Wysłany: 21-10-2011, 09:21 Skwierzyna-Krzyż powstanie szlak turystyczny?
Skwierzyna: Chcą ożywić torowisko
Dwa województwa (lubuskie i wielkopolskie) oraz trzy rzeki (Obrę, Wartę i Drawę) ma łączyć szlak turystyczny, wytyczony nieczynnym torowiskiem do Krzyża. Koncepcję przygotowały miejscowe władze. Projekt zagospodarowania i turystycznego wykorzystania nieczynnej od lat linii kolejowej ze Skwierzyny do Krzyża zaprezentowano podczas konferencji, która odbyła się w auli skwierzyńskiego ogólniaka z inicjatywy władz miejskich. Pomysł jest bardzo ambitny. Linia ma 51 km długości, zaś koszt jej zagospodarowania oszacowano wstępnie na 20 mln. zł.
- Na razie to koncepcja. Liczymy na pomysły i uwagi mieszkańców - zaznaczała Joanna Dauksza z magistratu w Skwierzynie.
W konferencji udział wzięli przedstawiciele lubuskich i wielkopolskich samorządów, mieszkańcy Skwierzyny oraz młodzież. Organizatorzy gościli m.in. wojewodę Helenę Hatkę.
Linia jest zamknięta od wielu lat. Teraz lubuscy i wielkopolscy samorządowcy chcą ja ożywić. Ścieżka rowerowa na nasypie ma być pierwszym elementem projektu. Kolejne to punkty widokowe ze stojakami na rowery i prysznicami, ekspozycje zabytkowych urządzeń i pojazdów, a nawet ośrodki kultury w byłych dworcach kolejowych.
Skąd pieniądze? Zdaniem J. Daukszy, szansą na realizację pomysłu mają być unijne dotacje.
źródło:Gazeta Lubuska
_________________ Stoi na stacji lokomotywa, pełna miedzi i stali...I przyszli żule i ją zaje.ali!
Trudno nazwać budowę ścieżki rowerowej "ożywieniem torowiska". Ciekawe też jak bardzo te 20mln odbiega od ceny rewitalizacji tej linii kolejowej dla ruchu turystycznego lub lekkiego osobowego przy umiarkowanych prędkościach. Nie orientuje się zupełnie na temat tej linii, ale te 20miln jakoś uderza. szczególnie że sezo rowerowy w PL nie ejst zbyt długi. No chybaże uda się biegac na nartach po tej trasie w zimie (ale to też nie za długo).
Nie znam stanu technicznego i baków nawierzchni na tej linii kolejowej ale warto by zorganizować na niej przejazdy drezynkami ręcznymi lub spalinowymi a rowery turyści mogą sobie na drezynke zabrać jako bagaż i przy okazji będzie to dla nich dodatkowa atrakcja turystyczna. Nie wierze że w okolicy tej linii kolejowej nie ma jakiś miłośników kolei którzy chcieli by posiadać drezynkę i wozić turystów. a za takie pieniądze to samorządy mogły by nawet kupić perę wagoników i lokomotywkę i stworzyć prawdziwą turystyczną kolej powiatową.
[ Dodano: 01-12-2011, 11:48 ]
A jeśli już ktoś chce koniecznie po torach jeździć rowerem to zawsze można zbudować rower torowy taki jak ta przedwojenna polska konstrukcja.
http://infokolej.pl/download.php?id=5709
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Na mojej mapie kolejowej która jest z 2000 roku owa linia jest zaznaczona jako bocznica zaczynająca się w Krzyżu biegnąca przez Drezdenko,Trzebicz, Bagniewo,Goszczanowo i kończąca się w Jastrzębniku. Pytanie tylko co z tej bocznicy do dzisiaj pozostało bo jeśli linia jeszcze leży chodziaż na kilku kilometrach to Kolej Drezynową można by zorganizować.
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Nie znam stanu technicznego i baków nawierzchni na tej linii kolejowej ale warto by zorganizować na niej przejazdy drezynkami ręcznymi lub spalinowymi a rowery turyści mogą sobie na drezynke zabrać jako bagaż i przy okazji będzie to dla nich dodatkowa atrakcja turystyczna.
Niektórzy tutaj się ewidentnie czepiają. Linię sprzątneli doszczętnie przeszło 10 lat temu, nie pozostał ani jeden kawałek toru, tylko starotorza, wąwozy, nasypy. Nic więcej. Jeżeli ktoś podjął inicjatywę budowy ścieżki to bardzo dobrze, jakoś się te pozostałości jeszcze przydadzą, lepsze to niż jakby to miało tak istnieć bezczynnie. Ok, inna sytuacja gdy mowa jest o rozebraniu linii specjalnie pod ścieżkę, ale ze Skwierzyny w stronę Goszczanowa na pewno nic nie ma, dalej zapewne też.
Poza tym, Artur wierzysz że kolej drezynowa w proponowanej przez Ciebie postaci miałaby sens? Na to potrzebne są fundusze i ludzie chętni do pracy. Ze ścieżek rowerowych korzystają głównie miejscowi, przejezdni turyści są tylko małym procentem użytkowników tychże dróg. Nie wyobrażam sobie więc babcie która zapyla do kościoła czy sklepu drezyną, z rowerem jako bagaż.
A sama w sobie kolej drezynowa nie jest wielką atrakcją turystyczną. W okolicy musiałby się znajdować jakiś PK, rezerwat itp. (do tego jeszcze silnie spopularyzowane)
Emillex, Jak pisałem powyżej nie znam stanu tej linii a moja mapa pokazuje że jakiś tor tam kilka lat temu był. Co do mojej wizji kolei drezynowej to poczekajmy czy ona wypali na innej linii kolejowej łączącej parę miejscowości jak pogoda pozwoli to planujemy ruszyć z przejazdami już wczesną wiosną po jednym sezonie zobaczymy jak będzie, ja przewiduje że w weekendy oczywiście pogodne ruch będzie przynajmniej średni. dla jednych drezynki spalinowe DL04 lub zabytkowa DL2 dla chcących trochę poćwiczyć przejazd drezynką ręczną DR03 oczywiście również na szlaku, a jak turystyka się rozwinie to oczywiście kolejka powiatowa czyli wagonik i lokomotywka, ale to w przyszłości na razie drezynki bo są najtańsze w utrzymaniu kosz budowy jednej to tylko parę tyś zł a naprawy to tylko kilkaset złotych i to przy NG. Ludzi do obsługi drezyn potrzeba ale nie wierze że przy jakieś tam nieczynnej linii kolejowej nie znajdzie się kilkoro MK którzy chcieli by podjąć się zadania wożenia ludzi na takim "szlaku połamanych semaforów" przy okazji dbali by i pilnowali takiej linii kolejowej przed fizyczną degradacją.A gdyby nawet pomysł kolei drezynowej na jakieś tam linii nie wypalił to zawsze ratujemy taką linie kolejową przed jej likwidacją choćby na kolejne parę lat.
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum