Wysłany: 20-05-2011, 08:02 Od 1 czerwca obowiązkowe miejscówki w TLK
Od 1 czerwca obowiązkowe miejscówki w TLK
Duże zmiany w ofercie przewozowej proponuje pasażerom PKP Intercity w związku z korektą rozkładu jazdy, która nastąpi 1 czerwca. Zmiany dotyczą nie tylko EIC, których większość zostanie przemianowana na ekspresy. W pociągach TLK zacznie obowiązywać obowiązkowa rezerwacja miejsc w pierwszej klasie. Nastąpią również zmiany w regulaminie.
- Jest to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich pasażerów TLK. Osoby, które będą chciały mieć zapewnione miejsce siedzące, będą mogły skorzystać z obowiązkowej rezerwacji w klasie 1. Natomiast podróżni, którzy nie będą chcieli ponosić dodatkowego kosztu, mogą wykupić sam bilet na przejazd w 2 klasie - mówi Małgorzata Sitkowska, rzecznik prasowy PKP Intercity. Przewoźnik obniża jednocześnie cenę miejscówki. Zamiast 10,5 zł zapłacimy za nią tylko 6 zł.
1 czerwca w Regulaminie przewozu osób, rzeczy i zwierząt przez spółkę PKP Intercity doprecyzowany zostanie termin ważności biletu na odległość powyżej 100 km, z 1 dnia (kalendarzowego) na 24 godziny. Oznacza to, że podróżny który odbywa przejazd niebezpośrednim pociągiem, nie musi kontynuować podróży najbliższym pociągiem ze stacji przesiadania udającym się w kierunku stacji przeznaczenia. Podróż jednak musi być ukończona w ciągu 24 godzin od daty i godziny wskazanej na bilecie.
Niezbyt mi się to podoba w sumie,do tej pory mając Bilet Podróżnika miałem wolność wyboru w 1 klasie, a teraz nie dość że koszty wzrosną przy dużej liczbie przesiadek to ten przymus miejsca koszmarny...szkoda...
Koszt biletu podróżnika dla kółeczkowiczów w tym przypadku wzrośnie o około 30 złotych to rozbój w biały dzień. 1 klasą będą jeździły muchy, a w 2 klasie bydło.
Moim zdaniem wprowadzenie pomysłu rezerwacji obowiązkowej jest całkowicie nietrafiony. Pierwszy argument to to, że 1 klasa w większości jeździ pusta, a będzie jeszcze bardziej pustoszeć, bowiem dla wielu osób te dodatkowe 6 zł może być dużo, jeśli często podróżuja. Naprawdę w niektórych pociągach takie coś powinno być nadal jako fakultatywne. Po drugie wiele pociągów i tak jest tragicznie zestawionych. Mam na myśli sytuacje kiedy w składzie jedzie 5 jedynek zdeklasowanych na 2 klasę oraz jedna "prawdziwa" jedynka która czasami jest w gorszym stanie niż te zdeklasowane. I czemu pasażer ma znów ponosić koszty niechlujstwa spółki IC, która nie ma odpowiedniego zaplecza a nadal przeznacza wagony na żyletki. I na koniec cena tego wszystkiego. 1 klasa z założenia jest droższa niż 2 klasa, zatem dokładanie do tego kolejnych pieniędzy nie przyniesie skutku, o jakim mówi spółka. Gdyby tak zrównać ceny 1 i 2 klasy i tylko w tej pierwszej wprowadzić miejscówkę wówczas ja za takim czymś ewentualnie bym był.
Jakiś czas temu wysnułem wniosek, że najlepiej będzie, jak zlikwidujemy kategorie klas, przynajmniej w pociągach TLK. Po pierwsze - ograniczymy problemy z niedoborem taboru, po drugie - nie będzie krzywdzących sytuacji, kiedy pasażer płaci za jedynkę, a skład wagonowy danej relacji składa się ze wspomnianej jedynki oraz z ... jedynek zdeklasowanych na dwójki.
W obecnym wydaniu - pierwsza klasa jest fikcją, która nie ma nic wspólnego z diametralnie innym komfortem podróżowania, a koszt przejazdu ową klasą jest nieopłacalny (w podobnej cenie mamy inny luksus - w postaci taniej kuszetki ; dla przypomnienia - koszt to: 25,50 zł + cena biletu za podróż drugą klasą).
Podsumowując:
1) Likwidujemy pierwszą klasę ;
2) Tym samym - rozwiązujemy problem z krótkimi składami dalekobieżnymi ;
3) Każda nocna relacja obowiązkowo zaopatrzona jest w kuszetki.
_________________ "Myśmy się na władzę nie zamachiwali. Myśmy ino kradli"
jaga, żadnego problemu kolejarzy nie rozwiązano. Nadal będą jeździć w 1 klasie bez miejscówek, a konduktorzy będą przymykać na to oko. Wszak kruk krukowi oka nie wykole.
_________________ "Demokracja to rządy hien nad osłami."
Picolo. Nie zgodzę sie z Tobą, zaobserwowałem, że drużyny konduktorskie (przynajmniej na trasie Warszawa - Lublin) trochę boją się przymykać oko, bo nigdy nie wiadomo kiedy pojawi się rewizor. Nie jestem za donosicielstwem ale wydaje mi się, że wystarczy złożyć skargę do PKP że od kolejarzy nie egzekwuje się miejscówek, to po kilku kontrolach kolejowe towarzystwo albo będzie płacić jak reszta pasażerów albo przesiądzie się do 2 klasy. Jeśli ja mam płacić miesięcznie 240 PLN za miejscówki i do tego pełnopłatny bilet miesięczny to nie będę miał żadnych oporów
w przed złożeniem skargi, że kolejarze jeżdzą bez miejscówek
_________________ w pociągu:
2010: 28 000 km
2011: 35 000 km
Ja ostatnio robiłem kółeczko do Wolsztyna na bilecie podróżnika na 1 klasę i bilecie plus na PR-y, jeszcze zaliczałem Wałbrzych - Kłodzko. Jechałem TLK: Kraków - Wrocław, Wrocław - Leszno, Leszno - Wrocław, Jaworzyna - Wałbrzych, Wrocław - Kraków. Oznacza, to że musiałbym kupić 5 miejscówek czyli 30 zł. Nie dotyczy to też tylko kółeczkowiczów, bo i normalny psażer często musi jechać z 2 - 3 przesiadkami, bo to już nie czasy kiedy pospieszny był z każdego miejsca w Każde. Niedługo jadę na Mazury i co najmniej 2 przesiadki, ale godziny mi nie pasują więc będą 3 przesiadki !!!. Dalej ja lubię sobie wybrać przedział taki jak mi pasuje, i z takimi ludźmi jacy mi pasują ( najlepiej bez ludzi ) . A nie tak, że zapłaciłem za pierwszą klasę + 6 zł i w ramach tego trafię na matkę z dziećmi, które będą cały czas buszować po przedziale, drzeć się, płakać itd. Stary system rezerwacji fakultatywnej był ok, po co to zmieniają ?? Cóż chyba ppoprostu będę jeździł normalnie 2 klasą...
@empek - Tylko "Taniej Kuszetki" nie kupisz do biletu podróżnika...
Picolo! Nikt nie przymyka oka.Jest tylko małe przyzwolenie na jazdę, dojazd na służbę,na Grochów,kierunek Mława, Siedlce i inne.My podwozimy KM-y oni nas i nikt sobie krzywdy nie robi. Ale jedynka to już będzie jedynka.Za wszystkich nie ręczę ale na Lublinach,Białystokach czyli linii Ggyńskiej nikt na krzywy ryj jeździć nie będzie w 1-szej klasie.
Gdy jeszcze pracowałam w PKP to był pociąg TLK "Sudety" Warszawa - Zgorzelec, który z Wrocławia odjeżdżał o 14:55. Wszystkie kolejowe biurwy z Legnicy, Bolesławca i Węglińca pracujące w tzw. "Pentagonie" na Joannitów wracały tym pociągiem do domu, okupując oczywiście wagon 1 klasy. Wyglądało to trochę komicznie, bo w 2 klasie frekwencja była na poziomie 50%, podczas gdy w wagonie 1 klasy zawsze był komplet pasażerów, z czego 99% to kolejarze.
Może zabrzmi to dziwnie, ale faktem jest, że wielu kolejarzy jazdę w 2 klasie uważa za dyshonor. Nie dla nich jazda z pospólstwem w dwójce.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Beatrycze. Tak samo jest w porannym TLK z Lublina do Warszawy (odjazd z Lbn 4.55) po drodze (postoje w Dęblinie i Pilawie) 1 klasa zapełniona jest zazwyczaj w 100% w przedziale jestem zazwyczaj jedyną osobą która nie ma legitymacji kolejowej. Mam nadzieję, że miejscówki troszkę pomogą.
_________________ w pociągu:
2010: 28 000 km
2011: 35 000 km
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum