Wysłany: 15-09-2011, 13:56 PLK nie są w stanie wykorzystać pieniędzy
PLK nie są w stanie wykorzystać pieniędzy
W obecnej sytuacji wykorzystanie wszystkich dostępnych środków z Unii Europejskiej, przeznaczonych na modernizacje linii kolejowych, nie jest możliwe do wykonania.
W aktualnej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej na lata 2007-2013 środki na inwestycje kolejowe mogą być przeznaczone jedynie na gruntowne modernizacje, związane z wydaniem pozwolenia na budowę.
Według ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, jest nadmiar środków unijnych, których nie można zagospodarować. Nadmiar wynika z braku gotowych, nowych projektów. Zdaniem ministra nieodpowiedzialne było by zwracanie tych pieniędzy z powrotem do budżetu europejskiego, dlatego też rząd zwrócił się do Komisji Europejskiej o przesunięcie sektorowe 1,2 mld EUR z projektów kolejowych na drogowe. KE zasygnalizowała, że rozważa możliwość zaangażowania przynajmniej części tych środków na rewitalizację linii.
Pięta achillesowa kolei
- Nie mogliśmy do tej pory przeznaczać środków z UE na odtworzenie infrastruktury, proste remonty, które można było wykonać w poprzedniej perspektywie budżetowej. Nie jesteśmy w stanie przygotować większej liczby projektów, które by przeszły pełną ścieżkę począwszy od opracowania koncepcji, studium wykonalności, decyzji środowiskowej a zakończywszy na pozwoleniu na budowę. To jest nasza systemowa pięta achillesowa – tłumaczy Grabarczyk.
Aby przygotować projekty modernizacyjne i wykorzystać środki z POIiŚ, potrzebny jest czas. PKP PLK nie są w stanie tak szybko przygotować kompleksowych inwestycji.
- Na początku obecnej perspektywy finansowej nie zauważono, że zmieniły się zasady finansowania projektów kolejowych. Z tego wynikają opóźnienia w wydawaniu środków europejskich. Dopiero w grudniu 2009 r. została opublikowana tzw. niebieska księga, która ustaliła całą metodykę liczenia przyszłych przychodów i kosztów, w tym metodę liczenia luki finansowej, która umożliwiła nam składanie wniosków do Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT) – wyjaśnia Zbigniew Szafrański, prezes PKP PLK.
Zarządca infrastruktury jest ponadto zmuszony poprawiać prawomocne decyzje środowiskowe, ponieważ nie spełniają one przepisów aktualnej ustawy o ochronie środowiska. Korekty są wprowadzane w biegu, czyli na etapie pozyskiwania pozwoleń na budowę.
- Z dostępnych kwot z POIiŚ na lata 2007-2013 w wysokości 21,6 mld zł wykorzystaliśmy do tej pory nieco ponad 4 mld. Oznacza to, że w najbliższych 3 latach będziemy musieli spożytkować pozostałe kilkanaście miliardów złotych. Rocznie musimy więc wydawać ok. 6-7 mld zł. Nasze plany zakładają prowadzenie robót jednocześnie w kilkudziesięciu lokalizacjach. Tymczasem rzeczywisty potencjał jakim dysponują wykonawcy jest ograniczony. To samo dotyczy wydolności sieci kolejowej – mówi Szafrański.
Niemożliwe przeroby
Prezes PKP PLK nie wyobraża sobie, aby spółka miała wykorzystać zaoszczędzone 1,2 mld EUR. Oznaczałoby to roczne przeroby sięgające nawet 9-10 mld zł. A takie na sieci kolejowej nie są możliwe do wykonania.
- Bylibyśmy w stanie je zagospodarować pod warunkiem, że Komisja Europejska zgodzi się na przedłużenie o rok czasu realizacji projektów infrastrukturalnych. To byłoby najlepsze rozwiązanie, gdyż pieniądze są nam bardzo potrzebne. Jednak bez tego nie jesteśmy w stanie wtłoczyć tych środków w system kolejowy w takim kształcie jak on funkcjonuje w tej chwili. Taka jest brutalna rzeczywistość – podsumował prezes PLK-i.
Artykuł powstał na podstawie wypowiedzi, jakie padły podczas Szczytu Kolejowego, zorganizowanego 14 września 2011 r. w Warszawie.
Rafał Wilgusiak
źródło: KOW
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Nie zapominajmy, że aby w ogóle PLK mogła wydać te pieniądze oprócz wielu czynników musi mieć pieniądze na taką inwestycję wkład własny wynoszący 30% jej wartości, a to jest duży problem. Niedawno firma musiała zaciągnąć na ten cel kredyt w EBI za poręczeniem rządu na Funduszu Kolejowym , który od początku powstania miał służyć do gromadzenia z akcyzy paliwowej pieniędzy na remonty infrastruktury. Drogi nie dość ,że dostają duże pieniądze z budżetu bo prawo na to pozwala nie muszą wnosić więc wkładu własnego.
Plan inwestycji kolejowych na lata 2011-2013, który zakłada zrealizowanie w tym czasie przez PKP PLK inwestycji o wartości 21,5 mld zł, zostanie nie zrealizowany - ostrzega "Rzeczpospolita".
Według wyliczeń dziennika, do tej pory na modernizację torów wydaliśmy ok. 500 mln zł. Do końca roku kwota ta wzrośnie do 3,4 mld zł. W przyszłym roku dojdzie kolejne 6 mld zł.
Jak podsumowuje "Rz", po wydaniu w ciągu dwóch lat 9,4 mld zł, aby zrealizować rządowe założenia w roku 2013 wykonawcy musieliby wystawić faktury n zrealizowane prace w wysokości prawie 12 mld zł.
Według szacunków cytowanego przez dziennik Zbigniewa Szafrańskiego, prezes PKP PLK, firmy wykonawcze są w stanie rocznie realizować prace związane z modernizacją torów warte do 7 mld zł. Stąd wątpliwości w powodzenie realizacji rządowego planu inwestycji na lata 2011-2013 o wartości 21,5 mld zł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum