Nie wiadomo jak było naprawdę tak do końca.Prokuratura zajęła się sprawą,bo otrzymała stosowne zawiadomienie,którego nie mogła zignorować,gdyż w zawiadomieniu była informacja o korupcji konduktorki,a takie sprawy, nawet gdyby chodziło o 10gr,ścigane są z urzędu.
Jeżeli pani kierownik wzieła te dwa złote to juz nie powinna pracowac. 2zł,5zł czy 1zł nie ma znaczenia - zero łapówek, a wtey albo bilet albo wezwanie,rzeczą jasną jest że w tym przypadku powiina byc wezwana SOK lub policja.
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Aaalisha -Usunięty- Gość
Wysłany: 15-06-2011, 09:04 15-latek wyrzucony z pociągu, jechał na gapę
15-letni chłopiec wracając z młodszą siostrą ostatnim pociągiem z Częstochowy do Włoszczowej na gapę, został wyrzucony z pociągu w środku nocy na zagubionej stacji kolejowej - informuje program "Prosto z Polski". W trakcie sprawdzania biletów 14-latka wręczyła konduktorce dwa złote. Jej brat niestety nie miał pieniędzy i musiał opuścić pociąg.
Zostawiony sam sobie 15-latek usiłował wrócić na piechotę, ale pobłądził i był zmuszony nocować w lesie. Zmęczony szukaniem drogi do domu zasną w przydrożnym rowie.
Pani konduktor nie przyznaje się do wyrzucenia chłopca z pociągu, ale dyrekcja nadal wyjaśnia sprawę. Wyjaśnia także prokuratura, gdyż konduktorka wysadzając o tej porze i w takim miejscu chłopca, stworzyła bezpośrednie zagrożenie dla jego życia. Odrębnie sprawdzany jest także wątek korupcyjny.
Zostawiony sam sobie 15-latek usiłował wrócić na piechotę, ale pobłądził i był zmuszony nocować w lesie. Zmęczony szukaniem drogi do domu zasną w przydrożnym rowie
To w koncu w rowie czy u znajomych, jechal tym autobusem czy juz nie ? Pokrecone te historie są.
A Pani konduktorce zapewne nic sie nie stanie i dalej bedzie tak pracowac jak pracuje i wywalac ludzi z pociagu, az w koncu poczuje sie tak bezkarna ze kogos udusi za brak biletu, a wtedy pewnie dalej sie tym nikt nie zainteresuje
A Pani konduktorce zapewne nic sie nie stanie i dalej bedzie tak pracowac jak pracuje i wywalac ludzi z pociagu, az w koncu poczuje sie tak bezkarna ze kogos udusi za brak biletu
tak albo go zastrzeli lub odetnie reke a moze wydlubie oko lub urwie genitalia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum