I bardzo ciekawy wniosek:
"deficyt (pokrywany przez samorząd) jest pochodną oferty (zamawianej przez samorząd). Skoro jedno i drugie samorządowi pasuje trudno czepiać się ZPR'u i jego szefa. Zwłaszcza jeżeli województwo grzecznie płaci i nie marudzi z umowami. "
Wynika stąd że tematem należy zainteresować Marszałka Ciepielę, bo do wymiany nadaje się ta część Depatamentu Transportu i Komunikacji która odpowiada za transport kolejowy. Tam jest przyczyna kolejowego dziadostwa w Małopolsce! Wnioskuję to po korespondencji z nimi, po planach i zrealizowanych "pomysłach" rozkładowych, przyzwoleniu na KKA i innym syfie. Porównajcie to np. z województwem Opolskim - niebo a ziemia. Tylko opolski UM to trzyma PR-y krótko.
Od połowy marca mieszkańcom powiatu trudniej będzie dojechać do Krakowa. Związek Komunalny Komunikacja Międzygminna ogranicza liczbę kursów na linii "K" o połowę.
W dni robocze z Chrzanowa do Krakowa obecnie można dojechać jednym z ośmiu autobusów obsługujących linię "K". Po zmianach planowanych od 15 marca zostaną cztery kursy. Zawieszone zostaną połączenia w dni robocze o 6.20 z Dworca ZK KM oraz z przystanku Chełmek Policja o 13.26, 14.18, 15.22. W efekcie z rozkładu znikną przejazdy powrotne z krakowskiego dworca autobusowego o 8.15, 15.20, 16.12, 17.16.
Prezes ZK KM Tadeusz Gruber odmówił komentarza w sprawie likiwdacji części kursów "K". Nie chciał też odpowiedzieć na pytania, czy zawieszenie połowy kursów jest związane z oszczędnościami i z coraz mniejszą ilością pasażerów w autobusach obsługiwanych przez trzebiński Transgór.
źródło: przelom.pl
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 03-02-2011, 19:35
Ojej, a pol roku temu jeszcze mowili, ze kolej to dla nich zadna konkurencja i strefa dla Chrzanowa nie zagrozi linii K
Ta linia padnie, prędzej czy później. Takie było założenie, jak tylko wprowadzili pierwszą "rzeź" połączeń. Obecnie zostały tylko kursy szczytowe, ale widać było, że pasażerów ubyło - bo kto kupi miesięczny na autobus, który ma kilka godzin przerw w kursowaniu?! Teraz likwidacja kolejnych, to już likwidacja całej linii, skoro wypadają kursy o najdogodniejszych porach. Wielka szkoda, jeździłem tym autobusem regularnie, przestałem właśnie po pierwszej wielkiej likwidacji, w dodatku trafiał przeważnie w luki między odjazdami pociągów =[
Niech się MZPR opamięta, bo niedługo tego typu artykuły będą na porządku dziennym. Ludzie coraz częściej z braku możliwości dojazdu do pracy czy szkoły pociągiem, wybierają inne, alternatywne środki transportu, niestety często są to NIEBEZPIECZNE bus-y. Aż dojdzie do jakiejś tragedii, gdzie zginą niewinni ludzie... (odpukać rzecz jasna).
He, he, @bartik Ty to masz nosa. Anka z artykułu to na bank nasza słynna anna50
A wracając już poważnie do artykułu to @mk1992 ma absolutną rację. MZPR nie tylko likwiduje połączenia tam gdzie ma busiarską konkurencję, ale i tam gdzie pociągi są najpopularniejszym środkiem transportu. Mam tu oczywiście na myśli linię Kraków - Tarnów. Nie dość że zchrzanili w grudniu rozkład jazdy, to w dodatku w godzinach gdzie śmiało mają co wozić składy 2xEN57, puszczana jest solówka i ludzie gniotą się jak sardynki.
UMWM i MZPR jawnie działają w interesie busiarstwa. Wstyd i hańba panie Rębilas i spółko
Niestety, ale lokalne probusiarskie władze wykańczają nie tylko kolej, ale i także PKS do miejsc gdzie pociągi nie dojeżdżają i nigdy nie dojeżdżały. Przykładem tego jest tarnowski PKS który stoi na skraju bankructwa właśnie przez busy.
Busiarstwo przejęło min całą podtarnowską gminę Zakliczyn, gdzie już PKSem się dojechać nieda. A co gorsze odkąd busiarstwo się tam "wprowadziło" to w dni wolne od pracy dostanie się z Tarnowa do tego miasteczka komunikacją zbiorową graniczy niemal z cudem, a niektóre wioski w tej gminie są pozbawione komunikacji nawet w dni powszednie. Przykład - do miejscowości Paleśnica busiarz jedzie tylko wtedy, gdy w Zakliczynie wsiądzie min. 5 osób. Jeśli są 4 to mogą sobie 10 km iść z buta,bo szanownemu hrabiemu busiarzowi się nie opłaca. Jedanak dokąd jeździły tam autobusy PKS, to choćby puste, ale jechały i to we wszystkie dni tygodnia.
Sorki że zszedłem z tematu, ale to mnie od dawna nurtowało.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 22-03-2011, 06:33
Dołącze się do małego OT. Busiarstwo przejeło też całkowicie miejscowości pod Krynicą - Tylicz, Mochnaczka, Muszynka.
kryniczanin
myślałem o świętach... zdaje sobie sprawę z korekt...pani w kasie pr podała mi że można to zrobić ale będzie dużo przesiadek pani w kasie ic powiedziała że mi nie powie bo to za bardzo skomplikowane. To coś chorego bo w takim razie wakacje można zacząć planować od 1 czerwca gdzie wszystko już jest porezerwowane aż się odechciewa planować jakiekolwiek wyjazdy.
Dołącze się do małego OT. Busiarstwo przejeło też całkowicie miejscowości pod Krynicą - Tylicz, Mochnaczka, Muszynka.
No patrz, nawet nie wiedziałem. To nawet do Tylicza już PKS nie dojeżdża?
Tam też jest taka paranoja że busiarz z liczbą pasażerów mniejszą niż 5 osób nie pojedzie?
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 22-03-2011, 13:59
mozambikpl, Dokładnie wakacje pociągiem można planować po 2 korekcie...ręce opadają. A co do stanu obecnego to naret teraz strach informować pasażera bo są mega dramatyczne zmiany np. TLK Olsztyn - Kraków z pominięciem Krakowa Głównego. a ty masz przesiadkę na Głównym np...nikt nie chce ryzykować i pisać wyjaśnień.
@Adams
No nie dojedziesz tylko busy choć jeżdzą wybrane kursy autobusami. Jeżdzą rozkładowo nawet z 1 osobą.
Dołącze się do małego OT. Busiarstwo przejeło też całkowicie miejscowości pod Krynicą - Tylicz, Mochnaczka, Muszynka.
No patrz, nawet nie wiedziałem. To nawet do Tylicza już PKS nie dojeżdża?
Tam też jest taka paranoja że busiarz z liczbą pasażerów mniejszą niż 5 osób nie pojedzie?
Wygrali przetarg na tą linię, więc muszą.
mk1992 - jest małopolski temat o busiarni - proponuję tam przenieść posty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum