Żadne połączenia nie znikną, będą tylko przegrupowane, tzn. część pracy przewozowej przejmą KD kosztem PR.
A potem Genowefa Ładniak będzie się przechwalać na prawno i na lewo, że jej spółka przewiozła większą ilość pasażerów, aniżeli analogicznie do tego samego okresu roku poprzedniego.
PLK moim zdaniem na razie tylko straszy UMWD. Lini lubańskiej czy żagańskiej nie zamkną. Słyszałem od maszynisty Cargo, że będą teraz wozić towary z Legnicy przez Żagań, Żary i Tuplice do Cottbus, bo Niemcy linię od Horki do Cottbus remontują...
Na stronie internetowej PKP PLK pojawił się już regulamin przydzielania tras pociągów na rozkład jazdy 2011/2012 a co za tym idzie wykaz przewidywanych prędkości dla poszczególnych linii, zachęcam wszystkich do zapoznania się z tymi dokumentami:
Na szczęście na lwóweckiej dla szynobusów jest 30 km/h więc może pociągi zostaną. Widzę że PLK położy kres linii jerzmanickiej gdzie od Pawłowic będzie 0 km/h więc stacja Jerzmanice Zdrój i Krzeniów Good Bay !
Wracając do tematu spotkania w UMWD wrzucam mapkę która pojawiła się na stronie PLK ze znacznym opóźnieniem.
mapa_05.JPG
Plik ściągnięto 2485 raz(y) 115.65 KB
Darek -Usunięty- Gość
Wysłany: 13-02-2011, 13:59
Ciekawe, że linia 181- od Oleśnicy do granicy z woj.wielkopolskim przy takiej dobrej szlakowej jest niewykorzystywywana i przeznaczona do likwidacji. Czyste marnotrawstwo. Jeżdżą tam tylko towarowe składy do Sycowa, ale uruchamiane przez prywatnego przedsiebiorcę- jemu się opłaca, a PKP czy PR-om nie;-(
Wysłany: 06-10-2012, 12:14 300 km torów do likwidacji. Bo nie opłaca się ich utrzymywać
300 km torów do likwidacji. Bo nie opłaca się ich utrzymywać
Z Dolnego Śląska może zniknąć ponad 300 km torów kolejowych. Wśród nich odcinek Wrocław - Świdnica, gdzie miała być uruchomiona kolej aglomeracyjna. PKP tłumaczy, że nie opłaca się utrzymywać nierentowne trasy.
Jeszcze 13 lat temu pociągi kursowały po ponad 2 tys. km torów na Dolnym Śląsku. Teraz wykorzystanych jest tylko ok. 1,7 tys. Zamknięte linie albo są rozkradane przez zbieraczy złomu, albo samoistnie niszczeją. Kolej uważa, że lepiej je rozebrać, zamiast płacić za ich ochronę i konserwację.
Miała być reaktywacja...
W ostatnich latach brano pod uwagę możliwość reaktywacji części z nich. Jedno z takich połączeń miało prowadzić z Wrocławia do Świdnicy przez Kobierzyce, Rogów Sobócki i Sobótkę. Urząd marszałkowski planował przejąć tę linię, zmodernizować i wpiąć w sieć kolei aglomeracyjnej. Dzięki przywróceniu kursów na tej trasie szybszy i wygodniejszy transport zyskaliby pracownicy dużych firm działających w Kobierzycach. Pociągi ułatwiłyby też przemieszczanie się po Wrocławiu - między centrum a południem miasta. Połączenia jednak raczej nie będzie, bo znalazło się na liście odcinków, które ze względów ekonomicznych mogą być rozebrane.
PKP Polskie Linie Kolejowe, zarządca torów, zleciły firmie doradczej McKinsey zbadanie, których tras nie opłaca się już utrzymywać. Ponad 60-kilometrowy odcinek Wrocław - Świdnica to tylko jedna z linii uznanych za zbędne. Na Dolnym Śląsku eksperci wskazali ich aż 36. To głównie nieczynne połączenia lokalne. Teraz jednak oprócz pociągów mogą tam także zniknąć tory, co przekreśli już ostatecznie szansę, by kiedykolwiek wróciła tam kolej.
"Lista nie przesądza o likwidacji"
Na liście znalazł się na przykład prawie 30-kilometrowy odcinek linii Jelenia Góra - Ogorzelec wybudowany 130 lat temu jako pierwsze na Dolnym Śląsku połączenie lokalne finansowane przez państwo. Dzięki niej pasażerowie z Wrocławia, Drezna i Berlina mogli bez przesiadek dotrzeć do podnóża Karkonoszy. Była to niegdyś jedna z ciekawszych tras turystycznych. Pociągi jechały 15 m nad ziemią monumentalnym kamiennym wiaduktem w Kowarach, wspinały się po torach o nachyleniu prawie 30 stopni, pokonywały ostre zakręty. Przed wojną odcinek był zelektryfikowany. Jednak w 1945 roku sieć trakcyjna szybko zdemontowano i wywieziono do ZSRR. Teraz wszystko wskazuje na to, że PKP dokończy dzieła destrukcji.
Pociągi mogą już też nigdy nie wrócić do Karpacza oraz na prawie 60-kilometrowy odcinek Malczyce - Bolków.
- Świat jest dynamiczny, ekonomia i demografia też, stąd zmiany w zapotrzebowaniu na linie kolejowe - tłumaczy Krzysztof Łańcucki, rzecznik PKP PLK. - O konieczności likwidacji niepotrzebnych linii mówimy od lat. Jednak lista niczego nie przesądza. To nie jest zestawienie odcinków do likwidacji, a jedynie takich, których rentowność jest szczegółowo badana - zastrzega.
Utrzymanie kosztuje
Zgodnie z Ustawą o transporcie kolejowym decyzja o rozbiórce torów należy do ministra transportu i musi ją poprzedzić długa procedura. Zarządca linii po stwierdzeniu, że dany odcinek jest nierentowny, ma obowiązek poinformować o tym przewoźników i samorządy. Jeśli firmy transportowe nie mają zamiaru uruchamiać tam pociągów, a władze lokalne nie chcą przejąć torów, PLK może zgłosić w ministerstwie zamiar ich likwidacji.
Spółka nie ukrywa, że wykaz nierentownych odcinków może być wstępem do tej procedury.
- Utrzymywanie niepotrzebnych torów kosztuje, a pieniądze lepiej przecież wydać na naprawy czynnych linii - mówi Łańcucki.
Samorządy mogą przejąć trasy kolejowe nieodpłatnie i wcale nie muszą po nich kursować pociągi. W miejsce torów może na przykład powstać ścieżka rowerowa lub droga dla aut i takie przykłady w Polsce już są.
Co na to urząd marszałkowski, który odpowiada za organizację transportu kolejowego w regionie? Okazuje się, że uruchomieniem połączenia Wrocław - Świdnica nie jest już zainteresowany. - Sądziliśmy, że rewitalizacja tej linii będzie kosztować 80 mln zł. Tymczasem okazało się, że trzeba byłoby na nią wydać od 300 do 460 mln zł - mówi Jerzy Łużniak, członek zarządu województwa. - Nie stać nas na to. Poza tym my nie jesteśmy od przejmowania linii kolejowych.
Linie zagrożone likwidacją
* Wrocław - Muchobór - Gubinek, 41 km
* Jelenia Góra - Ławszowa, 19 km
* Legnica - Jerzmanice-Zdrój, 17 km
* Wrocław Główny - Świdnica Przedmieście, 61 km
* Kamienna Góra - Lubawka, 12 km
* Malczyce - Bolków, 58 km
* Rokitki - Chocianów, 4 km
* Ogorzelec - Jelenia Góra, 27 km
* Krzeniów II - Jerzmanice-Zdrój, 4 km
* Gryfów Śląski - Mirsk, 10 km
* Wrocław Psie Pole - Trzebnica, 2 km
* Nowa Ruda Słupiec - Ścinawka Średnia, 6 km
* Jawor - Borów, 11 km
* Mirsk - Świeradów-Zdrój, 7 km
* Lubań - Leśna, 11 km
* Mysłakowice - Karpacz, 7 km
* Jerzmanice Zdrój - Wilków Złotoryjski, 7 km
* Kamienna Góra - Pisarzowice, 5 km
* Pątnów Legnicki - Legnica LG5, 4 km
* Świdnica Przedmieście - Świdnica Miasto, 2 km
* Strzegom Międzyrzecze - Strzegom Miasto, 1 km
* Marciszów Górny - Krużyn, 2 km
* Marciszów - Wojcieszów Górny, 16 km
* Trzciniec Zgorzelecki - Bogatynia, 5 km
* Wałbrzych Szczawienko - Wałbrzych (zespół bocznic), 4 km
Utrzymywanie niepotrzebnych torów kosztuje, a pieniądze lepiej przecież wydać na naprawy czynnych linii - mówi Łańcucki.
Co niby kosztuje?! Kupa z tych linii zarośnięta jest chaszczami, drzewami, infrastruktura popadająca w ruinę, nic po nich nie jeździ, nic nie naprawiają i przy tym nie robią i mają jeszcze czelność pieprzyć takie głupoty, że utrzymanie tych linii cokolwiek kosztuje?! Kłamstwa i bełkot jakim beton z PLKi karmi dziennikarzy są po prostu żałosne.
Moim zdaniem dwa powyższe posty powinny trafić do założonego wcześniej tematu "Z mapy Dolnego Śląska znikną kolejne połączenia". Jeśli moderatorzy też tak uważają to postuluję o przeniesienie ich tam i skasowanie mojego postu. Dziękuję.
Przecież trasa Lubań - Leśna była niedawno rewitalizowana i jest dobrze utrzymana, a teraz nagle znalazła się na liście do rozbiórki? Co dziwniejsze, to z tego co wiem, jeżdżą tam nadal składy z bazaltem.
Cała "lista Wyszyńskiego" to mieszanina linii albo nieczynnych, albo użytkowanych przez jednego klienta. W McKinsey wpadli na to, żeby i jednych i drugich pozbyć się z majątku PLK - niekoniecznie fizycznie z powierzchni ziemii! Większość tych linii zostanie najpewniej zaoferowana użytkownikom (ciepłownie, kopalnie itd.) na bocznice szlakowe. Ogryzek do Trzebnicy - DSDiK.
Jeszcze jeden mit rozpowszechiany przez MK jest nieprawdziwy. Na linii samorządowej może być prowadzony ruch towarowy. Przykład już jest, Lipusz-Bytów pod zarządem PMT dla gminy Bytów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum