Nosz choelra jasna! A czy ta pasażerka, gdyby jej dziecku zachciało się siku albo to drugie, a czekała by na peronie akurat, bo pociag jeszcze by nie przyjechał albo się spóźniał, to by rozebrała dziecko i kazała mu nasrać (sorki za wyrażenie) na środku peronu albo na torach?!
W głowie potencjalnej matki jest informacja, żeby do tego pociągu wytrzymać jeszcze chwile, i dziecko załatwi swoje potrzeby. Nie trawie takiego piep*enia , nie mam dziecka, ale mogę postawić się w sytuacji rodzica. Ciekawe co ty byś zrobił? Jak tak tutaj plujesz, to na kanara byś jeszcze bardziej pluł.
Zawsze są dwie strony medalu.
Zarządzenie dziwne, ale dobrze będzie uporać się z tym dziadostwem na torach, chociaż w Warszawie.
W Berlinie Hbf na torach to można nawet w klasy grać(sic) jest tak czysto
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 05-06-2011, 10:50
Cytat:
Szkoda, że moje dziecko w międzyczasie zabrudziło swoje spodnie i buty
KOLEJ: Najważniejszy polski dworzec dziurawy jak sito na Euro 2012
Pasażerom woda leje się na głowy.
Miał być spektakularny remont i sukces, a wyjdzie jak zwykle. Chociaż na modernizację Dworca Centralnego w Warszawie pójdzie w sumie ponad 47 milionów złotych, to efekt będzie mizerny.
Dlaczego? Firma remontująca obiekt nie może poradzić sobie z jego uszczelnieniem. W 2012 roku Centralny będzie więc dalej przeciekał - tyle, że mniej niż teraz.
Jeżeli uda nam się naprawić 80 proc. z ponad tysiąca wszystkich przecieków, to będzie duży sukces - mówi tvnwarszawa.pl Łukasz Kurpiewski, rzecznik grupy PKP. - Dworzec był budowany kilkadziesiąt lat temu, w dużym pośpiechu. Błędy, które wtedy popełniono, trudno teraz naprawić. Robimy tylko lifting, a nie remont generalny.
Chociaż sytuacja może wydawać się komiczna, to wcale tak nie jest. Setki litrów wody leją się codziennie po świeżo wyremontowanych peronach.
To skutek ponad 1000 przecieków, które są dosłownie wszędzie. Nie tylko na peronach czy w odnowionych przejściach podziemnych, ale również w dachu hali głównej.
Obecny remont Dworca Centralnego wyeliminuje tylko część przecieków. Przedstawiciele PKP nie łudzą się, że będzie inaczej – żeby uporać się z cieknącą wodą należałoby odsłonić całą płytę dworca.
Raz po raz w mediach powraca temat przecieków na remontowanym Dworcu Centralnym, podnoszony także twórców amatorskich filmików dokumentujących stan prac. Przeciekająca woda, choć uciążliwa, nie zagraża jednak konstrukcji i z natury dosyć często występuje w obiektach podziemnych.
Obecnie prowadzony remont częściowo zmierza się z kwestią przeciekającej wody. – Trwają prace polegające na uszczelnianiu szczelin dylatacyjnych, co ma zmniejszyć przecieki. Prowadzone są one w miarę możliwości, gdyż z uwagi na dużą liczbę szczelin na Dworcu Centralnym, jest to proces niezwykle kosztowny i bardzo czasochłonny – informuje Paulina Jankowska z Zespołu Prasowego PKP SA.
Mimo remontu wciąż we znaki daje się przeciekająca woda. Przedstawiciele spółek kolejowych nie łudzą się, że remont całkowicie rozwiąże ten problem. – Uszczelnienie dylatacji nie wyeliminuje jednak całkowicie przeciekania wody. Wynika to z faktu, iż wiele do życzenia pozostawia stan płyty dworca, jest ona zerodowana i popękana. Tak naprawdę dopiero zburzenie starej płyty i wybudowanie nowej mogłoby całkowicie wyeliminować problem cieknącej wody – przekonuje Paulina Jankowska. – Ten dworzec położony jest także na terenie miejskim, a to co np. obecnie przecieka, płynie na nas z obszaru, na który nie mamy żadnego wpływu. Obawiam się, że to się nie zmieni i że nadal będzie ciekło. A my dodatkowo nie mamy pieniędzy, by załatać kolejne dylatacje – dodaje Jacek Prześluga, kierujący spółką Dworzec Polski. Przy czym odkrywane są wciąż nowe źródła przecieków. Natomiast odsłonięcie i naprawa całej płyty dworca wiązałyby się z koniecznością zamknięcia dla ruchu przechodzących nad nią pobliskich ulic. Pomijając kwestie finansowe, uzyskanie zgody i uzgodnienie niezbędnych, prac przy licznych prowadzonych obecnie miejskich inwestycjach i remontach, byłoby niezwykle trudne.
źródło: Witold Urbanowicz, Rynek Kolejowy
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Wysłany: 06-07-2011, 16:55 Dworzec Centralny po remoncie, a i tak przecieka
Dworzec Centralny po remoncie, a i tak przecieka
Warszawski Dworzec Centralny przecieka po remoncie. I to wcale nie po ulewnym deszczu. Zgłoszeniem, które otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM, zajął się Paweł Świąder.
Problem polega na braku odpowiedniego uszczelnienia ponad 30-letniego budynku i znajdujących się pod nim tuneli. Niestety, podczas trwającego remontu nie udało się także załatać wszystkich przecieków, których kolejarze zlokalizowali około tysiąca. W związku z tym woda wlewa się strumieniami nawet na odnowione już części peronów. Świadczy to o niestaranności. Myślę, że można by zorganizować nową loterię: ile jest przecieków w Polsce- ironizuje jeden z pasażerów.
Kolejarze tłumaczą, że robią co mogą, ale nawet jeśli oni uszczelnią swoje tunele, to te obok - czyli miejskie, których nikt nie odnawia - i tak będą przeciekać. Jedynym wyjściem byłaby całkowita odbudowa tuneli i dworca, ale na razie to bardzo odległa przyszłość.
To, że wszystkich przecieków nie da się wyeliminować, to zgoda. Ale czy nie można było zrobić okapników, które zbierałyby wodę z tych przecieków w jakiś cywilizowany sposób, z odprowadzeniem do rur ściekowych?
OPi, opanuj się człowieku, bo po prostu ludzi obrażasz.
Na Centralnym różnych okapników i innych odprowadzeń zamontowano zatrzęsienie. Wystarczy przyjrzeć się sufitowi, by się o tym przekonać.
100% sucho raczej nie będzie już nigdy, ale proponuję nieco powstrzymać krytykę, bo remont wciąż trwa. Te różne "demaskatorskie" filmiki dziennikarzy-amatorów (nawiasem, zwykle dużo lepsze niż twórczość tzw. "profesjonalistów") wyolbrzymiają problemy i nieraz robią z igły widły.
Nieraz pokazują jednak autentyczne problemy które zapewne możnaby łatwo rozwiązać.
Trwają prace przy remoncie Dworca Centralnego w Warszawie. Kolejne części obiektu oddawane są do użytku, a jeszcze niewyremontowane wyłączane z ruchu. W tej chwili Dworzec pełen jest kontrastów. Z jednej strony dobre oświetlenie i czystość, a z drugiej brud i ciemności...
Prace przy remoncie dworca rozpoczęły się w sierpniu zeszłego roku. Do tej pory udało się odnowić elewację dworca, wyczyścić halę główną, część peronów oraz galerii. Wykonawca remontu przekroczył już półmetek przewidzianych prac. Planowana wartość robót wynosiła pierwotnie ok. 47 mln zł, ale już dziś wiadomo, że remont pochłonie więcej pieniędzy, ponieważ w związku z tym, że na terenie obiektu w czasie deszczu leje się woda, trzeba przeprowadzić prace uszczelniające. Ich koszt spowoduje wzrost kwoty przewidzianej na remont o co najmniej 6 mln zł.
Dworzec może zaskoczyć kogoś, kto nie widział go przez dłuższy czas. Zaskakuje przede wszystkim kontrast. Można w prosty sposób zauważyć, jaki efekt dają prace remontowe (szczególnie na peronach). W przestronnej hali głównej pojawiły się szklane pawilony. Są także neony, są i nowe reklamy. Otwarta została galeria północna i wschodnia wraz z przejściami podziemnymi. Tutaj widać diametralną różnicę – jest czysto i jasno.
W obliczu pozytywnych zmian są także niedoróbki. Nie wszystko zostało wykonane perfekcyjnie, schody ruchome nie zawsze działają, a stałym problemem dworca są bezdomni. Pozostaje mieć nadzieję, że koniec remontu przyniesie kres wielkim kontrastom i że podróżni będą mogli w poczuciu komfortu korzystać z obiektu.
Nawiązując do filmiku o zamykaniu kibli przed Centralnym wrzuconym tu przez Beatrycze: niedawno była dyskusja po artykule o tym, jak to jakaś Pani była oburzona tym, że wszystkie kible w pociągu na Centralnym są pozamykane i jej dziecko zes...o się w pociągu! To zdecydujcie się w końcu: zamykamy czy nie!
PS. Jak widać na filmie, na tym dworcu i peronach nie cieknie, tam się LEJE!
A ja powiem, że bardzo się cieszę z tego, co robią na naszym Centralnym. Z dnia na dzień pięknieje, odzyskuje dawny blask. Cieszę się, że podczas tego remontu wzięto pod uwagę pierwotny wygląd hali, tuneli, peronów i nie unowocześnia się tego zbyt mocno, tylko jakby odświeża dawny wygląd. Mam nadzieję, że w końcu najgorsi malkonenci będą w stanie dostrzec piękno architektury i obiektu zwanego Dworcem Warszawa Centralna. Hala główna już robi naprawdę duże wrażenie. Moim marzeniem jest, żeby na DC zawsze było czysto, jasno i pachnąco. Taki dworzec będzie spokojnie mógł konkurować nawet z Berlin Hauptbahnhof. Centralny ma niepowtarzalny klimat. Klimat kolei a nie centrum handlowego. Do tego centralny radiowęzeł, wszędzie słyszalne zapowiedzi i ten charakterystyczny, niesamowity dźwięk sprawia, że uwielbiam to miejsce ps. straszne są dworce typu Berlin Hauptbahnhof, na których zapowiada się pociągi nie dość, że tylko na poszczególnych peronach oddzielnie to do tego jeszcze automatycznie, sztucznie..
w końcu najgorsi malkonenci będą w stanie dostrzec piękno architektury i obiektu zwanego Dworcem Warszawa Centralna. Hala główna już robi naprawdę duże wrażenie. Moim marzeniem jest, żeby na DC zawsze było czysto, jasno i pachnąco. Taki dworzec będzie spokojnie mógł konkurować nawet z Berlin Hauptbahnhof. Centralny ma niepowtarzalny klimat.
Trochę wyolbrzymiasz.. Reliktu sojalistycznego nie da się zrewitalizować lub zburzyć(w przypadku pewnego pana który chciał postąpić z pałacem kultury) podobnie jak przychodni kolejowej na nowogrodzkiej.. DC nie będzie nowy.. nadal jest to co było.. a niewielką ilością farby i całej reszty nie poprawisz mu wizerunku .. podobnie nie będzie on raczej konkurować z dworcem w Berlinie.. za daleko mu jeszcze heh.. Czy czysto? spójrz na te płyty dworcowe tworzące perony.. niby przedstawiciel PKP twierdził, że je czyścili.. a tak naprawdę to dalej jak był syf tak jest syf.. Z syrenki nie da się stworzyć peugeot'a 206 i odwrotnie..
29 grudnia 2011 r. po raz kolejny zwołano komisję odbiorową, która oceniała jakość wykonania remontu warszawskiego Dworca Centralnego. Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy” inwestycja nie została odebrana, ponieważ komisja znalazła wady wykonawcze i projektowe, które firma PORR musi usunąć. Za każdy dzień zwłoki wykonawca musi zapłacić wysoką karę.
Rewitalizację Dworca Centralnego rozpoczęto latem 2010 roku. Remont miał zakończyć się 30 grudnia roku 2011. Jak nieoficjalnie dowiedział się „Rynek Kolejowy” . 29 grudnia zwołano komisję odbiorową, której zadaniem było zweryfikowanie jakości przeprowadzonej modernizacji, zgodności wykonania z projektem i założeniami SIWZ, a w konsekwencji podpisanie protokołu odbioru.
Nie podpisali protokołu, bo były błędy wykonawcy
Według naszych informacji protokół nie został podpisany. Na Dworcu Centralnym wykryto sporo błędów i niedociągnięć wykonawczych. Chodzi m.in. o wszystkie balustrady, znajdujące się w holu głównym – wzdłuż schodów prowadzących na poziom obu antresol i na samych antresolach – oraz balustrady ulokowane w galeriach handlowych i przy zejściach na perony. Pierwotny projekt zakładał całkowitą wymianę konstrukcji balustrad wraz z wypełniającymi je szybami, tymczasem konstrukcje pozostały niemal niezmienione, a zamontowane w nich szyby nie odpowiadają normom bezpieczeństwa zawartym w przepisach prawa budowlanego. Komisja miała zastrzeżenia zarówno co do sposobu zamocowania szkła, jak i do jego grubości oraz rodzaju użytego materiału. Według informacji, jakie uzyskaliśmy, szkło montowane w balustradach ma 4-8 mm grubości, a ze względów bezpieczeństwa powinno mieć minimum 10.
Jest również problem w kwestii mocowania szkła – według naszej informacji ramki, w których jest ono osadzone, nie gwarantują tego, że zamontowane w nich szyby nie wypadną. Ulokowano je „na wpust” pomiędzy dwoma płaskownikami, bardzo płytko – co może grozić niebezpieczeństwem łatwego wypchnięcia – zaś według projektu szyby powinny być przewiercane i mocowane do konstrukcji śrubami. Zamontowane szkło jest na dodatek laminowane, a powinno być hartowane i rozpadać się na drobne kawałki, jak szyby samochodowe. Uwagi inwestora wynikają z zapisów polskiej normy pochodzącej z 2009 roku.
Komisja miała także zastrzeżenia co do jakości wymiany elementów posadzkowych oraz kwestionowała sposób doczyszczenia posadzek – celem projektu było doprowadzenie posadzek dworca do stanu pierwotnego, a wielu częściach dworca ten warunek nie został osiągnięty. Po stwierdzeniu pierwszych błędów komisja przerwała dalszy odbiór, więc oficjalnie nie wiadomo, czy są to wszystkie „niedociągnięcia" w rewitalizacji budynku. Dowiedzieliśmy się jednak, że uwag zleceniodawcy remontu jest dużo więcej, a dotyczą zarówno stosowania niewłaściwych materiałów, jak i wykonawstwa.
Błędy trzeba naprawić, a licznik bije
Problem z wymianą szyb we wszystkich balustradach na Dworcu Centralnym może mieć przede wszystkim wykonawca – firma PORR Polska. Z informacji, jakie uzyskał „Rynek Kolejowy“ wynika, że takich błędów nie da się usunąć w ciągu kilku dni. Potrzebne są duże ilości szkła, zmiana mocowań, a przede wszystkim – nowy projekt wykonawczy. Szkło trzeba dodatkowo zamówić w hucie, poczekać na realizację zamówienia i wreszcie – przeprowadzić wymianę. Firma PORR musi zatem szybko uporać się z naprawą, ponieważ za każdy dzień zwłoki z zakończeniem remontu wykonawca, zgodnie z warunkami umowy, ma płacić karę w wysokości ponad 100 tys. zł dziennie.
PKP SA nie potwierdza, PORR zaprzecza
Członek zarządu PKP SA Romuald Bosakowski nie potwierdził naszych informacji: – Kary byłyby naliczane w przypadku, gdybyśmy nieterminowo odebrali dworzec i gdyby pojawiły się usterki, które nie pozwalają na odbiór budynku, a w tej chwili nie mam żadnych takich informacji. Trwają procedury odbioru – to wszystko, co mogę powiedzieć na ten temat – powiedział Romuald Bosakowski. Paulina Jankowska z PKP SA zaznaczyła tylko, że trwają przewidziane prawem procedury odbiorowe. Biuro prasowe grupy nie udzieliło nam żadnych informacji odnośnie do nieprawidłowości związanych z remontem Dworca Centralnego.
Andrzej Rogiński, członek zarządu PORR - wykonawcy renowacji Dworca Centralnego, nie chciał wypowiadać się w kwestii złego doboru materiałów użytych przy realizacji projektu. – Ostatni element Dworca Centralnego przekazano 20 grudnia i w tym dniu nie było żadnych zastrzeżeń dotyczących szkła, z którego wykonane są balustrady. Rogiński powiedział też, że nic mu nie wiadomo na temat kar umownych związanych z niedotrzymaniem terminu budowy dworca.
A jednak były nieprawidłowości
Z kolei Jacek Prześluga, były członek zarządu PKP SA, odpowiadający za rewitalizację polskich dworców, potwierdził nam fakt, że do końca roku nie dokonano odbioru końcowego dworca. – Piłka jest po stronie wykonawcy, projektantów i firmy pełniącej funkcję inspektora nadzoru – dodaje Prześluga. – Im wcześniej skończą remont, tym mniejsze kary będą musieli zapłacić. Mam nadzieję, że komisja odbioru oraz zarząd PKP SA nie ugną się i nie uznają, iż dla świętego spokoju całą sprawę należy potraktować jako marginalną i uznać niezgodne z przepisami wykonawstwo jako usterki, które można usunąć po zakończeniu budowy. Inwestor zamawiał kompleksowy remont dworca zgodny z warunkami projektowymi, zgodny ze specyfikacją zamówienia oraz polskimi normami – i tylko taki dworzec powinien odebrać. Z mojej wiedzy wynika, że odbiór końcowy może potrwać nawet do końca miesiąca, z uwagi na długość procesu usuwania wad, ale też z powodu konieczności dokonania oceny wszystkich elementów wykonawczych. Ich jakość generalnie można uznać jako zadowalającą, ale wiele szczegółów lub rozwiązań zamiennych nadaje się do ponownej weryfikacji.
Z informacji „Rynku Kolejowego” wynika, że pierwsze prace związane z usuwaniem błędów wykonawczych rozpoczną się w połowie miesiąca. Oznacza to, że PORR musi się liczyć z karami sięgającymi łącznie 1,5-3 mln złotych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum