Wysłany: 19-12-2011, 07:00 Kim Dzong Il nie żyje - zmarł w pociągu
Zmarł Umiłowany Przywódca Korei Północnej.
Kim Dzong Il zmarł w sobotę o godz. 8:30 na pokładzie pociągu, wykonując swoje obowiązki dla dobra narodu. Przyczyną śmierci był zawał serca spowodowany ogromnym wyczerpaniem fizycznym i umysłowym. Pogrzeb odbędzie się 28 grudnia.
szacunek wobec kogoś, kto zamordował kilka milionów osób? Chyba niekoniecznie...
morpheo -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-12-2011, 13:06
Durnie nie mordują.
Mordują dranie.
Aaalisha -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-12-2011, 13:53
Nie rozumiem dlaczego ta informacja znalazła się na forum... Chyba tylko po to aby zdenerwować ludzi... Chyba najważniejszym faktem w całym tym info jest że umarł w pociągu...
Victoria, czyżbyś była zwolenniczką tego zbrodniarza?? Do tego ten link... Wstydzę się za te parę jednostek, które wpisały się na stronie...
Nie wiem czemu się wszyscy czepiają Victorii. Przecież to jest sucha informacja, nie opinia. A co do zbrodni, to proszę bardzo, wikipedia czeka na waszą kontrybucję. Możecie napisać o zamachach na obywateli Korei Południowej oraz o milionach ludzi, którzy umarli z głodu przez takie (decyzje władz) czy inne (powódź) czynniki. Uwierzcie mi, przyczynicie się bardziej w taki sposób, niż psioczenie na tutaj na forum. Ci, którzy chcieli, to widzieli niejeden dokument o życiu/partii w Korei Północnej.
Tak ale jest to temat polityczny. Już kiedyś wyraziłam swoje zdanie (dostałam wtedy ostrzeżenie) na temat umieszczania takich informacji politycznych na forum kolejowym. Mamy portale zajmujące się życiem politycznym - to więc tam zamieszczajmy swoje opinie i spostrzeżenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum