Skoro chcecie przesadzać ludzi na węglówce to czemu nie mogą się ludzie przesiadać w Częstochowie? Przesiadka to przesiadka w Częstochowie jest nawet więcej możliwości skomunikowań także ja osobiście nie widzę sensu przesiadek w Siemkowicach. Tutaj niema co ukrywać, pociągi powinny jeździć z Katowic lub TG. Jeżeli niema takiej opcji to niech pozostanie to co jest bo kolejnymi kombinacjami dobijemy tylko te połączenia...
Dlatego, że Częstochowa powinna się cieszyć i klaskać uszami, że ma jeszcze jakiekolwiek połączenia z Karsznicami. Od zawsze pociągi miały skomunikowania w Karsznicach i Tarnowskich Górach; linia 146 to tylko uzupełnienie pociągów kursujących po 131. Pociągi na Karsznice, Inowrocław i Bydgoszcz mają kursować przez Bytom i Tarnowskie Góry, a nie przez Częstochowę!!! Koniec, kropka!
Tomasz K., pomarzyć dobra rzecz jest problem aby puścić jedno REGIO z Katowic do Zduńskiej Woli, a Ty piszesz o takich ilościach? Spójrz chociażby na fakt, że nawet Bursztyn jedzie z jakiegoś powodu przez Czewe. Coś w tym musi być...
[ Dodano: 04-07-2011, 22:38 ] Erwin, skoro "mają i koniec kropka" to proszę o sensowne argumenty. Ale proszę nie mów mi tylko, że "bo kiedyś tak było" zaznaczam sensowne!
Spójrz chociażby na fakt, że nawet Bursztyn jedzie z jakiegoś powodu przez Czewe. Coś w tym musi być...
No i właśnie to jeden z błędów tego połączenia. Pchanie go na linię przez Częstochowę, gdzie mieszkańcy wybiorą TLK ze względu na wygodę...
No nic panowie niech moze jedna osoba jak napisze jakąś formę listu tu wrzuci, ewentualnei naniosłoby isę jakieś poprawki i by się go promowało w mediach
1. Po pierwsze, przecież dobrze wiesz, że Częstochowa ma połączenie z Siemkowicami; na razie dwie pary pociągów, może niezbyt dobrze czasowo rozłożone, ale są. Więc po co puszcza się kolejny skład - IR Bursztyn - linią siemkowicką, a Herby, Kłobuck i Działoszyn się pomija?
2. Argument railmana jest jak najbardziej trafny.
3. Mało Sosnowiec,Zawiercie i Myszków mają połączeń z Częstochową? Mało R, IR i TLK? Od lat konsekwentnie pomija się linię 131 i stacje Bytom, Tarnowskie Góry, Kalety i Herby (wszystko węzły) i pcha się każdy mozliwy pociąg na Sosnowiec i Zawiercie. Przyczyna jest prosta, w przyszłości, jeśli nie dojdzie do radykalnych zmian, przede wszystkim w nastawieniu i mysleniu decydentów, to w województwie będą czynne dwie linie: z Gliwic do Częstochowy i z Katowic do Bielska.
4. Ten argument "bo tak było zawsze" nie jest wcale taki głupi; nie wiem, czy Tobie było dane jeździć osobówkami i pośpiechami po węglówce z 6-10 lat temu, system był taki, że leciały pociągi z GOP na Karsznice (lub dalej) a pasażerowie z Częstochowie dosiadali się w Siemkowicach i wszystko hulało.
Jakie są Twoje argumenty, żeby zamiast pociąg jechał najkrótszą drogą pchać go na Częstochowę, która, jak wiadomo połączenia na północ ma? Pozdrawiam
1. Po pierwsze, przecież dobrze wiesz, że Częstochowa ma połączenie z Siemkowicami; na razie dwie pary pociągów, może niezbyt dobrze czasowo rozłożone, ale są. Więc po co puszcza się kolejny skład - IR Bursztyn - linią siemkowicką, a Herby, Kłobuck i Działoszyn się pomija?
Co do Bursztyna to faktycznie winien on jeździć przez Bytom, TG. Wydaje mi się, że frekwencja tego pociągu przy porównaniu obu tras była by bardzo podobna. Cena by się raczej drastycznie nie zmieniła, a co do czasu przejazdu to niech sie wypowiedzą osoby, które znają ten odcinek.
Erwin napisał/a:
2. Argument railmana jest jak najbardziej trafny.
3. Mało Sosnowiec,Zawiercie i Myszków mają połączeń z Częstochową? Mało R, IR i TLK? Od lat konsekwentnie pomija się linię 131 i stacje Bytom, Tarnowskie Góry, Kalety i Herby (wszystko węzły) i pcha się każdy mozliwy pociąg na Sosnowiec i Zawiercie. Przyczyna jest prosta, w przyszłości, jeśli nie dojdzie do radykalnych zmian, przede wszystkim w nastawieniu i mysleniu decydentów, to w województwie będą czynne dwie linie: z Gliwic do Częstochowy i z Katowic do Bielska.
To, że tam jest dużo połączeń to nic nie znaczy najwyraźniej jest popyt w tych miastach na takie połączenia i tam się wysyła te pociągi.
Erwin napisał/a:
]4. Ten argument "bo tak było zawsze" nie jest wcale taki głupi; nie wiem, czy Tobie było dane jeździć osobówkami i pośpiechami po węglówce z 6-10 lat temu, system był taki, że leciały pociągi z GOP na Karsznice (lub dalej) a pasażerowie z Częstochowie dosiadali się w Siemkowicach i wszystko hulało.
Miałem okazje jeździć węglówką i widziałem te całkiem spore potoki pasażerów. Czasy się zmieniły tak samo jak ludzka mentalność. To co było dobre dawniej niekoniecznie musi być dobre teraz. Ja się nie upieram i może masz racje ja po prostu chce konkretne argumenty. Póki co przy tych ogryzkach które pozostały ja już bym nic nie kombinował bo może to tylko pogorszyć sytuacje. Przesiadka z węzła w Częstochowie jest po prostu łatwiejsza do wykonania bo tam jeździ sporo pociągów, a w Siemkowicach jak coś się nie spasuje to co zrobisz? Utkniesz na cały dzień bo prawie nic już tam nie kursuje.
Erwin napisał/a:
Jakie są Twoje argumenty, żeby zamiast pociąg jechał najkrótszą drogą pchać go na Częstochowę, która, jak wiadomo połączenia na północ ma? Pozdrawiam
Argumenty możesz wywnioskować z moich powyższych wypocin
W naszej dyskusji doszliśmy niestety do kwestii co nastąpiło najpierw - likwidacja połączeń i odpływ pasażerów, czy odpływ pasażerów i likwidacja połączeń.
Może należę do mniejszości, ale ja jednak twierdzę, że bardziej trafna jest pierwsza hipoteza.
Kończąc już ten wątek - Częstochowa czy nie Częstochowa, moje zdanie jest takie, że w przypadku pozostawienia tutaj składu IR Bursztyn (lub podobnego) i pociagów relacji CO - ZDW nic się nie zdziała. Bo niestety te szmelce Herby Stare/Nowe - Chorzew Siemkowice były gwoździem do trumny MW. Całkiem inaczej jest na linii siemkowickiej; tutaj składy Częstochowa - Chorzew Siemkowice były zawsze obfite w pasażerów.
Musze przyznać że pomysł z regio Tarnowskie G - Chorzew Siemk. o którym sam pisałem, jest bez sensu i nie wiele by zmienił, garstka ludzi tym pojedzie, mogą być nawet nieopłacalne takie krótkie relacje i jedyny sens ma tutaj relacja Katowice - Zduńska Wola, a kombinacje z krótkimi relacjami i przesiadkami raczej bez przyszłości. Pamiętam jak pospiechy jechały trasą od Częstochowy na Chorzew Siemk, były tam skomunikowania z regio z Tarn. Gór i prawie puste składy dojeżdżały z TG. Dziś gdy brak pospiechów-tlk na tej lini, to potrzeba jednak połączeń bezpośrednich Katowice - Tarn.G - Zduńska W z ewentualnymi przesiadkami na Inowrocław lub jak proponujecie połączenie Katowice - Inowrocław bezpośrednie, ale chyba ta wcześniejsza opcja jest bardziej realna.
Relacja Częstochowa-ZW ma jak najbardziej sens. Dwukrotnie jechałem tym z Czewy o 15.42 raz w piątek roboczy frekwa 75% w tym studenci z plecakami. Lekko zszokowany byłem jak w takich Dubidzach czy Cykarzewie po 15 osób wysiadało.
Ponownie w kwietniu tego roku w niedzielę i tu już słabiutko 25 osób na starcie dalej wymiana góra drugie tyle.
Istnienie tych pociągów nie przekreśla relacji Katowice-ZW, która jest niezbędna. Zaś pomysły Herby Nowe -Chorzew już były przerabiany z wiadomym skutkiem.
REGIOchłopak, Bursztyn jedzie przez Częstochowę, bo PR mają jakąś alergię na odcinek Katowice - Tarnowskie Góry - Lubliniec. Nawet Barbakan czy Mickiewicz jechały via Gliwice, Paczyna, zamiast krótszą trasą via Bytom.
Może spróbować najpierw powalczyć o to, żeby Bursztyn na odc. Katowice - Bydgoszcz jeździł codziennie także po za sezonem, dołożyć drugą parę np. Bydgoszcz - Bielsko Biała i powinno to na początek wystarczyć.
Tylko przy połączeniach ZW - CO nie ma szans na ZW - KO; znów będzie jakiś haziel pokroju CHS - HN, który skończy żywot po paru miesiącach. Ja jestem tylko ciekaw, co Marszałek Matusiewicz i pan Worach z KŚl odpiszą nt. linii 131, już aż się pale z ciekawości
Na IR-ach PR musi zarabiac. Dlatego Bursztyn jedzie p.Czestochowę.
Natomiast puszczanie Barbakana p. Paczynę jest chore. Naturalnie powinien jechac p. Bytom, Tarnowskie Góry i napewno z 15 osób więcej by miał na składzie.
Węglowka?
Tylko Katowice-Zduńska Wola.
lub Katowice-Toruń/Bydgoszcz, można pokombinowac z obiegami itp.
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum