Czy ktoś może mi powiedzieć czy ORLICE Wrocław - Pardubice, od 1.03 wypadają z rozkładu? bo sitkol nie pokazuje już od marca tego połączenia?
I jaki jest powód teakiej decyzji? domyslam sie ze frekwencja słaba, Pardubice a nie Praha jako docelowa relacjia, oraz oczywiscie godzina odjazdu. Tylko pytanko czy międzynarodowe nie maja jakich umów... tj na jaki okres kursują takie pociągi jak w przypadku Warszawa- Sestokai?
I znowu Wrocław pozostanie bez choćby jednego w miarę wygodnego połączenia z Pragą. Bo tłuc się kiblem 4 godziny do Ústí nad Orlicą to dla przeciętnego podróżnego raczej średnia atrakcja...
Jak myślicie, oczywiście jak nie wtym rozkladzie to następnym, choc wolałbym w tym, przeklasyfikowanie nowego- od. 1.III , odj. z Wr. 7.49, R CZARNA GORA z Wrocławia do Międzylesia, na R+,lub Inter Regio/Regio Express rel. Wrocław Główny- Pardubice/ ew. Praha? Skład wagonowy. ET 22 + 3 B + A ,na czeskich wagonach. ?- czy jest sensowne.
Dodam, że ze zmienionym terminem kursowania, nie tylko w soboty, ale Codziennie.
Albo przynajmniej niech R Czarna Góra jeżdzi codziennie.
Albo druga opcja, przetrasowanie obecnego Regio Kłodzko Gł- Pardubice, na Wrocław- Pardubice, na odc. Wrocław- Kłodzko, jako R+/IR ?
Zmiana dotyczy wywalanego M Orlice spółki PIC NA WODE.
Wydaje mi się, iż taka opcja nie jest bajeczką, ale jest całkowicie możliwa do zrealizowania.
Też byłbym za tym, żeby PR - skoro PKP IC nie chce - w kooperacji z CD uruchomiły taki pociąg, najlepiej bezpośredni Wrocław - Praga (przesiadka w Pardubicach jednak zniechęcała wielu podróżnych). Może na podobnej zasadzie, jak kursuje Wrocław - Drezno (o ile się da)? Byłbym przy tym za wcześniejszą godziną odjazdu z Wrocławia i późniejszym powrotem, tak aby pociąg umożliwiał jednodniowe wycieczki do Pragi.
Dodam jeszcze jedną rzecz: Orlice cieszyła się sporym zainteresowaniem, choć głównie na odcinku czeskim. Uruchomienie pociągu przez PR w taryfie Regio Express lub InterRegio sprawiłoby, że również po polskiej stronie frekwencja z pewnością byłaby duża (szybkie, wygodne i tanie połączenie z Kotliną Kłodzką w dogodnych porach), być może porównywalna z pociągami do Drezna.
Dla linii Wrocław-Jelenia Góra (z tego co zauważyłem i jest już wprowadzone w internetowym rozkładzie):
oprócz zmian minutowych przesunięcie ostatniego pociągu z Wrocławia do Jeleniej Góry z 18:48 na 17:42. Przy okazji wielkie gratulacje dla wytrasowania tego pociągu!
Będzie jechał łącznie 3h 38 minut! Około 15 minut wolniej niż pozostałe.
Przy okazji - jeśli potwierdzi się to co na razie jest wprowadzone (będzie pewnie jeszcze trochę zmian) - to będzie można stwierdzić, że PLK nie wykorzystuje najlepszych parametrów dla pociągów pasażerskich. Wiąże się to z oddaniem do użytku odcinka Janowice Wielkie - Marciszów i pełnym wykorzystaniem jego prędkości. Czas jazdy skróci się z 15 minut do 9.
Po pierwsze - pociągi jadące w kierunku Jeleniej Góry nie będą korzystać z niego - tu jeszcze jakoś mogą się wybronić - że jeżdżą towarowe, że mogą być opóźnienia itd. Jednak dla mnie szkoda, że jeśli by brać tylko pociągi pasażerskie spokojnie można dla większości z nich jeździć po wyremontowanym torze.
Dla przypomnienia - nie tak dawno nikomu nie przeszkadzało, że od Kątów Wrocławskich do Smolca pociągi (prawie wszystkie) wytrasowane były na jeden tor (100 km/h, a na drugim było bodajże 20 km/h).
Po drugie - łączny czas przejazdu od Jeleniej Góry do Wrocławia po 1 marca nie zmieni się.
Dziwne? Oczywiście, że dziwne - w końcu Janowice Wielkie - Marciszów 7 minut szybciej. Jednak jak przyjrzymy się rozkładowi pociągów, to okaże się, że te 7 minut wciśnięte jest na odcinek Wałbrzych-Wrocław tak, żeby czas przyjazdu do Wrocławia się nie zmienił. Tu minutka dłużej postoju, tam 2 minuty dłuższy przejazd itd.
Jaki efekt? - Czas przejazdu Jelenia Góra-Wrocław taki sam, a pociągi na odcinku Wałbrzych-Wrocław jadące z Jeleniej Góry mają dłuższe czasy przejazdów niż te, które startują z Wałbrzycha.
Dla mnie to paranoja!
Mam nadzieję, że w miarę czytelne jest to co napisałem.
Mamy jeszcze 2 tygodnie - mam nadzieję, że to jeszcze zmienią - jeśli nie to będzie można powiedzieć, że PLK działa na szkodę PR.
Efekt jest też taki, że np. wsiadający w Wałbrzychu będą mieli nieco szybsze pociągi, które starują w Wałbrzychu niż te jadące z Jeleniej Góry. A dlaczego? Bo wyremontowali fragment torów koło Marciszowa, więc przyjechał za szybko - a najważniejsze, żeby na Grabiszyn wjechać o tej samej porze co w obowiązującym rozkładzie.
To nie lepiej było opóźnić wyjazd z Jeleniej Góry, a już od Marciszowa jechać według starego rozkładu? Trochę się rozpisałem, ale jestem poirytowany, bo po to się remontuje tory, żeby pociągi jeździły szybciej!
_________________ Koniec degradacji-gminy dla Chełmska Śl. i Ruszowa
na sitkolu widziałem że odcinek jelenia góra - wałbrzych główny - czas przejazdu 1:25 średnio, w drodze powrotnej nawet 1:49 (dla ostatniego pociągu). A sam pamiętam jak jeździłem 1:25 w obie strony - a teraz mimo remontu do Jelonki będę jechał ponad 20 minut dłużej... świetnie!
Co do tej Pragi to nie głupi pomysł. Jednak powiem szczerze ze przesiadka w Usti oraz w Pardubicach zawsze była bardzo wygodna. "Door to door" na tym samym peronie. Nieraz przesiadałem się.
Jest wygodna, jak się jedzie w tamtą stronę. Bo w Usti czy Pardubicach, nawet jak Orlice się spóźni, to przeważnie za kilkanaście czy kilkadziesiąt minut jest kolejny pociąg. Ale trochę gorzej wygląda to w drugą stronę. Ostatnio, wracając z Brna i mając kilkanaście minut na przesiadkę w Usti na Orlicę (ostatni pociąg do Polski), jechałem trochę z duszą na ramieniu, czy czasem nie przyjdzie mi nocować w Czechach.
Jednak trochę inaczej (bezpieczniej) wsiada się do bezpośredniego pociągu (szczególnie w środku zimy) i myślę, że dla przeciętnego podróżnego taka przesiadka w Czechach ma duże znaczenie przy wyborze środka komunikacji. Już nie mówiąc o tym, że pociąg do Pardubic to jest dla Polaka trochę taki pociąg donikąd.
Co do Jeleniej, to w ogóle dziwne, że pociągi nadal jeżdżą tak długo. Przecież od Jaworzyny do Imbramowic na "dwójce" jest już 70, a nie 40, więc nie wiem, gdzie pociąg traci tyle czasu. A faktycznie, brak wykorzystania parametrów linii na "dwójce" z Janowic do Marciszowa to coś dziwnego. Ciekawe też mi się wydaje, że jako pierwszy do remontu poszedł tor 2, który - co by nie mówić - był szybszy od "jedynki" (raptem o 10 km/h i tylko przez maksymalnie 10 km, ale jednak), na której od Boguszowa do Wojanowa (a więc ponad 40 km) pociąg tłucze się 30 km/h.
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
Dlaczego PR Wrocław nie raczy poinformować o planowanej rzezi REGIO 1 marca ? Przecież poprawki do RJ już są. Boją się czy jak ?
Przecież plany korekty w innych województwach są dawno opublikowane ! Dlaczego więc w UMWD-owskim propagandowniku są tylko informacje o jakichś interREGIO z Warszawy do Lublina ? Dlaczego ludzi nie poinformowano już w grudniu że te REGIO zostaną wyrżnięte ? (przypominam, że oficjalnie nie jeżdżą z powodu zimy tysiąclecia i syberyjskich mrozów). Chcieli zatrzymać ludzi na miesięcznych ?
po prostu nie pytam się ''dlaczego te pociągi zostały uwalone'' - tylko raczej dlaczego tak pospolicie i podle się podróżnych wprowadza w błąd ?
1 marca, w ramach pierwszej korekty , zmieni się rozkład jazdy Kolei Dolnośląskich. Najważniejsze zmiany to skrócenia czasu przejazdu na liniach Wrocław – Trzebnica, Legnica – Kłodzko i Kłodzko – Wałbrzych oraz uruchomienie od 1 kwietnia nowych połączeń z Legnicy do Dzierżoniowa i Kłodzka.
Zmiany godzin kursowania pociągów zostały wprowadzone na wniosek podróżnych.
Szczegóły zmian:
Linia Wrocław – Trzebnica:
Pociąg rel. Wrocław Główny (19:50) – Trzebnica (20:45) będzie kursował 15 minut później.
Pociąg odjedzie z Wrocławia Głównego o 20:05 i przyjedzie do Trzebnicy o 20:58.
Linia Wałbrzych – Kłodzko:
Pociąg rel. Kłodzko Główne (4:09) – Wałbrzych Główny (5:34), będzie kursował 4 minuty wcześniej, celem nawiązania skomunikowania z pociągiem REGIO rel. Wałbrzych Główny (5:35) – Wrocław Główny (7:30).
Pociąg rel. Wałbrzych Główny (5:56) – Kłodzko Miasto (7:34) będzie kursował 3 minuty wcześniej.
Pociąg rel. Wałbrzych Główny (19:38) – Kłodzko Główne (21:11) będzie kursował 8 minut później.
Linia Legnica – Kłodzko:
Od 1 marca skrócony zostanie postój pociągu rel. Legnica (5:21) – Kłodzko Miasto (8:56) na stacji Kamieniec Ząbkowicki. Od 1 marca pociąg ten odjedzie z Kamieńca o godz. 8:18, a przyjedzie do stacji docelowej Kłodzko Miasto o godz. 8:42.
Od 1 kwietnia uruchomione zostaną nowe pociągi:
Dzierżoniów Śląski (4:51) – Legnica (6:34), kursuje od poniedziałku do piątku oprócz świąt,
Dzierżoniów Śląski (5:42) – Legnica (7:25), kursuje w soboty,
Legnica (21:06) – Dzierżoniów Śląski (22:47), kursuje codziennie oprócz sobót,
Kłodzko Miasto (15:24) – Legnica (18:25), kursuje codziennie.
Ponadto pociąg z Legnicy (11:34) do Kłodzka Miasta (14:40) od 1 kwietnia będzie kursował codziennie.
Linia Legnica – Węgliniec – Zgorzelec:
Pociąg rel. Zgorzelec (11:54) – Węgliniec (12:18) będzie kursował codziennie.
Pociągi Zgorzelec (14:57) – Węgliniec (15:21) oraz Węgliniec (15:46) – Zgorzelec (16:10) nie będą kursować w Niedzielę Wielkanocną.
Niżej wymienione pociągi nie będą kursować w Niedzielę i Poniedziałek Wielkanocny:
Legnica (5:49) – Zgorzelec (7:28),
Zgorzelec (7:43) – Węgliniec (8:07),
Węgliniec (8:34) – Zgorzelec (8:58).
W zamian, w dniach 24 i 25 kwietnia zostanie uruchomiony dodatkowy pociąg z Legnicy (9:55) do Zgorzelca (11:03).
Niżej wymienione pociągi nie będą kursować w Wielką Sobotę i Niedzielę Wielkanocną:
Zgorzelec (18:58) – Węgliniec (19:20),
Węgliniec (19:42) – Zgorzelec (20:06),
Zgorzelec (20:39) – Legnica (22:05).
W zamian, w dniach 23 i 24 kwietnia zostanie uruchomiony dodatkowy pociąg ze Zgorzelca (18:58) do Legnicy (20:29).
źródło: UMWD
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
No to coś w Kolejach Dolnośląskich nie poszło. Jeszcze teraz (pewnie niedługo zmienią) wisi rozkład na ich stronie, że dodatkowe pociągi pojadą na linii Legnica-Kamieniec Ząbkowicki od 1 marca, a tu obsunięcie - o miesiąc.
Co się stało? Skąd to obsunięcie?
I w ogóle to terminy kursowania w rozkładach jazdy KD np. na linii Legnica-Kłodzko zdecydowanie zmniejszają czytelność.
Tak wygląda (wychodzi na to, że już nieaktualne) oznaczenia do kursowania właśnie na tej linii:
"KD Przewoźnik: Koleje Dolnośląskie S.A.
B) - kursuje codziennie oprócz sobót
C) - kursuje w soboty, niedziele i swieta
D) - kursuje od poniedzialku do piatku oprócz dni swiatecznych
1) - kursuje od 1 III 2011
2) - kursuje codziennie do 28 II 2011, oprócz 25 XII 2010, 1 I, od 1 III 2011 w C oraz 2 V, 24 VI, oprócz 24 IV 2011
3) - kursuje do 28 II 2011 w C, oprócz 25 XII 2010,1 I 2011, a od 1 III 2011 codziennie oprócz 24 IV 2011
4) - nie kursuje 2 V, 24 VI 2011
5) - kursuje w soboty, oraz 23-24 VI, 1, 11 XI 2011, oprócz 12 XI 2011
6) - nie kursuje 25 XII 2010, 1 I, 24 IV 2011
7) - nie kursuje 24 IV, 1-2 V, 14 VIII, 11 XI 2011
8) - nie kursuje 24 IV 2011"
Rozumiem jak jest 20 pociągów na linii to tak może wyglądać, ale gdy maksymalnie będzie jeździło 7 pociągów dziennie?
_________________ Koniec degradacji-gminy dla Chełmska Śl. i Ruszowa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum