Słuchajcie, proszę was o pewną sprawę. Potrzebuje informację jakie pociągi dojeżdżające do stacji węzłowych i nie tylko po chwili przechodzą na następne relacje i nie są ujęte w rozkładzie jazdy. Czy nie uważacie, że jest to trochę bez sensu? Planuję zebrać te informacje w jedną całość i przedstawić to komu trzeba. Jeżeli takie relacje oficjalnie były by połączone w jedną całość można by było zyskać dodatkowych nowych pasażerów. Ile razy wysiada się z pociągu szukać tego na który chcemy się przesiąść i okazuje się, że jest to właśnie tym którym przyjechaliśmy. Jest tak z pociągiem Rybnik-Katowice, przechodzi on na pociąg Katowice-Kraków. Pomóżcie, a wspólnie uda nam się coś sensownego zdziałać. A takich pociągów w naszym woj. jest multum!
REGIOchłopak, pociąg, o którym napisał Tomasz planowo przechodzi w Czechowicach Dziedzicach na pociąg do Zebrzydowic, jednak obsługa pociągu z góry programuje wyświetlacz tak, aby już w Oświęcimiu było napisane na czole "ZEBRZYDOWICE", a nie "CZECHOWICE DZIEDZICE", czyli tak, jak być powinno zgodnie z RJ.
PS. Tomku, odbierz sobie PW ode mnie. Swego czasu prosiłeś o kontakt do PR, ale z tego co widzę, wiadomość do Ciebie nie doszła. Upewnij się, czy masz wystarczająco miejsca w skrzynce.
mk1992, dzięki za wyjaśnienie. Powoli się zbiera, ciekawe co powiedzą w PR jak im to pokaże wszystko razem zebrane i zaproponuję wprowadzenie tego w normalny rozkład. A jeśli nie to na pewno dziennikarze się zainteresują sprawą, że ukrywa się przed nami połączenia kolejowe. To my jesteśmy dla nich a nie oni dla nas...Robią sami sobie na złość. Cóż póki co zbieram info i węszę
REGIOCHŁOPAK ehh w PR Katowice ich niczym nie zaskoczysz ani nie zdziwisz bo oni obiegi znają i je opracowują tam. A na twoje zarzuty skwitują krótko: "Dobrze, połączymy te relacje Oświęcim - Czechowice Dziedzice i Czechowice Dziedzice - Zebrzydowice razem, co zrobi Pan jak PR Kraków zarząda zlikwidowania lub ograniczenie w kursowaniu na trasie tego pociągu z codziennego na D to co wtedy na całości długości trasy wprowadzimy kursowanie w D, albo likwidujemy pociąg całkowicie, bo nie da się wprowadzić ograniczenia lub usunięcia w systemie tylko pojedyńczej relacji trasy, a kiedy np. na trasie Czechowice - Zebrzydowice ten pociąg jest akurat potrzebny w tych godzinach?". Tak niestety jak pamiętam tłumaczył słynny nasz p. Andrzej G. podczas zebrania 5 stycznia 2009 roku jak i w wielu innych spotkaniach, gdzie były już poruszane te tematy. Nic zostaje nam tylko walka z tymi bezużytecznymi osobami w PR Katowice, którzy nie potrafią układać rozkładu jazdy jako dobro dla pasażera, by w końcu pracowali tam ludzie, którzy mają za cel służyć dobru pasażera, a tamtych wywalić dyscyplinarnie na czele z dyrektorem.
Sam wiem po sobie jak ciężko było ich przekonać z przesunięciem w rozkładzie 2009/2010 pociągu nr 808 Racibórz 11:35 - Katowice 13:32 codziennie na Racibórz 12:35 - Katowice 14:32 codziennie z relacją następnego pociągu relacji Wodzisław Śl. 13:02 - Katowice 14:32 D by ten jechał w godzinach Wodzisław 12:02 - Katowice 13:32 D, w końcu po wielu pismach uczniów i ludzi przesunęli go tak jak zaproponowałem, czy też dodanie brakującego pociągu z Rybnika o 4:30 - Racibórz 5:19 w rozkładzie jazdy 2009/2010 który by dowoził ludzi do pracy na 6 rano, którego też dodali po wielu pismach od ludzi pracujących dopiero od 2.03.2010, ale niestety odbyło się to kosztem usunięcia innego pociągu z rozkładu bo zawsze u nich się nie da (bo niby za mało pieniędzy od UM dostawają, chyba za dużo), a o już lipa jak cokolwiek by przesunięto pociąg relacji w obecnym rozkładzie Racibórz 21:29 - Rybnik 22:22 (B) w ub. rozkładzie 2009/2010 Racibórz 21:31 - Rybnik 22:20 (B) by jeździł Racibórz 22:37 - Rybnik 23:30 (E) a w (7) Racibórz 21:35 - Rybnik 22:29 to nie idzie im na chłopski rozum przegadać że ludzie wszyscy w Raciborzu od poniedziałku do soboty kończą pracę o 22 a nie o 21, ale co tam liczba większa pracowników którzy pracują i kończą pracę w Raciborzu o 22:00 jest nieważna, jak najważniejszy jest pociąg relacji Wrocław 19:38 - Racibórz 21:43 codz. z którego przesiada się na cały miesiąc nie więcej jak 10 osób. I tak sobie jeździ ten pociąg i wozi powietrze...
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 25-02-2011, 20:04
Boże! Nie chcę uchodzić za jakiegoś polonistę, bo sam czasem robię błędy, ale człowieku, o czymś takim jak kropka na końcu zdania słyszałeś!? Przecież tego drugiego akapitu to się przeczytać nie da! Zrób coś z tym...
Tak chodzi o kwestię finansowania pociągów. O ile się nie mylę jeżeli pociąg w Jaworznie zmienia nr lub gdzieś po trasie nie ważne czy mija granicę województwa czy nie to jeżeli pociąg wyjeżdża np z miasta A z numerem 210, a po drodze zmienia go na 211 to za każdy odcinek trasy z innym numerem UM płaci osobną kwotę dotacji.
Nie zapominajcie także, że wspólne obiegi pociągów to także kwestia wjechania jednostki np poznańskiej na Śląsk w momencie kiedy robiłaby jako REGIO Poznań - Katowice i z tego powodu vice versa jednostka katowicka musiałaby robić obieg w Wielkopolskim.
Według mnie katowicki PR i tak robi dużo prezentów dla Małopolski, bo większość kursów Katowice - Kraków i 100% kursów na linii Czechowice - Oświęcim robione jest przez EN57 Śląskiego Zakładu, że nie wspomnę o tym, że katowickie kible (które mają dopuszczenie na Czechy, wrocławskie ich nie mają) jeżdżą z Bohumina do Wrocławia i z Wrocławia do Ujścia nad Łabą.
Nie wspomnę jeszcze o tym, że PR Katowice MUSIAŁ oddać trochę EN57 do zakładu w Łodzi i Kielcach, w których to zakładach kibli na stanie nie było i teraz się wszyscy budzą z ręką w nocniku, bo nie ma taboru. Ot co...
O ile się nie mylę jeżeli pociąg w Jaworznie zmienia nr lub gdzieś po trasie nie ważne czy mija granicę województwa czy nie to jeżeli pociąg wyjeżdża np z miasta A z numerem 210, a po drodze zmienia go na 211 to za każdy odcinek trasy z innym numerem UM płaci osobną kwotę dotacji.
To twierdzenie nijak się ma do rzeczywistości, bo zmiany nr z 210 na 211 wynikają z niczego innego jak zmiany linii kolejowej po której pociąg się porusza. Bowiem wszystkie pociągi kursujące od początku danej linii w stronę jej końca muszą mieć numery niepatrzyste. Pociągi wracające do początku linii mają numery parzyste.
Natomiast ukryte przejścia składów uważam za jeden z największych absurdów obecnych czasów. I nikt mi nie powie, że robienie pasażerów w balona jest normalnością. Takie rzeczy tylko w Polsce. Ponadto Śląski ZPR obiecywał połączenie relacji Rybnika z Krakowem. No, a wyszło jak zawsze... Dlaczego pociąg REGIO może jechać przez województwo śląskie, opolskie i dolnośląskie w jednej relacji, a przez województwo śląskie i małopolskie "nie da się"? Obiegi również można dopasować, bo nie widzę przeszkód, żeby małopolskie jednostki jechały do Wodzisławia czy Raciborza (a takie obiegi w poprzednich latach się zdarzały). A ukryte przejścia z Wodzisławia/Raciborza do Bielska-Białej? Po prostu brak mi słów, w ramach jednego województwa Śląski ZPR nie radzi sobie z ułożeniem rozkładu, a co dopiero na styku z Małopolską.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum