Wysłany: 24-10-2011, 17:05 Szukam świadków z dworca W-wa Zach. 15.03.2010
Szukam osób, które mogą potwierdzić, że 15 marca 2010 roku schody prowadzące do tunelu na dworcu PKP Warszawa Zachodnia były śliskie.
Tego dnia podróżowałam z Krakowa do Warszawy Zach pociągiem Intercity (wyjazd z Krakowa ok.14.00, przyjazd do Warszawy ok. 16.30). Padał wtedy śnieg, schody były śliskie. Przewróciłam się i doznałąm urazu kręgosłupa. Leżałam w szpitalu , do tej pory trwała rehabilitacja. Wystąpiłam do PKP o odszkodowanie. Niestety PKP nie potwierdza tego, że schody były śliskie. Dziś dowiedziałam się że mój wniosek o odszkodowanie (skierowane przez PKP do Ergo Hestii) został rozpatrzony negatywnie. Jeśli nie znajdę świadków niestety nie dostanę żadnego odszkodowania. Jeśli jakimś cudem znajdzie się ktoś kto poróżował tego dnia polskimi kolejami i był na dworcu PKP Warszawa Zach. będę baaaaaaaaaaaaardzo wdzięczna. Tylko wtedy mogę odwoływać się od tej decyzji. Proszę o odpowiedź na forum lub maila awi67@o2.pl.
Tak mnie zastanawia czy opinia Polskiego Iinstytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, że tego i tego dnia warunki atmosferyczne była takie takie co mogło spowodować śliskie schody nie wystarczy?
Niestety nie wystarczy. Schody przecież mogły być posprzątane, posypane piaskiem, solą itp. Muszę udowodnić, że schody tego dnia były śliskie i na to potrzebni są świadkowie. PKP twierdzi, że oni nie zaniedbali swoich obowiązków.
awi67,
Słowo przeciwko słowu...
Wątpię żeby w postępowaniu wzięto pod uwagę oświadczenie świadka, że dokładnie tego dnia schody były nieodśnieżone i nie zastosowano materiału uszorstniającego.
_________________ Ciekawe co jedzie na popychu, pewnie byczek.
Nie, cysterny.
A oświadczenie pracownika PKP, że nie były śliskie wzięto pod uwagę?
Szukam prawdziwych świadków. Być może sprawa skończy się w sądzie. Na razie walczę, żeby mieć podstawy do odwołania od decyzji odmownej.
to na peronach było czy jak? schody są wszędzie.. na peronach, dworcu , w życiu .. a tak jak napisał siwiutki91 nie przypominam sobie żeby był na zachodnim jakiś monitoring..
zabralo cie pogotowie kiedy sie przewrocilas? moze oni opisali upadet na slizkich schodach wa raporcie. oprocz tego nie mam pomyslu- incydent byl ponad rok temu, nawet swiadek tobie by nie pomogl po takim czasie. dlaczego nie od razu podalas rze schody byly slizkie?
Pogotowie mnie zabrało. Leżałam 11 dni w szpitalu. Podałam, że upadek był na śliskich schodach. Wszystkie dokumenty z pogotowia i szpitala oraz z całego leczenia poszpitalnego są w Ergo Hestii. A PKP się upiera, że nie były śliskie. A skoro nie było czynników zewnętrznych odszkodowanie się nie należy.
rufio 198,
Obejrzałam mnóstwo Twoich zdjęć. Niestety żadne nie jest z 15 marca 2010r. Może gdzieś masz takowe z dworca W-wa Zach. Dużo bym dała za takie zdjęcie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum