Wysłany: 14-12-2011, 00:26 Jazda bez biletu pociągiem w Szkocji
Jak kończy się jazda bez biletu pociągiem w Szkocji. Kiedy stanowcza postawa starszego kontrolera biletów nie wystarcza duży pasażer bierze sprawy w swoje ręce.
_________________ PKP - Przedsiębiorstwo Kolesi Polskich
U nas to by się skończyło tym że ludzie by powiedzieli że konduktor szykanuje "biednego studenta" Byłem świadkiem czegoś takiego jak głupi ludzie komentowali że to do telewizji się nadaję, ze to nagłośnia. Tak maja w tych głowach poprzewracane łagodnie mówiąc.A tylko dlatego że taki dresiarz mając bilet na TLk jechał IR i konduktor chciał mu nowy bilet sprzedać a ten się kłócił że ma bilet.
Mężczyzna, który wyrzucił z pociągu chłopaka bez biletu najprawdopodobniej będzie miał postawione zarzuty. Rodzice gówniarza już się o to starają. Podobno nawet miał bilet.
35-letni Alan Pollock, który postanowił pomóc kontrolerowi w Szkocji i wyrzucił z pociągu gapowicza, usłyszał prokuratorskie zarzuty. Nagrany film z tego zdarzenia stał się hitem YouTube a na forach internetowych Pollock zyskał tysiące zwolenników.
Prokurator przedstawił wczoraj Alanowi Pollockowi zarzut napaści. Rozprawa przeciwko niemu niebawem odbędzie się w sądzie. Według policji wskutek jego interwencji 19-letni student Sam Main został poobijany. Ma siniaki i zadrapania. Student ma być pociągnięty do odpowiedzialności za jazdę bez biletu.
Do zdarzenia doszło 9 grudnia br. w pociągu relacji Edynburg-Perth w Szkocji. Analityk finansowy nazwany przez internautów "Big man" nie wytrzymał nerwowo słuchając wyzwisk, jakimi obrzucał konduktora w pociągu jadący ze złym biletem 19-letni student. Nie chciał kupić nowego biletu ani wysiąść z pociągu. Po blisko 10 minutach, widząc bezradność konduktora, Alan Pollock postanowił mu pomóc.
Chwycił studenta, siłą doprowadził do drzwi pociągu i wystawił na peron najbliższej stacji. Siłą nie dopuścił też, by ponownie wsiadł do pociągu.
Całe zdarzenie nagrał jeden ze współpasażerów i umieścił w YouTube. Film stał się hitem w sieci. Tysiące forumowiczów gratulowało mu postawy. Jednak całą sytuacją zainteresowała się też policja, która wszczęła śledztwo.
Alan Pollock nie komentuje sprawy. – Mój mąż jest spokojnym człowiekiem i jest przerażony tym całym zamieszaniem – oświadczyła jego żona.
To akurat są kpiny że robią mu sprawę w sądzie. Facet zrobił to co należało zrobić i tyle. To studencik powinien być pociagnięty do odpowiedzialności za jazdę bez biletu i znieważenie kierpocia.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum