Wysłany: 04-05-2011, 18:30 Miliony wyrzucone w dworce
Miliony wydawane na remonty dworców nigdy się nie zwrócą. Zarobić na siebie jest w stanie jedynie garstka obiektów w największych miastach. Warszawa Centralna jest prymusem – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
„DGP” informuje, że jednym z najemców powierzchni na Dworcu Centralnym ma zostać Harley Davidson, który urządzi tam sklep z gadżetami, a niewykluczone, że i z motocyklami. Zdaniem Jacka Prześlugi, członka zarządu PKP SA ds. rewitalizacji dworców kolejowych oraz prezesa spółki Dworzec Polski SA światowe ikony popkultury, jak Harley Davidson czy Hard Rock Cafe, pasują do polityki budowania dworców z duszą.
Dziennik zauważa jednak, że podobnym zainteresowaniem najemców nie cieszą się inne obiekty dworcowe remontowane przez PKP SA. Trzy wrocławskie dworce wyremontowane za blisko 10 mln zł jeszcze w ubiegłym roku czekają zamknięte, gdyż nie udało się jeszcze znaleźć chętnych na wynajęcie ich powierzchni.
Zdaniem ekspertów cytowanych przez „DGP” jest to efekt nieprzemyślanego wydawania pieniędzy na remonty dworców. Jakub Majewski, analityka branży kolejowej, przy typowaniu obiektów do modernizacji pominięto zdanie przewoźników, a to oni są klientem zarządcy dworców. Jego zdaniem prosta ankieta mogła odpowiedzieć na pytanie, które dworce potrzebują poczekalni, które komercji, a na których wystarczyłby jedynie automat z biletami i wiata.
Z kolei Adrian Furgalski, dyrektor programowy Railway Business Forum, powinniśmy brać przykład z Niemiec, gdzie odpowiednio planuje się takie inwestycje, tymczasem u nas stoi to na głowie.
„W efekcie PKP dokładają do większości wyremontowanych dworców. Architektoniczna perełka w Tarnowie odnowiona za 40 mln zł przynosi straty w wysokości 631 tys. zł rocznie.” – pisze „DGP”.
źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Rynek Kolejowy
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Byle to nie wyglądało jak remont dworca w Jeleniej Górze. Budynek ok, bardzo ładny, przytulny, dodatkowo przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Ale na tym koniec- przejście podziemne to jest masakra i jedyną dobrą rzeczą jest rozkład odjazdow pociągów z danego peronu (coś takiego w Jeleniej Górze funkcjonuje od lat, a z tego co słyszałem to rozwiązanie stosuje się jeszcze tylko w Legnicy i Wrocławiu Mikołajowie). Stan zadaszeń peronów to też masakra...
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
To prawda w Legnicy przed każdym peronem w przejściu podziemnym jest rozkład pociągów które z tego peronu odjeżdżają . Tak szczerze mówiąc myślałem że to normalne a tu okazuje się że to rzadkość ..
Takie rozwiązanie to tak na oko alternatywa dla tablic kierunkowych tudzież wyświetlaczy (w Jeleniej Górze montowanie takich mija się z celem, ale w Legnicy mogły by się przydać). A zastosować można właściwie wszędzie, gdzie jest przejście podziemne i nie ma tablic kierunkowych.
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
W Głogowie też są takie rozkłady najlepszy dla peronu 4 który obsługuje bodajże 4 pociągi na dobę. Ale rekord bije tu zaginiony peron 5 w Kostrzynie - 2 lata temu byłem i sprawdziłem - obsługiwał jedną parę pociągów na dobę.
W Jeleniej Górze tradycją jest, że największy rozkład ma peron 2. Perony 3 i 4 na dobrą sprawę obsługują po jednym kierunku (odpowiednio Szklarska Poręba i Węgliniec).
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
Brudne, zaniedbane dworce źle. Nowe wyremontowane źle. W takim wypadku co jest dobre? Pewną oczywistością jest fakt że mniejsze dworce będą przynosić straty, mniejszy potok podróżnych powoduje że dworzec nie jest atrakcyjnym miejscem do inwestowania.
Bo inwestorzy po prostu się nie zmieszczą. W Jeleniej Górze sprawę budynku rozwiązała jego pierwotna wielkość- część nadal wykorzystywana jest jako dworzec, tylko nieco mniejszy, a reszta to obecnie jak widziałem jakaś restauracja. No ale nie każdy budynek jest tak duży jak jeleniogórski dworzec z 1866 roku...
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
Brudne, zaniedbane dworce źle. Nowe wyremontowane źle. W takim wypadku co jest dobre?
Robić z głową, w wielu przypadkach wystarczyło by trochę farby i wymiana stolarki oraz ewentualna korekta elewacji a nie jakaś totalna modernizacja. Dodatkowo z głową trzeba by wykorzystać przestrzeń wkładając w to miejsce instytucje miejskie np. biblioteki, posterunki policji jakieś pomniejsze urzędy. Jest wiele sposób na zagospodarowanie zbyt dużej przestrzeni dworca.
Dobrym przykładem może być Czersk, gdzie w budynku dworca miała działać filia biblioteki (ostatecznie miejsce zostało zagospodarowane na sklep).
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Co do jednego się zgodzę, jest problem z wykorzystaniem pomieszczeń. Można na przykład przed rozpoczęciem modernizacji szukać potencjalnych inwestorów, a nie po jej zakończeniu. Pozwoliłoby to na optymalne zaprojektowanie i modernizacje wnętrza dla potrzeb przyszłych funkcji.
Cytat:
Robić z głową, w wielu przypadkach wystarczyło by trochę farby i wymiana stolarki oraz ewentualna korekta elewacji a nie jakaś totalna modernizacja
Z tym się nie zgodzę, wiele dworców jest bardzo złym stanie kapitalny remont się należy, a nie zrobić tak aby było, bo za kilka lat problem pojawi się ponownie. W wielu przypadkach zmniejsza się również powierzchnie dworcową dlatego niezbędne są większe przebudowy w celu wydzielenia nowych powierzchni. Faktycznie może nie wszystko jest idealnie, lecz cieszmy się że coś się dzieje i remontują zaniedbane dworce.
No to ja dam konkretny przykład Kościerzyny. Tutaj dworzec jest w stanie, że tak powiem średnim ale w miarę stabilnym. Jest jednak wielki ubytek elewacji (mogę pokazać na zdjęciu, aczkolwiek to zdjęcie będzie w moim licencjacie więc wolałbym nie upubliczniać). Jeśli teraz zarządca załatał by tą dziurę to by z tą łatą dworzec nie niszczał jeszcze kilkanaście lat. Jednakże teraz przy większych ulewach będzie się ubytek powiększać i za kilka lat albo obiekt będzie straszyć albo będzie kapitalny remont.
Jak chcesz inny przykład to bardzo proszę ten sam powiat i stacja Lipusz (również mam zdjęcia, ale z tych samych przyczyn wolę ich nie upubliczniać) stacja już w zasadzie bez całego okna z wyłamanymi drzwiami z ubytkami w dachu. Gdyby w niej zrobić tylko to co ja piszę bez remontu obiekt by nie niszczał a z czasem może by się znalazł chętny na magazyn, obiekt jest z przeciwnej strony cmentarza niż kościół, który jest w centrum.
Jak chcesz to w sumie w wielu wypadkach wystarczy teraz wydać trochę i doprowadzić do stanu stabilnego a z czasem jeśli by się znalazły fundusze doprowadzać stacje do błysku. Niż nie robić nic a potem je odbudowywać. Zresztą w wielu wypadkach jest tak, że spółki kolejowe odstraszają nie tylko sobą ale również swoimi durnymi przepisami.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Jak widzisz, sam podałeś odpowiednie dowody na to że generalne remonty się należą. Niestety lata zaniedbań zrobiły swoje. Teraz należy zadbać o zmodernizowane dworce.
Przydało by się wyremontować, podobnie jak zlikwidować biedę, wybudować wszystkie autostrady, załatać wszystkie dziury w drogach ale na wszystko brakuje pieniędzy.
A przy ograniczonym budżecie lepiej zabezpieczyć wszystkie obiekty do stanu stabilnego i wówczas w przypadku jakieś dodatkowych środków wykonywać remonty kapitalne niż wyremontować kilka na błysk a resztę pozostawić na pastwę losu. Zważywszy, że doprowadzenie do stanu stabilnego spowoduje, że remont w przyszłości będzie tańszy.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum