Wysłany: 16-12-2011, 12:29 Austriakom wstyd za brudne polskie wagony
Austriacka kolej ÖBB chce wypowiedzieć umowę o współpracy spółce PKP Intercity, a to może oznaczać spore komplikacje przed Euro 2012 – dowiedział się korespondent Polsat News w Berlinie Tomasz Lejman.
Powodem jest zły stan techniczny pociągu EC Polonia relacji Warszawa – Wiedeń – Villach. Jak powiedziała Polsat News rzeczniczka ÖBB Sarah Nettel, jakość składu pozostawia wiele do życzenia i nie spełnia on norm, jakie obowiązują w Austrii. - Mieliśmy już mnóstwo sygnałów od pasażerów, którzy narzekają, że w wagonach często wysiada ogrzewanie, toalety są pozatykane, a wagony są brudne. Ostatnio skład do Wiednia przyjechał bez trzech wagonów, kolejny ze względu na stan techniczny trzeba było odczepić. Do pociągu ze względów bezpieczeństwa nie wpuściliśmy ponad 100 pasażerów - powiedziała Nettel.
Austriacka kolej szuka tymczasowego rozwiązania. Pomiędzy Wiedniem a Villach na południu Austrii mają być doczepiane wagony austriackiego przewoźnika. Austriacy wysłali już do Warszawy list z żądaniem, by polski przewoźnik poprawił stan techniczny składu i podwyższył komfort podróży. - Jeżeli polska kolej nie zareaguje na nasze sygnały, nie wykluczone, ze zakończymy współpracę. A to oznacza, że po 1 czerwca, po kolejnej korekcie rozkładu jazdy, EC Polonia nie dojedzie do Wiednia - uważa Nettel. Zdaniem austriackiego dziennika Kleine Zeitung, również lokalne władze w Austrii domagają się od ÖBB, by koncern rozwiązał problem polskiego pociągu.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ciekawe czy Austriacy mają zastrzeżenia tylko do EC Polonia czy również Sobieskiego? Ostatnio widziałem skład EC Sobieski to prezentował tak jak zawsze, zestawiony z Henscheli, niby bardzo wygodnych wagonów i komfortowych na dalekie trasy.
Wtorkowy Sobieski do Wiednia: Z1A, restaur, Z1B, Z1B, 154A
Polonia prawie identyczne zestawienie, tylko od tego rozkładu jest inna 1 klasa, bezprzedziałowy 152A i wygląda niezbyt świeżo. Napewno na taką relację, przydałby się wagon Z2A.
Jak ma być czysty, skoro po powrocie do Warszawy po podłodze walają się butelki, puszki, czipsy... przywiezione z Austrii i Czech? Jeździłem nie raz tymi pociągami na terenie Polski. Z Warszawy wyjeżdżały w nienagannym stanie, z działającą klimą i czystymi WC.
Ja tutaj czegoś nie rozumiem? Jak przyglądam się nie raz tym wszystkim ekipom sprzątającym na Grochowie, jak zamiatają, czyszczą, myją, i wodują wagony, a później czytam tylko o brudzie, i awariach, to zastanawiam się ciągle gdzie tak naprawdę leży problem? Może wagony są już stare, i nadają się tylko do wymiany na nowsze? A może tak długa trasa jak ta którą pokonuje np. EC Polonia jest dla tego składu zabójstwem. Przejazd przez trzy kraje, ciągły potok pasażerów, wagon wystawiony na zmieniające się warunki atmosferyczne (np. w Polsce słońce, w Czechach deszcz, a w Austrii znów słońce) powodują, że ten wagon po tylu kilometrach będzie po prostu brudny. Z całym szacunkiem do OBB, ale jak oni puszczają swoje wagony ogólnodostępne poc. EN np. do Rzymu, czy do Zurychu, to po wielu godzinach tez nie ma wody w toalecie, czystość wagonów z zewnątrz, i wewnątrz też daje wiele do życzenia, a bolący kręgosłup jest utrapieniem przez wiele dni, po wspaniałej podróży w super komfortowym wagonie OBB.(Tak niewygodnych foteli nie ma chyba w całej Europie) Faktycznie gniazdka 230V działają wszystkie, z oświetleniem i ogrzewaniem nigdy nie ma problemu, i jest to zdecydowanie przewaga OBB nad PKP, ale kurcze, trzeba sobie wreszcie uświadomić pewną przepaść techniczną, i ekonomiczną nie tylko pomiędzy naszymi kolejami, ale przede wszystkim krajami. Z mojej oceny wygląda to tak: Mamy na Grochowie (skąd wyrusza EC Polonia) najnowocześniejszą hale przeglądów wagonów w Polsce,pracują tam naprawdę dobrzy fachowcy, jak skład wyjedzie z hali na "odejście" jest oporządzany przez całą armie ludzi, od sprzątaczki, przez elektryka, na szacownych Panach kierownikach kończąc.Następnie najeżdża lokomotywa, próba szczegółowa, dokumentacja, i w drogę, więc co? Wszyscy olewają swoją robotę? Czy może problem leży gdzie indziej? Zadaje wszystkim publicznie to nurtujące mnie od wielu miesięcy pytanie.
Problem chyba raczej leży w ludziach, bo niektórzy myślą, że jak oni płacą tyle za bilet to mogą sobie robić co chcą i zostawiać po sobie w pociągu śmietnik, a to chyba normalne że wagon po przejechaniu kilkuset kilometrów w różnych warunkach pogodowych z zewnątrz też nie będzie super czysty. Nie twórzmy kolejnych absurdów, bo niedługo Austriacy zażyczą sobie żeby w pociągu dyżurowała sprzątaczka...
_________________ 2010 - 4564 km
2011 - 8993 km
2012 - 5090 km
Ale zara, kude, moment. Czym innym jest brud w pociągu który jest nabyty, bo deszcz, bo śnieg, bo błoto a czym innym jest syf który zrobili pasażerowie albo ekipa sprzątająca miała na to wylane. Jak się widzi co niektórzy wyczyniają to dochodzę do wniosku że powinny na międzynarodowych jeździć bonanzy z napisem Nur fur Polen, zaś w wagonach OBB niech siedzą sobie Austriacy. Bo prawda jest taka że choć Austriacy nie byli święci to jednak nasi potrafią zrobić syf i chlew. Teraz pytanie, czy na tych międzynarodowych jeżdżą wagony w obiegu wahadłowym czy robią też rundkę po kraju ?
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
a EC Sobieski im nie przeszkadza? Przeciez to sa wagony w tym samym standardzie. Dodam ze Austria niczego nie moze od PKP IC żądac, zgodnie z liberalizacja przewozow kolejowych na terenie UE a Polska i Austria sa w UE PKP IC moze prowadzic dowolny skład i austriacy niczego nie moga nam zabronic, tak wiec cos im sie najwyrazniej pomylilo. A skoro chca isc na calosc to PIC powinien zażądać, żeby posprzątali swoje brudne wagony OBB w pociagu Chopin, bo sypialka, kuszetka i jedna dwojka kolei OBB kursuje w pociagu Chopin do Warszawy, wiec albo poprawia standard swojego składu albo wypad od czerwca na tej samej zasadzie. W koncu nie mozna tak sie dawac robic w oko. I wtedy nie bedzie ani Polonii ani Chopina ale w koncu sami ta wojenke wszczynają.
Czy austriacka kolej przed Euro 2012 wycofa się ze współpracy z PKP na linii Warszawa-Wiedeń? Powodem ma być zły techniczny pociągu EC Polonia. PKP nic o tym nie wie i twierdzi, że jest to tabor najwyższej klasy. Tymczasem doszło już do incydentu i setka pasażerów nie została wpuszczona do brudnych wagonów.
Austriacka kolej ÖBB chce wypowiedzieć umowę o współpracy spółce PKP Intercity, a to może oznaczać spore komplikacje przed Euro 2012 - dowiedział Polsat News. Powodem jest zły stan techniczny pociągu EC Polonia relacji Warszawa-Wiedeń-Villach. Jak powiedziała rzeczniczka ÖBB Sarah Nettel, jakość składu pozostawia wiele do życzenia i nie spełnia on norm, jakie obowiązują w Austrii.
"Nasze najlepsze wagony"
- Relacje Spółki PKP Intercity z przewoźnikiem austriackim układają się dobrze. Nie otrzymaliśmy żadnych informacji o planach strony austriackiej dotyczących wycofania się ze współpracy - mówi Beata Czemerajda z Biura Komunikacji i Promocji spółki.
Według niej "wagony kursujące w pociągach EC Sobieski, Polonia czy EN Chopin stanowią tabor najwyższej klasy znajdujący się w zasobach PKP Intercity". - Są to wagony klimatyzowane, z zamkniętym obiegiem toalet, przystosowane do prędkości 200 km/h i po gruntownej po modernizacji - zaznacza.
Setka pasażerów nie wsiadła
- Mieliśmy już mnóstwo sygnałów od pasażerów, którzy narzekają, że w wagonach często wysiada ogrzewanie, toalety są pozatykane, a wagony są brudne. Ostatnio skład do Wiednia przyjechał bez trzech wagonów, kolejny ze względu na stan techniczny trzeba było odczepić. Do pociągu ze względów bezpieczeństwa nie wpuściliśmy ponad 100 pasażerów - mówią Austiacy.
- Bazując na prasowym doniesieniu o zdarzeniu z 11 grudnia br., warto zauważyć, że w związku z awarią jednego wagonu PKP Intercity, przewoźnik austriacki nie zapewnił pasażerom podróżującym w relacji Wiedeń-Villach dodatkowego, zastępczego wagonu - odpowiada strona Polska.
Austriacy żądają poprawy
Jednak austriacka kolej szuka tymczasowego rozwiązania. Pomiędzy Wiedniem a Villach na południu Austrii mają być doczepiane wagony austriackiego przewoźnika. Austriacy wysłali już do Warszawy list z żądaniem, by polski przewoźnik poprawił stan techniczny składu i podwyższył komfort podróży.
- Jeżeli polska kolej nie zareaguje na nasze sygnały, nie wykluczone, ze zakończymy współpracę. A to oznacza, że po 1 czerwca, po kolejnej korekcie rozkładu jazdy, EC Polonia nie dojedzie do Wiednia - uważa Nettel. Zdaniem austriackiego dziennika Kleine Zeitung, również lokalne władze w Austrii domagają się od ÖBB, by koncern rozwiązał problem polskiego pociągu.
- Nie widzimy obecnie powodu do wycofania się ze współpracy z partnerem austriackim, szczególnie w przeddzień Euro 2012 (...) - zapewnia Beata Czemerajda. I wyjaśnia: Austriacki przewoźnik nie dysponuje wystarczającą liczbą wagonów konwencjonalnych do obsługi wspomnianych pociągów. Spółka PKP Intercity kieruje na trasę swój tabor.
Najgorszy bajzel jest po przejechaniu tego pociągu w Czechach. U nas jest to pociąg najwyższej kategorii, ludzi "zwykłych" jeździ mało tymi pociągami. W Czechach to zwykły pociąg do którego wszyscy mają dostęp bo nie blokuje ich ani cena ani miejscówka. W brew pozorom Czesi bałaganią w pociagach.
_________________ w pociągu:
2010-2012=14439km
2013-49706km
W Czechach to zwykły pociąg do którego wszyscy mają dostęp bo nie blokuje ich ani cena ani miejscówka.
Tak samo jest w Austrii. Tam jak i w Czechach pociągi kategorii EC są zwykłymi pośpiechami, dostępnymi dla każdego pasażera. Ba, ludzie tymi pociągami jeżdżą nawet do pracy i szkoły. Tylko w Polsce pociągi EC mają cenę zaporową! Jak dowiedziałam się ile kosztuje bilet na EC "Wawel" z Legnicy do Wrocławia to nie wierzyłam. Rozbój w biały dzień!
Ceny EC na terenie kraju są przesadnie wysokie. Brak super biletów, biletu wekendowego. Brak ofert Last Minute na końcowych odcinkach. Troche dziwne, że EIC Górnik czy Odra mają fajne promocje z Katowic do Wrocławia, a EC Wawel nie ma, przynajmniej z Katowic do Krakowa, gdzie jest coraz mniej pociągów i LM idealnie by pasował. Czasem, żal patrzeć, jak Sobieski czy Praha przyjeżdżają z Warszawy do Katowic, wysiada kilka osób, dalej skład pusty. Przecież te pociągi powinny być z Warszawy do Katowic pełne.
Jest dobry komfort, klimatyzacja, restauranty, a na odcinkach krajowych często garstka pasażerów.
Pociągi EC, jak wszystkie połączenia międzynarodowe, są dotowane z budżetu państwa, więc PIC-owi nie zależy ani na pasażerach ani na zwiększaniu przychodów ze sprzedaży biletów na EC. Liczą się tylko dotacje! A że pociągi EC często jeżdżą puste... Kogo to obchodzi?
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Pirat, Pociągi między narodowe są dotowane ale nie wszystkie.
Dotowane z budżetu państwa są tylko pociągi pospieszne i w taryfie Regio, choć po nowelizacji ustawy o PTZ budżet wycofuje się z dofinansowywania Regio wskazując samorządy jako właściwe to zajęcia się tym zadaniem.
EC z definicji zawartej w ustawie budżetowej nie może być finansowane z środków publicznych.
pospieszny, proszę o cytat ze stosownej ustawy wraz z podaniem linka do dokumentu źródłowego. Powołując się na przepisy prawa proszę zawsze podawać konkretne źródło. Posty niespełniające tego warunku będą usuwane.
Ja pamiętam, że parę lat temu (chyba za prezesury Prześlugi) pociągi EC zostały objęte dotacją budżetową i do dziś chyba nic się nie zmieniło.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum