Po blisko 10 latach użyczenia samorząd Śmigla ponownie przejął na własność śmigielską wąskotorówkę. Zamierza wyremontować zdemolowane wagony i rozkradane tory. Docelowo kolejka ma stać się atrakcją turystyczną czynną głównie w weekendy.
Losy zabytkowej, ponad stuletniej kolejki w ostatnich latach nie były łatwe. PKP przekazało ją w użyczenie gminie, ta z kolei przekazała cały majątek w formie użyczenia kaliskiemu Stowarzyszeniu Kolejowych Przewozów Lokalnych. W grudniu po 9 latach SKLP wypowiedział umowę i miasto ponownie musiało przejąć majątek. Tym razem już jako właściciel, bo przed dwoma laty PKP zamieniło umowę użyczenia we własność gminy. Stan wąskotorówki dzisiaj jest opłakany. Regularnie dewastowany jest tabor oraz linia. Zdaniem sekretarza Urzędu Gminy Śmigiel, Macieja Wiśniewskiego ta sytuacja ma się zmienić do wakacji.
- Przejęliśmy kolejkę od kwietnia. Do tej chwili prawo zabraniało nam inwestowania publicznych pieniędzy w wąskotorówkę. Teraz będzie inaczej. Zakładam, że podstawowym źródłem jej finansowania będą środki zewnętrzne, ale najpotrzebniejsze prace wykonamy już teraz – mówi sekretarz.
Samorząd Śmigla remonty chce rozpocząć od inwestycji w infrastrukturę. W ciągu ostatnich miesięcy kupiono kilkaset podkładów. Zostaną wymienione w najbliższych miesiącach. Szans na przywrócenie codziennych kolejowych przewozów pasażerskich i towarowych raczej jednak nie ma. - Patrzymy na to realnie. Kto będzie chciał korzystać codziennie z dojazdów, gdy za kilkaset złotych może kupić samochód? Skupiamy się na kolejce oferującej przewozy turystyczne, ale regularne – mówi Wiśniewski.
Samorząd liczy, że do końca maja uzyska zgodę Urzędu Transportu Kolejowego i będzie mógł uruchamiać przewozy. Ich organizacją zajmie się teraz gminny Zakład Gospodarki Komunalnej. Kolejka będzie zatrudniać kilka osób. Kursy turystyczne planowane są głównie w weekendy. Powstać ma też nowa strona internetowa kolejki. Samorząd chce też szukać pieniędzy w programach unijnych.
Wszystkim, którzy bezgranicznie wierzą w zapewnienia śmigielskich samorządowców wyleję kubeł zimnej wody na głowę. Gmina sprzedała na złom 20 transporterów, po tym jak nikt nie zgłosił się po ich zakup w drodze przetargu nieograniczonego. Gdyby tego było mało dla trzeźwej oceny intencji obecnych włodarzy Śmigla doleję jeszcze ciut oliwy do ognia. W ostatnim czasie i to co dziwne bez echa udało się rozebrać fragment torowiska oraz zasypać wykop, w którym przejeżdżały pociągi na jedyny punkt styczny z linią normalnotorową.
Potrzeba czasu
Krytyczne uwagi pod adresem władz Gminy Śmigiel pojawiły się po obchodach 111 jubileuszu Śmigielskiej Kolejki Wąskotorowej. Obserwatorzy jej działalności zarzucają burmistrzowi Śmigla brak dbałości o majątek wąskotorówki. Po rozebraniu fragmentu linii kolejowej w Starym Bojanowie wieszczą rychły upadek tego zabytku techniki.
Nie czas na świętowanie?
111. urodziny ŚKW obchodzono 25 września. Na dworcu w Śmiglu pojawiły się tłumy jej sympatyków. Zdaniem obserwatorów poczynań władz samorządowych na rzecz przywrócenia przejazdów kolejką, powodów do świętowania nie było. Dwa tygodnie przed kolejowym piknikiem na stronie internetowe www.750mm.pl wytykali bałagan na stacji w Śmiglu, brak dbałości o budynki i linię kolejową, postępującą dewastację majątku oraz rozebranie fragmentu linii w Starym Bojanowie. Poszło o drewniany mostek nad torami, który został zastąpiony nasypem z ziemi. Zdaniem burmistrza Śmigla, Wiktora Sneli, powodów do niepokoju nie ma.
W miarę możliwości
Przypomnijmy, że Gmina Śmigiel jest właścicielem całości majątku kolejki. Starania o jego przejęcie trwały kilka lat. Rok 2011 miał być poświęcony na płynne przejęcie władania kolejką przez gminę. Jej obsługę wpisano w zakres zadań Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Śmiglu. Nieoczekiwanie, dotychczasowy operator - Stowarzyszenie Kolejowych Przewozów Lokalnych w Kaliszu - zrezygnowało z prowadzenia przewozów.
- Od razu podjęliśmy starania, żeby uzyskać niezbędne dokumenty w UTK w Warszawie. Zabraliśmy się za remont tego, co pozostało po latach funkcjonowania poprzedniego operatora - mówił Snela podczas jubileuszu. - Jest to przedsięwzięcie bardzo czasochłonne o pracochłonne, trudne i skomplikowane, ale podążamy dobrą drogą.
Podczas wrześniowej sesji Rady Miejskiej burmistrz poinformował, że uzyskanie niezbędnych pozwoleń to kwestia najwyżej kilku tygodni.
Najgorsi są miłośnicy, którzy to raz w roku przyjadą sobie zrobić zdjęcie i oczekują, że wyłożymy milion złotych na kolejkę i wszystko będzie zrobione. - ocenia komentarze nt. kolejki burmistrz Snela. - Robimy tyle na ile nas stać. Wykonujemy remont torowiska, a budynki zostały podreperowane.
Dojazd ważniejszy od torowiska
Krytycy poczynań burmistrza Sneli na pierwszy plan wysuwają rozebranie drewnianego mostku w Starym Bojanowie pod którym przebiegała linia kolejowa. Zastąpienie mostu nasypem odcięło ŚKW od kolei normalnotorowej. Wskazują także na zabytkowy charakter kolejki.
Na decyzję o powstaniu nasypu wpływ miały apele mieszkańców ul. Polnej. Od lat domagali się dojazdu do posesji. (Tja, 3 metrowy nasyp a właściwie podłużny kopiec. Fajny dojazd. przyp. Maciej)
-Nie mogliśmy pozwolić na to, by ludzie zostali odcięci od świata. (Ci, którzy nie mogą jechać ŚKW też są przynajmniej częściowo odcięci).
Kolejką nie można już dojechać na zaplecze techniczne w Starym Bojanowie. Zdaniem burmistrza takie zaplecze nie jest potrzebne do funkcjonowania kolejki. Gmina i tak nie może prowadzić przewozów towarowych. - Jak ktoś ma wizję, że na kolejce będzie pracować, tak jak kiedyś, 70 osób, to jest w błędzie. To już nigdy nie wróci. Trzeba mieć odwagę określić jaka ma być funkcja kolejki. - podkreśla Wiktor Snela.
Władze gminy stawiają na turystykę. Już wiosną przejazdy mają być prowadzone regularnie. W tym roku planowane jest kilka kursów, bo pokazać, że kolejka żyje.
- To nie był mostek kolejowy, tylko drogowy. Dziś już nikt takiego nie zbuduje. Mieliśmy do wyboru kładkę, albo normalny dojazd. Nie zlikwidowaliśmy linii kolejowej. Jej odtworzenie to kwestia wykopania dołka i wybudowania mostu. Jeśli będziemy mieli wolny milion złotych , możemy to zrobić.
Czekając na unijne środki
Priorytetem jest obecnie uruchomienie przejazdów na trasie Śmigiel - Stare Bojanowo. Burmistrz Śmigla widzi szansę na wyprowadzenie wąskotorówki na prostą dzięki środkom unijnym. Właśnie dlatego gmina starała się o przejęcie kolejki. - Życie polega na dokonywaniu wyborów. Moglibyśmy nie robić nic, a kolejka umierałaby w majestacie prawa, pod ochroną konserwatora zabytków.
Nie wszyscy sympatycy kolei podzielają krytyczne opinie. Można i znaleźć takie głosy: "Ja osobiście nie polecam drażnić tych, co jako jedyni kolejkę mogą, ale wcale nie muszą uruchomić. A szczególnie nie drażnić ich z drugiego końca Polski."
Operator Śmigielskiej Kolei Wąskotorowej wraz ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Śmigielskiej Kolei Wąskotorowej zapraszają na zimowy przejazd składem prowadzonym lokomotywą spalinową Lxd2-241.
Impreza odbędzie się 2 lutego 2013 r. W tym dniu wszyscy chętni będą mogli podziwiać i fotografować oprócz wspomnianej lokomotywy, także pług Spec. 7765-4 oraz wagon MBxd2 -226.
Przejazd odbędzie się, gdy zbierze się minimum 15 osób. Chęć uczestnictwa można zgłaszać do 28 stycznia. Koszt wycieczki wynosi 40 zł od osoby. Każdy uczestnik otrzyma pamiątkowy bilet.
Rozpoczęcie imprezy nastąpi na stacji Śmigiel, stamtąd pociąg odjedzie do Starego Bojanowa (skład z pługiem). Ze Starego Bojanowa wrócą do Śmigla. Druga część podróży odbędzie się na trasie do Żegrowa i z powrotem.
W planie imprezy znajdują się m.in. fotostopy na stacjach Śmigiel, Nietążkowo, Stare Bojanowo Wąskotorowe, na wiadukcie w Nietążkowie, przy zabudowie wiejskiej w Robaczynie, na moście nad kanałem Samnica, na łuku z widokiem na kościół w Starym Bojanowie. Poza tym zdjęcia będzie można zrobić na bocznicy do GS Śmigiel, stacji Śmigiel Zachodni, na ambonie w Nowej Wsi, a także w lesie i stacji w Żegrowie.
W minionym roku Śmigielska Kolej Wąskotorowa przewiozła więcej podróżnych niż w 2013 r. Udało się to m.in. dzięki wprowadzeniu nowych ofert. Za sprawą wsparcia ze środków samorządu Województwa Wielkopolskiego, operator mógł wykonać naprawy infrastruktury oraz taboru.
Turystyczne kursy Śmigielskiej Kolei Wąskotorowej będą w tym roku realizowane na nieco dłuższej niż dotychczas trasie. Nie ma natomiast planów przywrócenia codziennych kursów wąskotorówki.
W ostatnich latach – po zakończeniu jej eksploatacji w codziennym ruchu planowym – Śmigielska Kolej Wąskotorowa (dawniej Śmigielska Kolej Dojazdowa) zarządzana obecnie przez gminę Śmigiel kursowała jedynie na krótkim odcinku ze Śmigla do Starego Bojanowa, gdzie tor wąski zbiega się z normalnotorową linią nr 271 Poznań Główny – Wrocław Główny. Choć nie ma obecnie mowy o odtworzeniu kursów na pełnym odcinku z Rakoniewic do Starego Bojanowa, istnieją realne szanse na dojazd kolejką do Nowej Wsi. Wydłużyłoby to czynny odcinek dawnej sieci o ok. trzy kilometry.
Jubileusz 121- lecia Śmigielskiej Kolei Wąskotorowej
17 września 1900 roku rozpoczęła funkcjonowanie Śmigielska Kolej Wąskotorowa. W roku ubiegłym przypadła 120 rocznica jej powstania, jednak obchody tego jubileuszu udaremniła pandemia Covid19. Postanowiono zatem uroczyście celebrować 121 rocznicę uruchomienia kolejki co będzie miało miejsce 12 września 2021 roku na stacji kolei przy ul. Dworcowej w Śmiglu.
Jubileusz 123 lecia Śmigielskiej Kolei Wąskotorowej
Śmigielska Kolej Wąskotorowa zaprasza na obchody swojego Jubileuszu 123-lecia, które odbędą się w niedzielę 17 września 2023. r. W programie organizatorzy przewidzieli wiele atrakcji - z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Przede wszystkim odbędą się przejazdy zabytkowymi pociągami na linii ze Śmigla do Nowej Wsi, a także ze Śmigla do Starego Bojanowa Wąsk.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
