Ostatnio jak jechalem na trasie Zagorz - Rzeszow w maju to byl maly szynobus. I watpie aby ktos dal wagon na ta trase jak raptem jechalo na tej trasie z 15 - 20 osob i to glownie do Jasla. Od Jasla do Rzeszowa to chyba raptem jedna osoba wsiadla. Szkoda ze nie bylo widac w tym pociagu zadnych turystow tylko sami miejscowi.
Ramirez, turyści już dawno przesiedli się w dalekobieżne autobusy które w Bieszczady (Wołosate, Wetlina, Cisna, Ustrzyki Górne itp.) docierają z całej Polski. I Twoje obserwacje są tego dowodem. Dlatego niech nikt nie pisze bajek, które tępię tu na forum, że w Rzeszowie turyści będą się przesiadać na pociąg do Łupkowa, który nawet mógłby łącznicą Jasła pojechać. Brednie! Najkrótsza i najszybsza trasa z ośrodków generujących potencjalnych pasażerów dla Bieszczad (Dolny i Górny Śląsk i Kraków) to jest przez Tarnów-Stróże. Jeśli ktoś rozsądnie zająłby się remontem linii 108 i na niej przywrócony byłby ruch pasażerski dalekobieżny co najmniej do Zagórza (a najlepiej do Krościenka i Łupkowa) to wtedy można liczyć na pasażerów.
Jedyne co może "z Polski" pojechać w Bieszczady p. Rzeszów - Strzyżów to pośpiech z Wawy.
Na powiew normalności można liczyć po zakończeniu remontów Rzeszów-Jasło-Zagórz w ramach RPO. Ale tylko na powiew, bo normalność to powinna być porządna modernizacja i 100-120km/h na wielu odcinkach tego ciągu plus całość 108 do Krościenka i 107 do Łupkowa.
108, czy 107 upadają coraz bardziej. Do tego poszły kursy przez Biecz. Niestety coraz gorzej to wygląda. Tak sobie myślę, co szkodzily pociągi do Chyrowa, czy kursy na przyklad sezonowe kursy do Zagórza przez Zagórzany. Po co było to niszczyć.
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 14-07-2011, 23:10
Dzis jechalem szynobusem z Jasła do Rzeszowa i jestem zbudowany tym co widzialem Pociag od Zagorza jechal z frekwencja ponad 120% (wycieczka z Białegostoku, ok. 100 osob), na trasie mala wymiana podroznych (po 1-2 osoby na co trzecim przystanku, jezeli mowimy o odc. Jaslo-Rzeszow), ale co wazne- byla to że tak ujmę zagadnienie, zdrowa tkanka pasażerska, a nie kolejarze. Nawet rodziny z dziecmi wsiadaly. Konduktor miły, żartował, tłumaczył pasazerom rozne kwestie zwiazane z ruchem pociagow na Podkarpaciu ale co najwazniejsze- pomagal pasazerom wybrac jak najkorzystniejsza oferte przewozową- drukował rozne dziwne bilety, np. z Boguchwały do Węglińca dla rodzinki Pomimo tłoku (przed Rzeszowem całkowity brak miejsca, połowa pociagu zawalona spiworami i plecakami) na pokładzie panowała niezwykle wesoła atmosfera. Co wazne, działała klimatyzacja, na polu było jakies 35 stopni. Duzo osob przesiadlo sie na IR Wielkopolanin do Poznania (w tym 100-osobowa wycieczka z Bialegostoku).
Podsumowujac, jedzie sie nie tak zle, i tym gorzej mi z mysla, ze na tej trasie kursuja zaledwie 3 pary pociagow I tu pytanie do lokalnych znawcow: czy po remoncie z RPO nie planuje sie zwiekszenia ruchu pociagow? PKSów i busow z Jasla do Rzeszowa jest pełno, ale sa to stare i niewygodne, oraz wlokące sie autosany... Za to szynobus jest ekstra. Nie ma szans na 5-6 par ? Daloby sie powiazac to z pociagami na Tarnobrzeg- czyz relacja typu Jaslo-Stalowa Wola, badz Jaslo-Lublin nie bylaby wymarzona? Duzo osob z Jasla studiuje w Lublinie i są skazani na busy, jak moj kolega
Pociąg dla przemytników, opóźniony średnio pow. godziny. Wlekący się 20 km/h. Wagony po jednym przejeździe były kompletnie zdewastowane (nie wiem czemu nie zamontowali w tym bonanzach plastikowych siedzeń z EN57.
Poza tym był to skład typu SU24+Bh(+Bh), więc nietani.
witam,szukem obecnie przewoznika na trasie Zagorz-Ustrzyki.Jest grupa ludzi entuzjastow kolejnictwa ktora chciałaby się ta trasą przejechać,może ktoś wie jak ugryżć ten temat?
Mam pytanie. Wie ktoś może czy połączenia z Zagórza do Łupkowa w tym sezonie obsługiwane są na wagonach czy szynobusami??? w sobotę przejeżdżałem wieczorem przez Zagórz i z wiaduktu widziałem na stacji dodatkową PESĘ zamiast składu wagonowego jak to miało miejsce rok temu
Te ich szynobusy to, z całym szacunkiem, jakieś badziewie. Ciągle się toto psuje i jutro ma jeździć autobus z Rzeszowa do Zagórza. Czemu nie mogą puścić stonki, tak jak to było dawniej? To jest robienie pasażerów w konia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum