Wysłany: 27-12-2009, 14:47 Akcja "Nie dla KZK GOP"
Na stronie http://niekzkgop.pl można podpisać petycję. Sądzę, że warto... Może się coś zmieni...
Cytat:
Od 1 marca 2010 bilety będą droższe o 5.5%, tak mówi uchwała KZK GOP-u uchwalona w tym samym roku, kiedy chwalono się krociowym zyskami z wprowadzonej zasady wsiadania pierwszymi drzwiami. Razem z podwyżką cen nie padła żadna deklaracja zapowiadająca powstanie nowych linii, zakup nowych autobusów oraz tramwajów.
My mieszkańcy korzystający z usług KZK GOP-u jesteśmy niezadowoleni ze świadczonych usług organizatora komunikacji miejskiej w naszych gminach.
Chcemy jeździć nowymi, czystami autobusami, w których kierowca traktuje pasażerów z szacunkiem.
Chcemy informacji o spóźnieniach autobusów, nie dopuszczania do sytuacji, że autobus odjeżdża z przystanku wcześniej niż powinien.
Chcemy częstszych kursów autobusów i wprowadzenia międzygminnej komunikacji nocnej.
Petycja(pdf, 52kb) zostanie przekazana władzom związku KZK GOP oraz wysłana prezydentom wszystkich gmin należących do KZK GOPu. Wraz ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi rosną szanse na spełnienie woli mieszkańców.
Choć strona niekzkgop.pl wystartowała niedawno, bo w nocy 25 grudnia, to pod petycją podpisało się już prawie tysiąc osób. Sprawa funkcjonowania KZK GOP zaktywizowała lokalne społeczeństwo.
Tysiąc podpisów w trzy dni od czasu umieszczenia petycji to swoisty rekord wśród lokalnych inicjatyw. Oprócz tego na skrzynkę e-mailową projektu oraz naszą redakcyjną przyszło kilkadziesiąt listów z gratulacjami za zorganizowanie akcji. Otrzymaliśmy również od Was sporo sugestii, co warto zmienić.
Zwracacie głównie uwagę na lepsze skomunikowanie połączeń autobusowych i tramwajowych z pociągami. - Mamy w miarę dobrą sieć kolejową. KZK GOP powinien tak zrobić aby osoba chcąca dojechać z Sosnowca do Gliwic nie jechała tymi "osiemsetkami" do Katowic a potem 870 do Gliwic tylko podjechała do dworca w Sosnowcu, wsiadła w pociąg i już... Już teraz na trasie Gliwice-Katowice-Sosnowiec pociągi są nawet co 15 minut - dlaczego tego nie wykorzystać? - pyta Adam Dziura.
Jak pisze nasz czytelnik na początek wystarczy przeniesienie paru przystanków bliżej dworców kolejowych - Sam walczę o przystanek w Gliwicach na ulicy Tarnogórskiej w okolicy dworca kolejowego, dla pasażerów to zysk 5 - 10 minut na przesiadkę na pociąg - mówi Dziura.
Zwracacie też uwagę na kulawe funkcjonowanie komunikacji tramwajowej. - Tramwaje powinny priorytetem, tymczasem KZK GOP pozwala je dewastować - pisze internauta batonhba.
- Mam dość czekania na przystanku. Tramwaj numer 5, który kursuje między Bytomiem a Zabrzem, jest chyba najgorszą linią tramwajową na Śląsku. Gdy w rozkładzie wypisany jest kurs np. o 15.29 i następny 15.37, to jedzie tylko jeden tramwaj, gdzieś koło godziny 15.32. Tramwaje są nie ogrzewane, brudne i niestety nie kontrolowane więc jeździ nimi cały " element " społeczeństwa - pisze nasza użytkowniczka Katarzyna Hołda.
Z postulatami zawartymi w petycji zgadzają się władze KZK GOP. - Postulaty wysuwane przez inicjatorów akcji są jak najbardziej zbieżne z działalnością i interesami Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP - mówi MMSilesii Roman Urbańczyk, prezes KZK GOP.
Jak mówi prezes Urbańczyk tabor autobusowy jest sukcesywnie wymieniany na nowy a kultura kierowców wobec pasażerów jest równie ważna. Nie zgadza się jednak z zarzutami o podwyżce cen biletów. - Już w pierwszych zdaniach podpisujący zostają wprowadzani w błąd, podwyżka cen nie dotyczy, jak napisano, wszystkich biletów, wprowadzenie zmian w taryfie wiąże się z jej skomplikowaniem, natomiast cennik biletów powinien być prosty i jak najbardziej przejrzysty - mówi Roman Urbańczyk.
Źródło: MM Silesia
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Szefowie KZK GOP zapowiadają kolejną podwyżkę biletów, i to już od kwietnia przyszłego roku. Za podróż autobusem i tramwajem zapłacimy więcej o 8-9 proc
Ostatnią podwyżkę związek zafundował pasażerom w sierpniu. Zwykły jednorazowy bilet zdrożał o 20 groszy i teraz trzeba za niego zapłacić 2,8 zł. Pozostałe bilety jednorazowe również zdrożały o 7-8 proc., a okresowe nawet o kilkanaście procent. Związek tłumaczył to m.in. rosnącymi cenami paliwa i wyższym podatkiem VAT.
Jeśli ktoś jednak sądził, że to koniec podwyżek, może się rozczarować. Marek Kopel, członek zarządu KZK GOP, zapowiedział we wtorek, że już wiosną bilety zdrożeją o 8-9 proc.
Roman Urbańczyk, przewodniczący zarządu KZK GOP, chce, żeby podwyżka zaczęła obowiązywać już od 1 kwietnia. Argumenty, by znów sięgnąć do kieszeni pasażerów, są podobne do tych, które usłyszeliśmy ostatnio. KZK GOP ma coraz większe wydatki. Koszty przewozów w przyszłym roku mają wzrosnąć o ponad 24 mln zł, a 12 mln zł ma kosztować projekt wprowadzenia Śląskiej Karty Usług Publicznych, kolejne 3,2 mln zł to poręczenie kredytu dla Tramwajów Śląskich. W sumie wydatki związku wzrosną o prawie 43 mln zł.
- To nie tak, że tylko podnosimy ceny biletów. Staramy się zachować równowagę między dotacjami z miast a cenami. Gminy w przyszłym roku wpłacą 288,6 mln zł, o 9,7 proc. więcej niż w tym roku - przekonuje Kopel (dochody związku mają wynieść 627,8 mln zł; gminy wpłacą 46 proc. tej sumy, a pasażerowie 42 proc.).
Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa, zgadza się, że podwyżek cen biletów trudno uniknąć: - Chcemy mieć coraz lepsze autobusy, a to kosztuje.
Arkadiusz Godlewski, przewodniczący Rady Miasta w Katowicach, zwraca jednak uwagę, że KZK GOP powinien też poszukać oszczędności. - Okazuje się na przykład, że usługi prywatnych przewoźników są tańsze niż firm komunalnych. Coś tu nie gra - ocenia.
Witold Kwiecień, burmistrz Wojkowic, po raz kolejny zarzucił władzom KZK GOP, że nie mają wizji rozwoju komunikacji publicznej w regionie. - Wciąż brakuje czytelnego powiązania komunikacji autobusowej z tramwajową i pociągami. Dziwią również niektóre pozycje w projekcie przyszłorocznego budżetu. Dlaczego mamy zapłacić aż 1,1 mln zł za kontrolę biletów przez kierowców? - pytał wczoraj podczas obrad zgromadzenia związku. Nikt mu jednak nie odpowiedział.
Kopel pociesza, że bilety w naszym regionie wcale nie są najdroższe w Polsce. Pokazał prezentację, z której wynika, że bilet jednorazowy w Warszawie kosztuje 3,6 zł, a w Poznaniu 3 zł. Taniej niż w KZK GOP jest m.in. w Szczecinie (2,2 zł), Wrocławiu, Łodzi (po 2,4 zł) oraz Bydgoszczy (2,6 zł). Tyle samo co my płacą pasażerowie w Gdańsku i Krakowie. - Mieścimy się w średniej - mówił Kopel.
Z innego porównania wynika jednak, że w przeliczeniu na jednego mieszkańca gminy tworzące KZK GOP płacą na komunikację publiczną prawie najmniej w Polsce - zaledwie 127 zł na mieszkańca. Mniej dokłada tylko Szczecin (117 zł), na czele stawki jest Warszawa (730 zł), kolejny jest Poznań (434 zł), Wrocław (324), Łódź (299 zł), Bydgoszcz i Gdańsk (287 i 268 zł). Średnia to 323 zł.
- To miasta wojewódzkie i mają zupełnie inne budżety. Nie stać nas na to, żeby płacić więcej - twierdzi Kotala.
Podczas wtorkowego zgromadzenia KZK GOP samorządowcy zgodzili się wprowadzić bilety czasowe. Zaczną obowiązywać od 1 stycznia. To wyjście naprzeciw oczekiwaniom pasażerów, którzy mieszkają na granicach miast. Teraz za 15-minutową podróż, bez względu na liczbę przekraczanych stref i przesiadek, zapłacą 2,8 zł. Bilet ważny przez pół godziny będzie kosztował 3,4 zł, a przez godzinę 4,2 zł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FORUM@INFOKOLEJ.PL
