Może to i szkoda. Bo czas przejazdu spadł by o połowę a wtedy pociągi jeździły by pełne i bez specjalnych promocji
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Ot jeden przykład, że pociąg na tej linii "przydałbysię" (nie mówię teraz o rentowności).
29 jest impreza na tej linii, start 9:30. Jak w takim razie dojechać do Sącza z Rabki? Busem? Nie! Busem dojadę tylko do Mszany w której przesiadki na Limanową nie ma. PKS? Nie! Jedyne dwa kursy są po po południu, z Mszany to samo.Jedyna możliwość to PKS z Nowego Targu, który przyjeżdża "na styk".
Wysłany: 24-05-2011, 22:27 Pociąg Nowy Sącz - Chabówka 29.05.2011
Witam.
Jeśli ktoś się wybiera w niedzielę 29 maja b.r. na szlak samochodem w celu fotografowania pociągu specjalnego z Nowego Sącza do Chabówki i ma wolne miejsce, chętnie skorzystam. Oczywiście dorzucam się do paliwa. Pociąg odjeżdża o 10.15 z Nowego Sącza. Po drodze zatrzymuje się w Limanowej, Dobrej, Kasinie, Mszanie i Rabce, gdzie ma postoje po 20 - 30 minut. To daje szansę na złapanie składu w co najmniej kilku najbardziej malowniczych miejscach. Miałem zamiar pojechac pociągiem, niestety zabrakło już miejsc.
Ja też chciałem jechać tym retro, alę już parę dni po uruchomieniu sprzedaży biletów w kasach w Nowym Sączy i Krakowie, brakło miejsc ;( Jak tu kupić było bilet w GOPie?
A czy jest jakiś szczegółowy rozkład jazdy tego pociągu? Przydałby się tym, którzy będą fotografowali skład łapiąc go na szlaku. Wiedząc o której godzinie i skąd odjeżdża łatwiej byłoby wszystko zaplanować.
Jeśli nie zostania wybudowana linia skracająca trasę do Zakopca i Muszyny, to o ile do Muszyny towarowe będą jeździć, to do Zakopca linia zapewne zniknie, lub będzie jak dziś Chabówka Nowy Sącz. Mówiąc o dalekiej perspektywie oczywiście. Przebieg tej linii i sytuacja przypomniała mi się jak zobaczyłem w stanie NY na północy linię Utica, NY - Lake Placid, NY. Pięknie wijąca się i przecinająca zwykłą drogę przez miejscowości turystyczne. Góry podobne trochę jak w Karkonoszach. Lasy, doliny. Z linii pozostały dwa ogryzki (Utica - Otter Lake oraz Saranac - Lake Placid 8km - 40min). Podaj szczegóły żeby sobie na google zerknąć. Po tych ogryzkach sezonowy ruch turystyczny 16km/h. Reszta to ścieżka rowerowa i dla skuterów śnieżnych. Przy drodze na jednej dawnej stacji brankard. Wyrażnie profile i inny kolor asfaltu na przejazdach. Efekt - turyści tylko i wyłącznie zmotoryzowani. Nie ma autobusów. Wszędzie rezerwacje długoplanowe. Zero turystów z plecakami jadących gdzie się im spodoba (co najlepiej z technikum i studiów wspominam). Spontanicznośc jedynie w autobusach kampingowych.
Takich linii tutaj było mnóstwo.
Na Podhalu co jakiś czas słychać o budowie tunelu drogowego, lotniska itp. Podobnie linii 117 grozi widmo BDI. I pewne celowo hamowane są pomyśły kolejowe. Mentalnośc w PL to co innego niż Czechy czy Słowacja i tego się juz nie odwróci. (No chyba, że paliwo będzie po 15zł/litr, ale to też pewnie nie pomoże)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum