kilka pociągów faktycznie wróciło z naprawy, ale w międzyczasie inne uległy awarii i tym sposobem wróciliśmy do punktu wyjścia!
Wczorajsza decyzja oznacza, że przez najbliższe dwa miesiące brakować będzie 26 połączeń na linii Sosnowiec - Tychy Miasto i 14 połączeń na trasie Gliwice - Bytom! Trudniej będzie też dojechać z Częstochowy do Gliwic, z Tarnowskich Gór do Herbów oraz z Katowic do Wisły. Nadal też na 24 trasach podróżni będą musieli gnieść się w pojedynczych wagonach, gdyż większej ich ilości kolejarze nie są w stanie zaoferować swoim klientom.
Finansujący działalność śląskich Przewozów Regionalnych (co roku z publicznej kasy idzie na ten cel ok. 100 milionów złotych) Urząd Marszałkowski zapewnia, iż nic nie wie o zamiarach przewoźnika. Witold Trólka z biura prasowego marszałka zaznaczył, że do czasu otrzymania oficjalnej informacji o dalszym zawieszeniu 56 połączeń nie będzie komentował tej sytuacji. Przypomniał jednak, że trwają ostatnie przymiarki do uruchomienia działalności przez Koleje Śląskie. Kontrolowana w pełni przez marszałka (w Przewozach Regionalnych ma niewiele ponad 9 proc. udziałów) spółka już wiosną powinna zacząć wozić pasażerów. - Będzie wówczas stanowić alternatywę dla Przewozów Regionalnych - zapowiada Trólka.
Mocnych wrażeń nie szczędzi też pasażerom inny kolejowy przewoźnik - PKP Intercity. Z nadesłanej przez naszego Czytelnika relacji wynika, iż wczoraj rano odjeżdżający z czeskiego Bohumina pociąg Eurocity relacji Praga - Warszawa "zapomniał" zabrać ze sobą jednego z dołączanych tam do niego tam wagonów z Budapesztu! O zgubie kolejarze mieli przypomnieć sobie dopiero po 200 metrach. O wyjaśnienie tej sytuacji poprosiliśmy wczoraj biuro prasowe spółki. W odpowiedzi otrzymaliśmy wyłącznie oswiadczeniu o wszczęciu procedury wyjaśniającej.
- Gdyby takie zdarzenia miało miejsce oznaczało by poważne naruszenie procedur postępowania - podkreśliła Beata Czemerajda z PKP Intercity.
A ja się ku*wa pytam pana panie Trólka, czy te śmieszne Koleje Śląskie będą mnie woziły z Bytomia do Gliwic czy też z Katowic do Wisły, czy może tylko na jedynie słusznej linii woj. śląskiego, czyli Gliwice - Częstochowa!?
Do końca lutego czyli należy rozumieć że NIGDY nie wrócą.
Wiadomo które połączenia polecą w korekcie.
A jak nie polecą oficjalnie, to powiedzą, że zawieszone są na kolejne dwa miesiące
Mili państwo, ja myślę, że nie ma wśród nas nikogo, kto wierzy w to, że zamawiający i przewoźnik kiedykolwiek poważnie myśleli o uruchomieniu pociągów, które nie jeżdżą obecnie "z powodu braków w taborze". Od marca jako przyczynę ich dalszego braku w rozkładzie będzie się podawać zagrożenie roztopami, w maju nie uruchomi się ich ze względu na majówkę, w lipcu wytłumaczeniem będzie pogoda - upały i gwałtowne burze, a później już "nie będzie warto" uruchamiać czegokolwiek nowego.
Zdrowie!
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 26-01-2011, 14:55
Czy zawieszone w grudniu pociągi z Katowic do Oświęcimia wrócą na tory 1 marca, tak jak było to zapowiadane?
Apropos relacji Katowice - Oświęcim...Wczoraj wcześnie rano ok. 6.40 usłyszałem w Katowicach na dworcu taki komnunikat...
"Uwaga pasażerowie oczekujący na pociąg Katowice-Oświęcim (bla bla bla) w związku z wprowadzeniem zmian w rozkładzie jazdy w grudniu, pociąg zastępuje autobus KKA (bla bla bla)...BRAK MOŻLIWOŚCI PRZEWOŻENIA ROWERÓW - ZA UTRUDNIENIA W TYM WZGLĘDZIE PODRÓŻNYCH PRZEPRASZAMY"
Nie wiem ilu pasażerów przewozi rower o tej porze roku, ale z tego co widzę na dworcu codziennie to chyba nikt...
Zatem o czym mowa skoro U NICH jeszcze wciąż jest lato...
_________________ ...w górach jest wszystko co kocham... - tylko pociągów coraz mniej...
Nie wiem ilu pasażerów przewozi rower o tej porze roku, ale z tego co widzę na dworcu codziennie to chyba nikt...
Etam, ja w ubiegły weekend przez ¾ Polski i kawałek Niemiec wiozłem pociągami rower (a nawet dwa - jeden po drugim). W innym wątkuRamirez zapowiada, że będzie wkrótce wiózł. Rower w zimie to wbrew pozorom nie takie szaleństwo. Jeździ się spoko. Tylko trzeba się odpowiednio ubrać, i jak jest lód, trzeba bardziej uważać. Ja na przykład na lodzie staram się nie wozić notebooka w plecaku
Jak się nie boisz iść na narty, to czemu sądzisz że na rowerze zmarzniesz? A od ub.r. można legalnie jeździć rowerem na oponach z kolcami!!!
KKA to zło -- jak będę chciał jechać PKSem, to pójdę na PKS... (tak, PKSami też już woziłem rower - nie złożony, w luku bagażowym. Nie wiem czemu w KKA nie można)
Swoją drogą, czy Kolej na rower (i podobne oferty np. KM Rower gratis) nie mogłaby obowiązywać cały rok? Przecież zimą tylko tych kilkudziesięciu wariatów by korzystało, więc co im szkodzi? W ZTM Warszawa (więc i SKM oraz KM i WKD w granicach Strefy) rowery wozimy gratis przez cały rok.
W takim razie jest Was już dwóch z rowerami w zimę w pociągu Żartuje oczywiście. Sam śmigam na rowerze zimową porą więc wiem jak to jest Ale na kolcach nie jeździłem...
Bilet na rower zryczałtowany kosztuje w tej chwili 5,50...a miesięczny-rowerowy 60 zł. Przecież to absurd. Jeśli jest jak piszesz, że są przewoźnicy gdzie przewożenie roweru jest gratis to dlaczego na śląsku jest to niemożliwe? Sam znam kilkanaście osób z mojego grona znajomych, którzy chętnie by skorzystały z czegoś takiego podczas dojazdów do pracy wiosną/latem.
Ale po co...lepiej tracić pasażerów....
_________________ ...w górach jest wszystko co kocham... - tylko pociągów coraz mniej...
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 29-01-2011, 10:50
Kuba Wie-Wiór napisał/a:
dlaczego na śląsku jest to niemożliwe
Bo Śląsk to takie specyficzne miejsce. Tutaj wiele rzeczy jest niemożliwe, niczego się nie da i nic nie będzie. Jest za to wspólny bilet na A, T i P.
Pociągi na linię Katowice - Oświęcim wrócą pod pewnymi warunkami
- Po 1 UM zadeklarował się naprawić Kolzama co właśnie jest robione
- Po 2 rozpisał przetarg na 1 szynobus
Czyli wkrótce w Śląskim będą śmigać dwa szynobusy, które potencjalnie mogłyby jeździć na trasie Katowice - Oświęcim, ale jeżeli małopolski UM nie będzie chciał tych pociągów, szynobusy trafią na inne linie i coś mnie w kościach łamie, że trafią na linie do Cieszyna
"Urząd Marszałkowski już wcześniej obiecał Tychom elektryczne szynobusy, w miejsce wycofanych z tyskiej linii Flirtów. Pod koniec roku ma się pojawić na torach co najmniej jeden taki pojazd. Jak się jednak okazuje, już we wrześniu pomiędzy Tychami i Katowicami mogą kursować dwa szynobusy spalinowe. Będą to pojazdy używane.
- W tej chwili są one modernizowane i niewiele będą różnić się od nowych – mówi Mieczysław Podmokły. - Na torach osiągają prędkość 100 km/h, mogą przewozić jednorazowo do 150 pasażerów, w tym jest ok. 70 miejsc siedzących."
Źródło: http://www.tychy.pl/News/exeConcrete/?mid=2&id=8432
Bilet na rower zryczałtowany kosztuje w tej chwili 5,50...a miesięczny-rowerowy 60 zł. Przecież to absurd. Jeśli jest jak piszesz, że są przewoźnicy gdzie przewożenie roweru jest gratis to dlaczego na śląsku jest to niemożliwe?
Bo ja wiem czy absurd. W sezonie masz Kolej na rower - w poc. REGIO wieziesz rower za 1 zł pt.-nd.. Ponoć niedawno to przestało być promocją i weszło do stałej oferty, choć nie wiem jeszcze co to zmienia tak naprawdę dla pasażera.
Myślę że kolejarze się boją zrobić darmowy przewóz rowerów, bo wyobrażają sobie że ludzie się nagle rzucą i zawalą pociagi bicyklami. To absurd - w KM w sezonie wiosno-letnio-jesiennym jest przewóz gratis (analogiczna oferta do Kolej na rower) i zwykle dantejskie sceny nie mają miejsca.
Obecnie mało znam się na śląskich realiach kolejowych, ale zapewne wkrótce będę musiał się lepiej zorientować. Chcesz wiedzieć, dlaczego w Warszawie i okolicach jest dobrze pod tym względem? Odpowiedź jest prosta: bo ktoś ciężko pracował, [2] by urobić decydentów.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 29-01-2011, 19:14
Eximus napisał/a:
i coś mnie w kościach łamie, że trafią na linie do Cieszyna
No rzeczywiście, ma się z czego cieszyć kolega, bo o takiej linii jak Bytom - Gliwice to nikt już w ŚZPR nie myśli, a we wrześniu lub grudniu będzie idealny pretekst do zawieszenia tych pociągów, "bo nikt nie jeździł". W PR Katowice nikt, kompletnie NIKT nie przejmuje się pasażerami z Bytomia. Świadczy o tym "niedasizm" w wydłużeniu tych pociągów do Katowic, świadczy o tym brak jakichkolwiek połączeń między tymi miastami w weekendy (rozumiem, że studenci z Bytomia nie studiują zaocznie? rozumiem, że mieszkańcy Bytomia nie pracują w Gliwicach w weekendy?), świadczy o tym również idiotyczny rozkład jazdy dla tych pociągów, gdzie między 8:14, a 15:14 nie kursuje w ciągu tygodnia ANI JEDEN pociąg! Pan Gardoń wraz ze swoją ekipą robią sobie niezłe jaja z klientów. A na moje pisma potrafią tylko odpisać "nie da się", "to zależy od sąsiednich zakładów", "cieszymy się, że przesłał pan swoje propozycje, ale i tak ich nie zrealizujemy, bo nie możemy". BETON!
Pasażerami z: Herb Nowych, Wręczycy, Kłobucka, Miedźna, Panek, Krzepic, Pawonkowa, Boronowa, Strzebinia, Cykarzewa i innych stacji, przystanków i ich okolic też się nikt nie przejmuje - ważne żeby jeździły pociągi z Gliwic do Sosnowca i z Częstochowy do Bielska. Resztę linii - w mniemaniu decydentów - można zamknąć, sprzedać, rozebrać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum