Wysłany: 25-11-2011, 10:40 Alkohol w niemieckich pociągach
Czy w Niemieckich pociągach jest:
a) Jak w Czechach, można sobie spokojnie pić piwko, oczywiście kulturalnie czyli bez upijania się do nieprzytomności, żygania w składzie, niszczenia przedziału itd.
u nas taki nakaz wprowadzą.. za jakieś 10 lat.. jak społeczeństwo będzie lepiej zarabiało.. a pasażerom i ich odpowiednikom (chodzi mi o pseudopasażerów) nie będzie chciało się pozostawiać syfu w przedziałach.. no i nie będzie odwalało im, żeby demolować składy.. tak jak jest teraz.. to jest chore.. ale cóż.. jaki kraj, takie społeczeństwo..
W restauracji w IC / ICE / citynightine można kupić wiele rodzai alkoholu.
Odnośnie picia w osobowych to zależy od przewoźnika i lokalnego związku transportu np. w rejonie Hannoveru (np. pociągi metronom) nie można pić nawet piwa ale w górach Harzu można i w wąskotorówkach w Harz można zakupić nawet od konduktora lokalną wódkę 40% (tak nie pomyliłem się od konduktora co sprawdza bilety jak sprawdzi to chodzi i sprzedaje butelki a wódka ta jest bardzo dobra więc warto kupić)
My jeździliśmy po Saxonii na bilecie "Saschen Ticket" pociągami klasy RE i na początku baliśmy się pić piwo, zresztą rano to się nawet nam nie chciało, ale potem zobaczyliśmy że młodzi niemcy sobie normalnie popijają piwko a konduktorka nic na to nie mówi, więc stwierdziliśmy że jest ok i w drodze powrotnej też otworzyliśmy sobie piwko.
Wysłany: 17-12-2011, 16:31 Re: Alkohol w niemieckich pociągach
snajper napisał/a:
Czy w Niemieckich pociągach jest:
a) Jak w Czechach, można sobie spokojnie pić piwko, oczywiście kulturalnie czyli bez upijania się do nieprzytomności, żygania w składzie, niszczenia przedziału itd.
No i to jest luzik, tak u nas też się podróżowało w latach 90, oczywiście teraz Polska bardziej święta od Papieża, każdy polak ma być przykładny abstynent, jeśli jednak woli być jak Ci na filmie to przyjdą smutni panowie z SOK i dadzą mandaty.
http://www.youtube.com/watch?v=wCO10sVtANI no nie wiem, nie wiem, jak jadę pociągami to nie takie imprezy widziałem. w sa-133 z Olsztyna do Giżycka to się dopiero cuda dzieją - ale w sumie to akurat wakacyjna atrakcja tego pojazdu. nie mówię, że to się zdarza codziennie, teraz powiedziałbym nawet, że może nawet rzadziej, ale z tą świętością nie przesadzajmy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum