Wysłany: 15-07-2011, 12:48 [PR Katowice] Zakaz pracy dla konkurencji
Kolejarze mają zakaz pracy dla konkurencji
Pracownicy Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych musieli podpisać specjalny aneks o zakazie pracy dla konkurencji. Teraz mają kłopoty z zatrudnieniem się w Kolejach Śląskich.
Koleje Śląskie powołane przez województwo zakończyły pierwszy etap rekrutacji nowych pracowników. Firma zatrudniła m.in. kilku maszynistów, płacąc im nawet 6,5 tys. brutto. Docelowo (wraz z przejmowaniem kolejnych linii) firma chce zatrudnić ponad 100 osób. Poszukiwani będą przede wszystkim kierownicy pociągów, konduktorzy, pomocnicy maszynisty oraz pracownicy techniczni, głównie ustawiacze i manewrowi. Ale choć zainteresowanie pracą w Kolejach Śląskich jest spore, firma nie chce masowo przejmować pracowników Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, gdzie niedawno rozpoczęły się zwolnienia grupowe. Woli pracowników prywatnych firm: Cargo czy DB Schenker. - To złamanie umowy, bo kiedyś obie firmy umówiły się, że pracownicy Przewozów będą płynnie przechodzić do Kolei Śląskich - mówi Jan Lalik, szef Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich.
Sprawą niedawno zajęła się nawet Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego działająca przy wojewódzkie śląskim. Do przełomu nie doszło. Ustalono jedynie, że powstanie specjalny zespół, który przyjrzy się sytuacji.
Tymczasem Marek Worach, prezes Kolei Śląskich, zdradził, skąd wynika niechęć do zatrudniania pracowników Przewozów Regionalnych. - Wszystko przez zakaz konkurencji, który mają wpisany w umowy o pracę. Jeżeli ta bariera zniknie, to droga do zatrudnienia będzie otwarta - powiedział prezes Worach w TVS.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście jakiś czas temu pracownicy Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych podpisali specjalny aneks do umowy o pracę, w którym zobowiązali się, że "w trakcie trwania stosunku pracy nie będą świadczyć pracy na rzecz podmiotu prowadzącego działalność konkurencyjną do wobec Pracodawcy". - Wielu naszych pracowników jest związanych z bezpieczeństwem ruchu i zależało nam, by skupili się na pracy, a nie dorabiali gdzie indziej. Chodziło też o to, by informacje o strategii firmy nie były wynoszone na zewnątrz - przyznaje Roman Chwała, dyrektor Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Katowicach.
Dowiedzieliśmy się, że był też inny powód wprowadzenia aneksu. - Poszło o maszynistów, którzy u prywatnej konkurencji wyciągali drugą pensję. Niestety, byli tak przemęczeni i dochodziło potem do wypadków oraz kolizji - mówi osoba znająca kulisy sprawy.
Związkowcy przekonują, że aneks w żaden sposób nie zamyka pracownikom Przewozów drogi do Kolei Śląskich. - Po pierwsze nie ma tu mowy o konkurencji, bo marszałek ma udziały zarówno w jednej, jak i drugiej firmie. Po drugie po zwolnieniu się ludzi z PR aneks nie będzie już obowiązywał. Chodziło tylko, by nie dorabiać na boku - mówi Lalik. Dodaje, że razem z innymi związkowcami będzie się domagał, by Koleje Śląskie zaczęły rekrutację.
Spółka samorządowa nie przyjmuje jednak tych argumentów. Wygląda na to, że masowego exodusu pracowników Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych raczej nie będzie.
Tomasz Głogowski
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 15-07-2011, 13:09
Klauzula zakazu konkurencji no to pracownicy mają problem. Czy był już taki precedens żeby ludzie i z dołu firmy kolejowej nie mający wpływu na strategiczne decyzje podpisywali bo wiem że np. były Prezes PKP SA Andrzej Wach miał taką klauzulę.
kryniczanin, taka klauzula to standard na kolei. Jak pracowałam w PKP to też podpisywałam aneks o zakazie pracy dla konkurencji. W spółkach PKP coś takiego podpisuje nawet przysłowiowa sprzątaczka, co jest oczywiście absurdem. Ale polska kolej to przecież ocean absurdów.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 15-07-2011, 13:19
Beatrycze, To mnie rozbawiłaś. Sprzątaczka z zakazem konkurencji
Ale rozróżnijcie zakaz pracy równoległej, od zakazu pracy po ustaniu dotychczasowego stosunku (właśnie taki ma Wach, i ma za to konkretne odszkodowanie płacone cały czas o ile mi wiadomo).
Takimi zakazami jest objętych mnóstwo stanowisk pracy, gdzie ma się kontakt np. z wrażliwą lub strategiczną wiedzą.
Właśnie o to mi psim chodziło ;] Swoją drogą to nie wiem w czy Koleje Śląskie widzą problem. Chyba że, marszałek chce w taki sposób zmniejszyć zatrudnienie w swoich spółkach to wtedy byłby krok zrozumiały. Zwalniamy 250 osób z PR a do KŚ zatrudniamy 100 osób. Co najciekawsze przytoczony przez Beatrycze artykuł w ciekawy sposób odnosi się do ostatniego Strajku PR. Czy myślicie, że KŚ zapłaciły by maszyniście 6500 zł brutto gdyby takowy w PR rzeczywiście zarabiał 1600 brutto jak to lamentowali podczas strajku?
_________________ Mniej pracuj, więcej odpoczywaj!
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 15-07-2011, 16:27
mateuszpiszcz, Skok płac o prawie 400%...To chyba tylko w snach
"Takie rzeczy tylko w Kolejach Śląskich " Zastanawia mnie jak zmuszano kolejarzy z PR do podpisania tych aneksów z zakazem konkurencji.
Cytat:
Pracownicy Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych musieli podpisać specjalny aneks o zakazie pracy dla konkurencji. Teraz mają kłopoty z zatrudnieniem się w Kolejach Śląskich.
Dla mnie stwierdzenie , że musieli jest jednoznaczne ze zmuszaniem ich do tego a co za tym idzie jest jednoznaczne z mobbingiem.
_________________ Mniej pracuj, więcej odpoczywaj!
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 15-07-2011, 16:54
To musialy byc hmmm.propozycje nie do odrzucenia:-)
Jeszcze raz zachęcam spróbujcie zrozumieć szczegóły, bo w nich tkwi diabeł, a Wy staracie się połknąć tę żabę bez pogryzienia.
To są dwie różne rzeczy:
- Zakaz konkurencji w czasie trwania stosunku pracy
- Zakaz konkurencji po ustaniu zatrudnienia (z pracownikami mającymi dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę)
Ty mnie nie rozumiesz w ogóle. Mobbingiem nazywam stwierdzenie , że "musieli podpisać aneksy". Co to znaczy musieli? Nikt nic nie musi. Pracodawca nie może cię zmuszać do zmiany warunków zatrudnienia. Powtarzam zmuszać. Może przedstawić ci propozycję zmian i jeśli zostanie zaakceptowana obustronnie wtedy wchodzi w życie po podpisaniu przez obie strony. Każda inna forma jest mobbingiem. Nie ma czegoś takiego, że wpada dyrektor i informuje , że "dzisiaj podpisujecie aneksy do umowy o pracę z zawartymi lojalkami a kto nie podpisze leci na zbity pysk". Wspomniany zakaz konkurencji, który dotyczył kolejarzy ze Śląska nie mówi nic o zakazie pracy w Kolejach Śląskich po rozwiązaniu stosunku pracy. On tylko zabrania możliwości podjęcia stosunku o pracę z innym podmiotem działającym w tej samej branży w trakcie trwania takowego stosunku z zainteresowanym w tym wypadku z PR. psim chyba nie damy rady jaśniej tego wytłumaczyć...
_________________ Mniej pracuj, więcej odpoczywaj!
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 15-07-2011, 17:51
psim, My to doskonale rozumiemy. Należy dodać tylko iż w drugim przypadku występują duże gratyfikacje finansowe w okresie karencji.
Ostatnio zmieniony przez mateuszpiszcz dnia 15-07-2011, 17:57, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum